Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

coller a betonit, w?a?ciwo?ci gliny i ziemi - badania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> ZANĘTY, PRZYNĘTY, GLINY, DODATKI I KLEJE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Górek




Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lidzbark Warmiński

PostWysłany: Wto 17:57, 18 Gru 2007    Temat postu:

Tak dla formalności powiem może czym jest Liant a coller, otóż jest to wysuszona wypalona glina która zawiera 60% iłu w tym przypadku illitu a nie montmorylonitu, do tego domieszany jest w proporcji pół na pół bentonit. W tym miejscu dodać mogę,że illit ma dość sporo słabsze zdolności wiążące, około 50% słabsze niż bentonit jednak i tak siła wiązania jest bardzo duża. Porownajmy teraz bentonit do collera.. Bentonit ma ok 80% montmorylonitu, natomiast coller 40%montmorylonitu i 30% illitu. Reasumując pod katem siły działania.. Aby uzyskać ten sam efekt działania jaki daje nam 100gr bentonitu musimy użyć około 130gr collera. Trzeba jeszcze dodać że kule sklejone collerem beda sie szybciej rozmywaly niz bentonitem bo jednak illit w środowisku wodnym bardzo szybko traci swoje właściwości wiążące, cząsteczki wody szybko radzą sobie z siłami van der walsa i rozrywaja struktury illitu. Dlatego efekt koncowy jest nieco inny. Na podstawie tego co tu napisałem kazdy sam może sobie w domu taki cooler przygotować, bo nasze macierzyste ciężkie gliny sa na bazie illitu i do takiej gliny dodać tylko bentonit i mamy liant a coller samoróba:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarek




Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk (Zagłębie)

PostWysłany: Wto 19:52, 18 Gru 2007    Temat postu:

Górek napisał:
Dolomit jest to weglanowa skała magnezowo- wapniowa ktora zmielona sluży do nawożenia gleb kwaśnych w celu stopniowego podniesienia ich pH .

Czy w takim razie gdybym chciał podnieść pH zanęty aby zbliżyć do pH wody w łowisku, kiedy to jest nieraz potrzebne to mogę chyba dodać mielonego dolomitu jeszcze dodatkowo aromatyzowanego, bo pochłania zapachy i świetnie smuży. Nie koniecznie samego ale na przykład z ziemią z kretowiska, po sprawdzeniu jaka jest jej kwaśność. Musze pierwsze testy na wiosnę zrobić pod tym kątem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jarek dnia Wto 19:54, 18 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Górek




Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lidzbark Warmiński

PostWysłany: Wto 20:19, 18 Gru 2007    Temat postu:

Widzę, że nie czytaleś całego mojego postu na temat dolomitu Smile napisałem tam, że rozważania nad dopasowaniem pH zanęty czy gliny do pH wody jest totalna bzdurą, napisalem też dlaczego, ale powtórzę, zbiornik wodny jest ogromnym rozpuszczalnikiem i buforem, to co wpada do wody w ułamku sekundy przybiera pH naturalne dla danego zbiornika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarek




Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk (Zagłębie)

PostWysłany: Wto 21:03, 18 Gru 2007    Temat postu:

Czytałem ten post dokładnie,ale.....piszesz, że bzdurą jest dopasowanie pH zanęty do pH wody. A co się dzieje z braniami jeśli zanęta bardzo odbiega z pH od pH wody na + czy- . Czy to rybom nie przeszkadza albo nawet ich nie odstrasza. Przecież po to miedzy innymi dawano Fiente. Ja nie miałem na myśli zmianę pH wody w zbiorniku tylko dopasowanie pH zanęty do pH wody.Niektórym rybom to nie przeszkadza a wręcz leszcze gustują w kisieliźnie ale to nie jest regułą i o to mi chodzi, a może jestem w błędzie albo o czyś nie wiem Wink

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jarek dnia Wto 21:04, 18 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Górek




Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lidzbark Warmiński

PostWysłany: Wto 21:34, 18 Gru 2007    Temat postu:

Mi chodzi o to,że zaneta którą wrzucisz do wody niezależnie czy w wiadrze ma pH 4 czy 7 to i tak po wrzuceniu do wody przyjmie pH środowiska w którym się znajdzie, czyli jeśli woda ma pH 6,5 to zaneta nawet jak w wiadrze miala pH 5 to w wodzie i tak będzię miała 6,5. Co do fiente to zmiana pH zanęty to taki chwyt marketingowy, bo rzeczywiście fiente ma niskie dość pH, ale nie na tyle by zmienić istotnie pH zanęty co i tak jak widać w ogólnym rozrachunku nie ma znaczenia bo woda sama dobierze sobie pH tego co do niej wrzucimy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Wto 22:49, 18 Gru 2007    Temat postu:

Górek napisał:
Co do fiente to zmiana pH zanęty to taki chwyt marketingowy, bo rzeczywiście fiente ma niskie dość pH, ale nie na tyle by zmienić istotnie pH zanęty co i tak jak widać w ogólnym rozrachunku nie ma znaczenia bo woda sama dobierze sobie pH tego co do niej wrzucimy.

Górek, jeżeli to tylko chwyt marketingowy to dlaczego po wrzuceniu fiente np. na tzw. bagnach pojawiają się nagle brania?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Górek




Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 67 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lidzbark Warmiński

PostWysłany: Śro 0:08, 19 Gru 2007    Temat postu:

Tego nie wiem, ale napewno dodatek czegokolwiek nie wpłynie na pH tego co wrzucimy do wody, no chyba że bedzie to zwiazek który będzie reagował z substratami zanęty i zmieni ich wlaściwości, bo można sie domyśleć co stanie się z zanętą jak dodalibysmy do niej jakiegokolwiek stężonego kwasu. A odchody mają pH 6, a dno zamulonego zbiornika max 5 więc korzystnego efektu dodania odchodów nie upatrujmy w zmianie pH. Rok temu w ramach koła naukowego z biochemii badałem sobie właśnie odchody gołębie pod kilkoma aspektami, pierwszym było oczywiście pH, zbadałem też sklad aminokwasowy metodą chromatografii, który okazal sie z punktu żywieniowego ryb niezwykle korzystny, badałem też zawartość azotu która jest niezwykle wysoka. Może zatrzymam się na chwile prz azocie by potwierdzić teze,że odchody nawet jakby mialy niskie pH to nie obniżyłyby odczynu zanęty. A więc azot w odchodach gołębich występuje w formie amonowej, a żeby azot cokolwiek mógł zakwasić musiałby łączyć sie z wodorem, a jesli jony amonowe połączymy z wodorem to powstaje nam amoniak który jest gazem i szybko się ulotni, wyczuc go można gdy zalejemy odchody gołębie wodą. Tylko azot w formie azotanów i azotynów może zakwasić nam zanętę bo wówczas gdy takie jony azotanowe połączą się z jonem wodoru to powstaje kwas azotowy,ktory silnie obniża pH jak mozna sie domyśleć. Dlatego właśnie nie można stosować glin czy ziemi nawożonych azotem, bo azotowe nawozy mineralne występują głównie pod postacia azotanów, które to w glebie łączą sie z różnymi toksycznymi związkami, np metalami ciężkimi a ryba od czegos takiego będzie trzymała sie bardzo daleko. Powracając do odchodów gołebich to ich atrakcyjności bardziej upatrywalbym jako wysokoproteinowego dodatku o składzie aminokwasowym świetnie dopasowanym do potrzeb ryb. Być może jest w nich jeszcze coś co ryby nakłania do lepszego żerowania o czym nikt jeszcze nie wie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarek




Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk (Zagłębie)

PostWysłany: Śro 7:08, 19 Gru 2007    Temat postu:

Górek napisał:
Powracając do odchodów gołebich to ich atrakcyjności bardziej upatrywalbym jako wysokoproteinowego dodatku o składzie aminokwasowym świetnie dopasowanym do potrzeb ryb. Być może jest w nich jeszcze coś co ryby nakłania do lepszego żerowania o czym nikt jeszcze nie wie...

To do mnie przemawia i potwierdza teoretycznie i praktycznie podczas obserwacji ryb podwodną kamerą podczas żerowania i zachowania ryb i w czasie kiedy kaczki przepływały nad zanętą Wink Podnosiły się wtedy i krążyły w obłoku z fiente Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
STEFAN..K




Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń 47 lat

PostWysłany: Sob 14:12, 22 Gru 2007    Temat postu:

Niektórzy cały czas przywiązują zbyt dużą wage do PH.
Kiedys pisałem na forum o Fiente bo czytałem bardzo duzy artykuł na ten temat przetłumaczony a napisany przez jednego z czołowych zawodników belgijskich. Gość pisał że czołowi zawodnicy francuscy, belgijscy i niektórzy anglicy poprostu karmia gołebie specjalnie roznymi mieszankami ziaren(min. konopie) a potem zbieraja takie odchody bo poprostu takie częściowo przetrawione ziarna są bardzo atrakcyjną zanetą dla ryb...i to cała tajemnica. Dobrze że jest na tym forum taki specjalista jak Górek który naukowo potwierdza że te wywody o PH to zwykłe bzdury. Dodam tylko że Will Raison był zasypywany przez naszych zawodników pytaniami o rózne dodatki zapachowe, płyny aminokwasowe i inne swiństwa i co...ano nie wiedział o co chodzi chociaz bardzo sie starał, a na koniec powiedział że jedyny znany mu dodatek który naprawdę skutecznie wabi ryby to umiejetne dobranie i podanie robactwa(w zależnosci od wody jokers, gruba ochotka, pinka, pocieta dendrobena itp.) O zanecie powiedział tyle że używa tylko gotowych zanet(najczesciej Sensas) i nie dodaje żadnych dodatków zapachowych, uważa że to zwykłe wyciaganie pieniędzy z kieszeni wedkarza. Uważam że ma rację -dlaczego? Dlatego że Anglicy to od lat udowadniają że mają najlepsze podejscie do tego sportu poprostu są najlepszą druzyną swiata.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Wto 0:30, 25 Gru 2007    Temat postu:

Górek napisał:
Być może jest w nich jeszcze coś co ryby nakłania do lepszego żerowania o czym nikt jeszcze nie wie...

No właśnie ale co? Z nauką nie dyskutuję ale powiem, że miałem poprawę brań w totalny upał na tzw. bagnach gdzie ryba ne chciała już ruszyć po prostu niczego - tak grzało! Raczej nie sądzę, że nagle przyszła im ochota na jakąś dobrą przekąskę...no chyba, że ryby traktują fiente jak ludzie - lody Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Wto 0:41, 25 Gru 2007    Temat postu:

STEFAN..K napisał:
Dodam tylko że Will Raison był zasypywany przez naszych zawodników pytaniami o rózne dodatki zapachowe, płyny aminokwasowe i inne swiństwa i co...ano nie wiedział o co chodzi chociaz bardzo sie starał, a na koniec powiedział że jedyny znany mu dodatek który naprawdę skutecznie wabi ryby to umiejetne dobranie i podanie robactwa(w zależnosci od wody jokers, gruba ochotka, pinka, pocieta dendrobena itp.) O zanecie powiedział tyle że używa tylko gotowych zanet(najczesciej Sensas) i nie dodaje żadnych dodatków zapachowych, uważa że to zwykłe wyciaganie pieniędzy z kieszeni wedkarza. Uważam że ma rację -dlaczego? Dlatego że Anglicy to od lat udowadniają że mają najlepsze podejscie do tego sportu poprostu są najlepszą druzyną swiata.

Ha..ha...to spróbuj nie dać np. na brudnej brdzie zapachu a na pewno nie zobaczysz ryb tyle ile byś chciał! Zaryzykujesz z samymi robakami?
Will Raison nie mieszka w Polsce i łowi na łowiskach angielskich, które idę o zakład nie są takie zasyfione jak w Polsce więc może opowiadać takie rzeczy i rzeczywiście tak mysleć. Poza tym jak napisałeś używa przeważnie zanęt sensasa, które są bardzo mocno skoncentrowane w zapachy więc niech nie opowiada bajek. Zapachy w dostatecznej ilości po prostu tam są a klasa Anglików polega na perfekcyjnym dobraniu tych zanęt i podaniu z przynętami na konkretnym łowisku i technice łowienia, na perfekcyjnym i drużynowym rozpracowaniu łowiska. Anglicy to też indywidualności najwyższej klasy. Tacy wędkarscy (Ronaldhinio). Wreszcie sprawa też może rozbijać się o zwykłą kasę. Anglicy mogą ich mieć więcej na takich imprezach co równa się więcej treningów, robactwa, zanęt itp. Z tą kasą to tylko moje gdybanie. Może niech ktos się wypowie kto wie jak to wygląda od środka? Ja wiem jedno - kto nie smaruje ten nie jedzie!


Ostatnio zmieniony przez stefiman dnia Wto 0:57, 25 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
STEFAN..K




Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1600
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń 47 lat

PostWysłany: Wto 9:47, 25 Gru 2007    Temat postu:

Sam napisałeś że zanety Sensasa są mocno skoncentrowane, to dlaczego wiekszość naszych(średniej klasy) zawodników ładuje do tego jeszcze kupę atraktorow?
Czemu Zbyszek Milewski wręcz przestrzega zeby do jego zanet nie dodawać żadnych atraktrów bo skutek będzie wręcz odwrotny.
Odnosnie Willa powiem Ci tylko że dzień przed prezentacją Daiwy odbył sie sie trening na Warcie. Obok siebie łowili Will(na kompletnie nie znanym sobie łowisku) i Grzegorz Horemski(na swojej wodzie) oby dwoje łowili na identyczne zestawy bo Will przyjechał tylko z wędka i koszem. Tomek Horemski który przygladał sie temu z tyłu opowiadał że był w lekkim szoku bo nie wiedzial o co chodzi. Will złowił około 5kg płoci a Grzegorz chyba 4 sztuki. Zaneta Willa była taka sama jak na pokazie czyli Rivier+Fond+Terre de River. Jaki wpływ miało tu rozpoznanie łowiska czy kasa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Wto 9:58, 25 Gru 2007    Temat postu:

STEFAN..K napisał:

Odnosnie Willa powiem Ci tylko że dzień przed prezentacją Daiwy odbył sie sie trening na Warcie. Obok siebie łowili Will(na kompletnie nie znanym sobie łowisku) i Grzegorz Horemski(na swojej wodzie) oby dwoje łowili na identyczne zestawy bo Will przyjechał tylko z wędka i koszem. Tomek Horemski który przygladał sie temu z tyłu opowiadał że był w lekkim szoku bo nie wiedzial o co chodzi. Will złowił około 5kg płoci a Grzegorz chyba 4 sztuki. Zaneta Willa była taka sama jak na pokazie czyli Rivier+Fond+Terre de River. Jaki wpływ miało tu rozpoznanie łowiska czy kasa?

Oczywiście w tym przypadku kasa nie miała znaczenia. Sadze jednak, że na imprezach miedzynarodowych już ma. Wydaje mi się, że właśnie rozpoznanie łowiska, idealny obraz dna w głowie Willa miało kluczowe znaczenie. Nie zanęta. Zbyt mocno przeceniamy zanęty a mniej przykładamy wagi do techniki łowienia. Co do zanęty to nie tylko jej skład ale jak napisał w innym wątku Górek - sposób jej podania. Tu błysnął geniusz mistrza Raisona dlatego T.H był w lekkim szoku Smile


Ostatnio zmieniony przez stefiman dnia Wto 10:01, 25 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysza1970




Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Wto 10:49, 25 Gru 2007    Temat postu:

STEFAN..K mówisz że "Will złowił około 5kg płoci a Grzegorz chyba 4 sztuki." i dziwił bym sie jak by było odwrotnie to właśnie Will jest wielokrotnym mistrzem świata i europy ,a nie Grzegorz H. Tu odegrało duże znaczenie doświadczenie ,technika i obłowienie na różnych łowiskach świata . To jest tak samo jak ja bym sie brał z M Pudzianowskim też wiem jak sie podnosi różne ciężary ,ale co z tego mi by przyszło to on jest mistrzem nie ja!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mariusz997




Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Żerków

PostWysłany: Wto 11:47, 25 Gru 2007    Temat postu:

mam pytanie
nie chciałem robić nowego tematu więc zamieszczę je tutan czy wiecie może gdzie kupię zanętę zbyszka milewskiego ??

Może w sklepie wędkarskim Question Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> ZANĘTY, PRZYNĘTY, GLINY, DODATKI I KLEJE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 4 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin