FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

mors

No to i ja dorzucę swoje trzy grosze. Jeżeli chodzi o nagrody, to związki sportowe, czy to PZPS, czy PZPN, czy inne, nie fundują nagród zwycięzcom meczów ligowych, tylko za zwycięstwa płacą kluby, zaś za zwycięstwa końcowe tak samo. Kluby zaś otrzymują pieniądze od sponsorów, są w tym pieniądze właścicieli klubów, ale nie porównujmy, wędkarstwo nie jest dyscypliną medialną i żaden sponsor nie będzie się pchał do tej dyscypliny z wielkimi pieniędzmi!!!! Dziś TV decyduje o tym jaki ma być kształt widowiska, oprawa, czas itp. Jak myślicie, dlaczego swego czasu zmieniono przepisy gry w siatkówkę? ( chodzi o to, ze wszystko jest za punkt, bez względu na to, kto zagrywa? ), żeby ustawić mniej więcej max. czas trwania meczu. A która stacja TV przeprowadzi ponad trzygodzinną transmisję z zawodów wędkarskich, dyscypliny mającej swoich pasjonatów głównie pośród zawodników? Ja też chciałbym, by były atrakcyjne nagrody, ale tak już jest, nasz sport nie jest sportem medialnym!!!!!!! Czy wy myślicie, ze sponsorzy łożą pieniądze na sport bezinteresownie? Nie ma takich sponsorów!!!!!!!! Dlatego wyluzowałbym w oskarżaniu o celowe działania organizatorów GPP , jężeli idzie o pozyskiwanie sponsorów. Jeżeli zaś idzie o to, że zawody są rozgrywane przeważnie w tych samych miejscach? - sądzę, że jeżeli ktoś stawia taki zarzut, to nigdy nie był na takich zawodach jak GPP i nie zdaje sobie sprawy, że trzeba utworzyć mniej więcej równe stanowiska dla 160 zawodników!!!!!!, t.j. grubo ponad dwa kilometry w miarę równej wody!!!!!...i mniej więcej w skupionym terenie!!!!

Wodom Cześć!
Joachim Parusel

krawietz

mors, nie do konca tak jest. otoz za zwyciestwo czy zdobycie mistrzostwa tudziez grze w play off, kluby otrzymuja nagrody pieniezne, podobnie jak za awans do europejskich pucharow. Kwoty te sa rozne coprawda i wynikaja z umow ze sponsorami i tu wracamy do faktu ze PZW tudziez jego regionalne oddzialy nie potrafia szukac sponsorow.

mors

Krawietz, odsyłam do całego mojego tekstu, fragment przez nieuwagę dostał się wcześniej na forum, przepraszam.

Wodom Cześć!
Joachim Parusel

JOKER

190 zł/ zawodnika... 150 osób... 28500zł wpływów.
Kto się podejmie analizy wydatków i wykaże ile zostaje?

krawietz

ok odnosze sie zatem do calosci. Powiedz prosze czy kiedys ktos ogladal w Polsce F1? ostatnimi czasy stalo sie to medialnym wydarzeniem w Polsce. mysle ze problem niestety lezy w propocji tego sportu. pytasz jaka telewizja chcialaby pokazywac 3h zawodow. odpowiadam w Anglii MS w wedkarstwie splawikowym przez caly czas ich trwania transmitowala telewizja SKY.
Chodzi mi o to ze to jest pewne kolo, nie ma promocji, nie ma nowych chetnych, nie ma chetnych, nie ma sponsorow, nie ma sponsorow, zawody wygladaja jak do tej pory...
Zgadzam sie ze potrzeba odpowiednio rownej wody dla takiej ilosci zawodnikow, ale nie wmowisz mi ze dysponujemy 6cioma lowiskami w Polsce. W Krakowie zrezygnowano z pucharu lajkonika (przypomne ze na ostatnim pucharze lajkonika padaly wyniki w granicach nawet 20000pkt, wiec to nie chodzi o nieatrakcyjne lowisko), poza tym sa takie wody jak san chociazby czy wislok, o kanale koninskim nie wspomne, ale tu znowu wychodzi problem organizacji.... generalnie jesli nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniadze.

mors

Wiesz, F-1 w Polsce oglądano już w czasie, jak Ty raczkowałeś, ale nie o to chodzi, zwróć uwagę, ile jest publiczności na zawodach F-1 a ile na zawodach wędkarskich?, TV SKY transmitowała w Anglii Mistrzostwa Świata, dobrze, i.....kto i kiedy jeszcze? Z tobą się nie da polemizować, bo na wstępie piszesz, że odnosisz się do całości, po czym......tego nie robisz. Piszesz tak jak myślisz, i tak jest dobrze, ale myślisz tak, jak sobie wcześniej ustaliłeś i....."ani guzika"!!!!! Zrozum, jest wiele takich dyscyplin, jak nasza, ze jest ONA tylko dla nas, którzy JĄ uprawiamy. Nie będzie TV, nie będzie reklam czyli mówiąc zgodnie z rzeczywistością, nie będzie kasy, ....i tyle!!! Będzie TV, będą reklamy, będzie kasa, tylko żebyś się nie zdziwił, jak "władcy TV ustalą między sobą, że zawody powinne się odbywać na krytym basenie i trwać nie dłużej, jak 4 x po 15 min. ....i nic wtedy nie zrobisz, bo "pieniądz rządzi"!!!!!

jacenty

Myślę, że ok. 25-30 równych łowisk w naszym kraju można znaleźć. dzięki temu można bardziej spopularyzować ten sport. Większość okręgów jest w stanie zorganizować takie zawody z zupełnie przyzwoitą bazą noclegową i efekt tego na pewno byłby z korzyścią dla całego wędkarstwa wyczynowego. Jeżeli mój okręg Krosno nie należący do potentatów był w stanie zorganizować ME i MŚ w wędkarstwie muchowym (zakres logistyczny tych imprez znacznie przewyższa imprezy spławikowe) to inne okręgi spokojnie dadzą sobie radę z organizacją GPP. niestety GKS nie daje im takiej szansy.

krawietz

mors, bardzo Cie przepraszam, ale po prostu myslalem ze wlasnie polemizujemy, probuje Cie przekonac swoimi argumentami (zaznaczylem juz wczesniej ze to subiektywizm) nie rozumie Twojego napadu na mnie. kazdy z nas ma swoj poglad tak? czy ja zaczalem do Ciebie pisac w ten wlasnie agresywny sposob? czy wypominam Ci Twoj wiek? "f-1 ogladano jak Ty raczkowales" ok rozumie Twoj tok myslenia.
ale zauwaz tez ze w finansach (mysle ze w tej kwestii mam duuuzo wieksze doswiadczenie od Ciebie) jest zasada ze pieniadz robi pieniadz. kolejna mowi o tym ze najpierw nalezy zainwestowac aby pozniej moc wyciagnac wiecej. dlatego zgadzam sie z jacentym ze wiele okregow jest w stanie zorganizowac takie zawody rangi GPP kwestia checi i analitycznego myslenia. wydaje mi sie ze masz wlasnie myslenie podobne do dzialaczy, ktorzy teraz trzymaja prym w PZW po co organizowac wiecej zawodow i propagowac ten sport, skoro po pierwsze jest dobrze jak jest, bo nic nowego i tak sie nie uda, a po drugie przeciez zawody komercyjne swietnie zapelniaja te powstala luke wiec nie ma sensu robic konkurencji.

qbaBrow

Resocjalizacja naszego sportu:
1. Zabronić organizacji GPP naszemu PZW
2. Zorganizować GPP na zasadzie Pucharu Sponsorów, np Puchar Sensansa lub Puchar Trapera gdzie organizatorem będzie Konkretny klub. Nagradzanie byłoby wtedy na wysokim poziomie i organizacja pewnie też bo kto sie najlepiej zna na zawodach jak nie sami zawodnicy.
2. Zmniejszyć liczbe uczestników GPP do max 14 klubów i zorganizować dwie ligi I jako GPP i II lokalną na zasadzie podziału terytorialnego np północ południe czy wschód zachód. Można podzielić na jeszcze wmniejsze okregi np 4 gdzie z kazdego wychodzi jedna drużyna (razem 4) i zamieniaja 4 drużyny najsłabsz z GPP.
5. Drużyny 5osobowe bez podziału na kategorie (np 5 seniorów lub 5 kobiet lub mieszane)
6 Organizacja zawodów na wodach medialnych tzn takich gdzie dostęp publicznosci jest bezproblemowy najlepiej w centrach miast np. Kraków, Poznań, Opole itd
7. Drużyne na MŚ i ME powoływac z I Ligi , znaleśc sponsora i zmusić nasze Ministerstwo Sportu o pełne finansowanie wydatków reprezentacji zwiazanych z wyjazdem.
Temat jest jeszcze do przemyslenia i do dopisania paru jak nie parunastu punktów.
pozdro qba

krawietz

qba nie zgodze sie osobiscie co do punktu 5, uwazam ze wtedy zdominuja to seniorzy i zamkniemy sie na juniorow i kobiety, a na tym chyba nikomu z nas nie zalezy. co o tym sadzisz? jak argumentujesz swoj poglad?

qbaBrow

krawietz

to rzeczywiscie bardzo dobry argument. mysle ze wtedy wartoby rozgrywac jeszcze osobny cykl na zasadzie lowienia mlodych talentow. co do wymiarow i okresow ochronnych... mam podobne zdanie ale boje sie ze dojdzie w tej materii do ostrej wymiany zdan.

qbaBrow

B_R_U_N_O

Może troszkę nie na temat, ale skoro Qba poruszył sprawę troskliwości organizatorów o nasz rybostan, podzielę się obrazem, który niedawno zaobserwowałem na zawodach rangi okręgowej, bez wchodzenia w szczegóły, kto i gdzie, bo teraz nie ma to tutaj najmniejszego znaczenia. Kiedyś dyskutowano o tym, ale pozwolicie, że podepne się tu z moimi spostrzeżeniami.
Otóż, po 5 sygnale, przystapiono do ważenia ryb. Dokonywano to na wadze podwieszanej w bardzo płytkim koszyku, bez żadnej przykrywki, z którego co rusz, ryby wypadały na ziemię z wysokości około 1 metra. Kiedy zawodnik chciał sobie przesypać ryby do kosza podbieraka, by uwiecznić połów na zdjęciu, sędziowie podnosili krzyk, że to meczenie i nakazywali szybkie ich wypuszczenie. Gdy powiedziałem, że ryby powinny pozostawać w siatkach do końca ważenia w sektorze, zostałem wyśmany przez jednego z sędziów, który kategorycznie stwierdził, że takiego przepisu nie ma:)))) Dodam jeszcze, że najlepsze wyniki oscylowały w granicach 10 000 pkt, i ryby ważono na 2 razy, a w przypadku zwycięzcy (ponad 12 000 pkt.)na 3, oczywiście po każdej ważonej "porcji", nim całość ryb zawodnika została zważona, wypuszczano je do wody:))) Może więc przepis zaliczania wyłącznie ryb wymiarowych, jest ochroną przed właśnie takimi praktykami?

mors

Krawietz, nie rozumiem, gdzie i w jaki sposób doszukałeś się w moim komentarzu agresji?!! Jeżeli chodzi o zdanie, ze " F-1 oglądano.....", to nie jest to jakiś agresywny tok myślenia, tylko prawda, to Ty użyłeś przykładu z F-1 i ja Ci odpowiedziałem. Co do inwestowania, ....z pewnością masz na ten temat ogromną wiedzę i .....doświadczenie, ale ki diabeł Ci podpowiedział, ze w tej dziedzinie jestem kiep? Ja nie mam nic przeciw twojemu zdaniu, ani nawet wielu zdaniom, tylko spróbuj zrozumieć, że ja też mam swoje zdanie i sprawdź, czy przypadkiem przykłady które ja podałem, nie są prawdziwe?! ....I jeszcze ta nieszczęsna agresja..., rozumiem, że przypisywanie mi cech jednoznacznych z obecnymi działaczami GKS, o których Ty masz bardzo jednoznaczny pogląd, nie jest żadnym przejawem napastliwości???!!!!

Wodom Cześć!
Joachim Parusel