FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

tyczkarz

Posty (stwarzające możliwość nowej i ciekawej dyskusji) wydzielone z tematu "Grand PriX Polski 2007 oraz 2008"

Samo przeprowadzenie zawodów stało na wysokim poziomie, nie mam co do tego żadnych zastrzeżeń. Z rybą bywało różnie jak wszędzie, ale nagrody dla pierwszych trzech zawodników z każdej kategorii... nie wiem czy wypada dawać ok.20 spławików mulara za 1 miejsce w zawodach ogólnopolskich Confused

maverko

Na temat nagród nie warto się wypowiadać - to śmiech, żeby na zawodach na których startuje 150 zawodników przy nie małym wpisowym - nagrody były takie jakie są. W większości dyscyplin na świecie nagrodą są czeki i to nie małe. Podobała mi się wypowiedz kiedyś jednego z zawodników. "Nagroda powinna być taka, żeby pokryła przynajmniej 3 kolejne starty". Myślę, że to dobry pomysł.

lagolas

Z tego co wiem zarząd główny wycofał już w tamtym roku nagrody pieniężne,inna sprawa to zawodnicy przyjeżdżają po punkty do G.P.a nie po nagrody a dla spragnionych nagród są zawody komercyjne.

Dorian

lagolas

Wniosek z tego taki że lepiej jest zostać piłkarzem lub siatkarzem a zawody wędkarskie darować sobie ponieważ niema z nich żadnych zysków.

Dorian

Wniosek z tego taki, że jak już jest coś takiego jak PZW (PZPN, PZPS, PZM) i organizuje coś - rozgrywki (Lige, GP) i uczestniczą tam sportowcy (siatkarze, piłkarze, wędkarze) to powinno się ich nagradzać finansowo...

Aleex

Z tego co wiem to PZPN nie płaci dla piłkarzy tylko płaci im właściciel klubu...

Dorian

Fakt! Może źle to ująłem... chodzi o to, że jeżeli ktoś cos organizuje gdzie dajesz wpisowe to powinna być nagroda finansowa. Jeżeli PZW bierze się za organizacje to wypadało zapewnić coś takiego. Tymbardziej, że na nic innego nie wydają pieniędzy...

chajzer1

Ostatnio ze znajomym pojechalismy na trening przed zawodami i podszedl do niego dziadek cos kolo 70 i zaczyna rozmowe od stwierdzenia: Pan to chyba robi to profesjonalnie co nie?? Kolega odpowiada: no chyba tak Smile

Dziadek zadaje kolejne pytanie: A idzie z tego wyzyc?? Odpowiedz kolegi: Very Happy

Nie oszukujmy sie. Sprawa nagrod, czy to rzeczowych czy to finansowych stoi w Polsce na marnym poziomie. Powoli cos probuja zmieniac zawody komercyjne, ale nie wszystkie - patrz zawody Robinsona, gdzie nagrody ponizej 1 mca to troche smiech na sali:D Jeszcze kilkanascie lat zeby jakos ta sprawa wyklarowala. Wedkarstwo wyczynowe jeszcze raczuje w Polsce i bedzie tak nadal, dopoki srednie zarobki polskiego spoleczenstwa nie pojda w gore. Jestesmy jeszcze kilkanascie lat za zachodem(mowie o ogolnej sytuacji w krajowej gospodarce) Razz

Pozdr

Jacek

Ja może napiszę trochę inaczej.W naszych Polskich warunkach to jest typowe hobby,ale za to drogie na które stać nie liczne osoby .Do póki we władzach związku będą siedzieć ludzie z zaleciałościami minionej epoki niestety nic się jeszcze długo nie zmieni .A jak my to nazywamy wyczyn to oni(nasze władze) nam wciskają rekreacja,hobby,wypoczynek,a co niektórzy nawet potrafią stwierdzić -"stary wrzuć na luz to tylko zabawa"-dokładnie -tylko jakim kosztem? za ile ?i za czyje pieniądze?
My wkładamy kupę kasy w zawody ,opłaty,sprzęt.Oni skrupulatnie wyciągają kasę do swojej kiszeni(i to nie małą)teoretycznie i praktyczne wypłata.Więc skoro w naszym przypadku to zabawa hobby itp ,itd .To może nasze władze również to potraktują podobnie i coś mi się zdaje ,że szybko zmienił by się pogląd na sprawę wynagrodzeń .
Zawody z cyklu GPP to nie komercja ja wiem.Lecz powoli był by czas to zmienić ,a wtedy nasz wyczyn nabrał by powagi i prawdziwej nazwy" wyczyn sportowy",a w ślad za tym szły by pieniądze.

daniel28

Podobno wędkarstwo jest teraz sportem kwalifikowanym, ciekawe czy ministerstwo sportu daje na to kasę... Zapewne nic ciekawe dlaczego...? No co stadiony muszą wybudować także panowie do 2012 roku nie ma w GPP porządnych nagród... Pozdrawiam... Wink

Aleex

krawietz

zgadzam sie w 100% z Jackiem, bardzo trafnie ujal temat. W PZW podobnie jak w innych zwiazkach (o PZPN-ie nie mowie bo kazdy widzi co sie dzieje) sa ludzie ktorzy o zarzadzaniu niewiele maja pojecie, bo zawsze w ich haslach byla "dzialalosc spoleczna", co oczywiscie jest jedna, wielka propaganda. Potrzeba jest taka, aby wzial sie za to jakis doswiadczony manager, ale w tej strukturze nie ma szans na wybranie takowego, a i odpowiedzialnosc z tym zwiazana, zniecheca potencjalnych kandydatow. Troszke koledzy zapomnieli, ze zawody komercyjne maja tylko wypelnic luke, ktora stworzyl sam zwiazek, czyli wlasnie puli nagrod. Skoro na GP nie mozna zarobic, to czesc wedkarzy ucieka w komercje. tylko ze chyba nie o to chodzi. Moje myslenie (oczywiscie subiektywne) jest takie. skoro zawody GP sa najbardziej prestizowymi w Polsce to przeciez powinny byc najlepiej nagradzane. Wtedy doszloby do tego, ze mielibysmy dwie silne ligi i silne kluby, bo zawodnicy byliby zmotywowani do startow.
Reasumujac, jesli PZW znajdzie chocby tytularnego sponsora dla GPP to moze cos ruszy, w Anglii co weekend jest liga, zawodnicy zyja i zarabiaja na wedkarstwie, bo nie liczac nagrod pienieznych maja wynagrodzenie od sponsorow, czyli sa jak profesjonalni sportowcy. Moze czas zaczac traktowac powaznie wedkarstwo nie jako hobby a jako sport, w ktory warto inwestowac i sponsorowac. 20 splawikow mular dla zwyciezcy GP to smiech na sali, Ci ludzie poswiecaja kupe czasu zeby wedkowac.

jacenty

Problem ten jest bardziej skomplikowany niż się wydaje. Postaram się to w kilku punktach opisać.
1. Zawody GPP organizują ciągle te same okręgi na tych samych akwenach. GKS nie chce tego zmieniać dla wygody i po przez lobby niektórych okregów.
2. ZO Opole nie będzie się starał o sponsorów bo wie, że i tak za rok będzie organizatorem GPP i coś na tym pewnie zarobi.
3. Zawodnikom z czołówki GPP wygodnie jest rozgrywać zawody co roku na tej samej wodzie. Odpadają kosztowne treningi, a zawody komercyjne pokazały, że niektórzy z czołówki na nowej wodzie sobie nie za bardzo radzą.
4.Sponsorzy nie będą się garnąć do wykładania pieniędzy na nagrody w GPP bo niewielka to reklama dla nich, brak transmisji TV, niewielka iglądalność, a zainteresowanie nie wykracza poza ludzi "z branży"
5. ZG PZW nie może fundować nagród na tego typu imprezach, bo po pierwsze złamie prawo, a po drugie ledwo jest w stanie udźwignąć start reprezentantów na MŚ czy ME.
6. Organizatorzy zawodów czyli ZO nie wykazują wystarczającej determinacji w szukaniu sponsorów i wydaje mi się , że tego nie potrafią.

krawietz

jacenty zgadzam sie, masz calkowita racje, zwlaszcza z tym wygodnictwem. ale chyba wszyscy zdajemy sobie sprawe z tego ze brak konkurencji zabija zdrowa rywalizacje, chocby np miedzy okregami. zastanawiajacy jest chocby fakt, ze Polska chce zorganizowac MŚ na malcie w poznaniu a nie ma tam zawodow rangi GPP. Jesli chodzi o sponsorow to rzeczywiscie upatruje problem w braku umiejetnosci pozyskiwania takowych. wezmy chocby banki, ktore oferuja kredyty ratalne, rachynkowo rzecz biorac moglyby miec swietna reklame oferujac (nietani przeciez) sprzet w systemie ratalnym. zarobek dla nich konkretny bo w koncu przecietny kowalski zastanowilby sie czy nie lepiej wziac drozszy ale w zasiegu(wysokosc rat) sprzet, badz szybciej skompletowac calosc. to pozwalaloby na reklame bankowi wzamian za sponsorowanie chocby jednej edycji GPP, ale jak napisal Jacenty trzeba chciec.