Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

?mieszne sytuacje na zawodach
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> HYDE PARK
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzelo




Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Brzeg Dolny

PostWysłany: Pon 8:44, 24 Mar 2008    Temat postu: Śmieszne sytuacje na zawodach

Jak ktoś przeżył jakąś śmieszną sytuację na zawodach piszcie Wink ja sam miałem taką

Kilka lat temu jako junior byłem na zawodach GPP w Bydgoszczy zaczynamy losowanie Wink
Moja kolej wsadzam rękę w „śmietniczek” losuję stanowisko nr 1 Smile lipa :/ zamykam sektor ,
biorę sprzęt i lecę na dwa razy na moje stanowisko. Po kilku minutach podchodzi sędzia losowanie anulowane nie było jednego zawodnika na liście Wink ( nasi sędziowie nie sprawdzili listy obecności) no to za sprzęt i z powrotem na środek sektora. Po dwóch kursach dotarłem na miejsce losowania Smile zmachany, zdyszany myślę przydałby się jakiś tragarz Smile losuję ponownie ………………….. stanowisko nr1 Smile Smile ubaw po pachy wylosowałem stanowisko to samo co za pierwszym razem. Wymęczyłem tam 10 miejsce Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcino




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowa Huta, Irlandia

PostWysłany: Pon 13:59, 24 Mar 2008    Temat postu:

Ja bym się wku..ył, nie uśmiał Smile Poza tym kazałbym organizatorowi nosić moje graty, skoro nie umie dopilnować losowania! Kilka lat wstecz, obok mnie łowił w Krakowie jeden z czołówki spławika. Śmieszne było widzieć go na zakończenie łowienia po szyję !! w wodzie jak próbował odczepić siatkę - ok. 50 osób zgromadzonych wokół wagi go dopingowało. Udało mu się, choć nie miał wyniku na pudło. Ale to chyba dość powszechne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daniel28




Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieraków/Poznań

PostWysłany: Pon 14:33, 24 Mar 2008    Temat postu:

Ja kiedyś łowiłem batem na zawodach ale trochę wiał wiatr wiec przy zarzucaniu zestawu zahaczyłem sie haczykiem w powiekę... Smile Nie mogłem się odhaczyć więc wyszedłem z wody aby pójść do zawodnika obok niestety gościu starszy i nie widział haczyka no ale jakoś po chwili sam wyszedł... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maniekbelka




Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice bełchatowa

PostWysłany: Pon 14:54, 24 Mar 2008    Temat postu:

Jej aż ciarki po plecach przeszły Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomasz__1




Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dąbrowa-Górnicza

PostWysłany: Pon 16:37, 24 Mar 2008    Temat postu:

hee to ja mam ciekawa historie na zawodach podlodowych mojemu kumplowi zachciało sie kupke ,a ze niezdazył by do brzegu stwierdził ze miejsce w trzcinach będzie idealne tylko jeden mały feler woda w trzcinach niezamarza do konca ,kolega wpadłi narobiłw gacie az po szyje zamiast go wyciagac to kazdy boki zrywał a zapach od niego był nie ciekawy. Laughing

Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez tomasz__1 dnia Pon 16:39, 24 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rak1777




Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 19:18, 24 Mar 2008    Temat postu:

Ja kiedyś na zawodach zaciąłem "coś", i wydawało mi się że mam coś większego... holuje holuje holuje, za bardzo nie walczy ale cały czas myślę że to naprawdę duża ryba. Topuje "ją" podbieraczek rach ciach i w koszu ląduje.... BIUSTONOSZ!!


Myślę sobie, nieźle ale gdzie reszta:).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leszczyk80




Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzeg Dolny/Wrocław/Uraz

PostWysłany: Pon 19:22, 24 Mar 2008    Temat postu:

sytułacja zwiazana z moim ojcem WIELKIM amatorem ktory startowal w zawodach dla amartow. (Mielismy dwie niby wyczyn i amatorstwo)

zawody byly w lipcu i zahaczaly sie sie male pllotki po 5 i mniej cm plus inne wieksze ryby ktore byly decydujace dla wyniku. Na zaowodach startowal moj kumpel i moj ojciec ( dwie osoby zamieszane w to zdarzenie) Kumpel jak lowil male plotki to wrzucal je do siatki z duzymi oczkami twierdzac ze to nic nie da> Moj ojciec jak lowil mala plotke dawal ja do wiaderka i tak nalowil ich "garsc". po 3 h po lowisku idzie waga i kumpel ze skarnego stanowsika zrobil 1050. bral kazdego pokoleji i zostal juz tylko moj ojciec. Wysypuje ryby z siatki i wynik 1000p. Kumpel okrzyki churaaaaa churaaa wygralem "joker" na tworzy i wogole, wtedy moj ojcies wode wylal z wiadra przez palce i wsypal garci poltek przeskakujac te 1050p Smile
Gdybyscie wiedzieli ta mine rozczarowania smutku Smile
" liczy sie kazdy maly punkcik"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nodan




Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Wto 8:05, 25 Mar 2008    Temat postu:

rak1777 napisał:
Ja kiedyś na zawodach zaciąłem "coś", i wydawało mi się że mam coś większego... holuje holuje holuje, za bardzo nie walczy ale cały czas myślę że to naprawdę duża ryba. Topuje "ją" podbieraczek rach ciach i w koszu ląduje.... BIUSTONOSZ!!


Myślę sobie, nieźle ale gdzie reszta:).


Kilka lat temu normą było wyciąganie z Wisły Prezerwatyw, podpasek i innych smiesznych wynalazków


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cristo




Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:32, 25 Mar 2008    Temat postu:

Prezerwatywa to bardzo dobry wynalazak !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Wto 8:51, 25 Mar 2008    Temat postu:

Może nie na zawodach ale na rybach. Trzy tygodnie temu urwałem się na 2 h z łańcucha Very Happy , wpadłem jak oszalały po sprzęt, szybko nad wodę, rozkładam kosz, szykuję zanętę i biorę się za wędkę...a jej nie ma w samochodzie! Zapomniałem pokrowca z wędkami..buuuuu!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzelo




Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Brzeg Dolny

PostWysłany: Wto 10:53, 25 Mar 2008    Temat postu:

stefiman napisał:
Może nie na zawodach ale na rybach. Trzy tygodnie temu urwałem się na 2 h z łańcucha Very Happy , wpadłem jak oszalały po sprzęt, szybko nad wodę, rozkładam kosz, szykuję zanętę i biorę się za wędkę...a jej nie ma w samochodzie! Zapomniałem pokrowca z wędkami..buuuuu!


Nie bylo tam jakiejś leszczyny pod ręką Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleex




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jamaica

PostWysłany: Wto 11:01, 25 Mar 2008    Temat postu:

Ja Stefiman miałem w zeszłym sezonie bardzo podobną sytuację. Na jednym z bajor płotka brała blisko brzegu więc nie było sensu męczenia się z tyczką dlatego z batem jeździłem niemalże codziennie żeby poćwiczyć szybkość. Nadszedł dzień zawodów, załadowałem graty do auta, na zawodach wylosowałem stanowisko, ucieszony wchodzę na nie bo wiem, że to dobre miejsce, wyciągam zestawy do bata, rozpinam pokrowiec i co widzę? - tyczkę i topy Very Happy baty zostały w domu w innym pokrowcu Very Happy Tak się zastanawiałem później jak ja mogłem się aż tak pomylić, wszak moje pokrowce różnią się kolorem i długością Very Happy Widać moje roztrzepanie nie ma granic Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
grzelo




Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Brzeg Dolny

PostWysłany: Wto 11:02, 25 Mar 2008    Temat postu:

marcino napisał:
Śmieszne było widzieć go na zakończenie łowienia po szyję !! w wodzie


MP Wroclaw koles albo zansąl albo chciał się ochłodzić Smile [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
astor




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 917
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 11:28, 25 Mar 2008    Temat postu:

grzelo napisał:
http://img408.imageshack.us/my.php?image=40024192nu0.jpg


Nikomu tego nie życzę - a już nie na wiosnę i jesień Smile
Latem co innego ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mily




Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 14:33, 25 Mar 2008    Temat postu:

stefiman napisał:
Może nie na zawodach ale na rybach. Trzy tygodnie temu urwałem się na 2 h z łańcucha Very Happy , wpadłem jak oszalały po sprzęt, szybko nad wodę, rozkładam kosz, szykuję zanętę i biorę się za wędkę...a jej nie ma w samochodzie! Zapomniałem pokrowca z wędkami..buuuuu!


Witam, podobną sytuację miałem na MO rozgrywanych w Toruniu na Wiśle.
Po przygotowaniu stanowiska chcę się zabrać za gruntowanie a tu...BRAK TYKI!!!Chwila paniki, mama w taxi i do domu po kij.
Wędkę dostałem 20min po rozpoczęciu zawodów(nęciłem na oko na 11 metr)
i mimo tego falstartu zająłem 2 miejsce Razz przegrałem z kolegą z kadry okręgu tylko wagą ryb przy równej ilości punktów sektorowych.

Pozdrawiam Miły


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> HYDE PARK Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin