Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wyczyn.fora.pl
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> HYDE PARK
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mr-perch




Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn - Warmia

PostWysłany: Pon 20:21, 09 Lut 2009    Temat postu:

linus1 napisał:
Wędkarze różnią sie między soba,i to znacznie.Forma przekazu zarówno naszych osiągnięć,jak i tego co chcemy powiedzieć,też się rózni i też znacznie..Ale ja pewnie już za stary jestem...... Sad


ech..., nie taki stary, rok młodszy ode mnie... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
praxx




Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pon 21:39, 09 Lut 2009    Temat postu:

ello... krótko, bo zj**ny po całym dniu tyrki jestem, ale do rzeczy. po pierwsze cieszę się, że cel, który sobie wyznaczyłem otwierając temat, osiągnąłem - jest dyskusja!! oczywiście jest demokracja (czy to dobry ustrój, to inna sprawa), ale właśnie w demokracji jest miejsce na dyskusję. tak mi się przynajmniej wydaje Cool nie mam uwag do nikogo osobiście, chciałem tylko zwrócić uwagę na pewne sprawy (i wywołać dyskusję) w tej zimowej aurze. generalnie szanuję postawę większości wędkarskiej (sportowej) braci. bliżej mi w poglądach na ten aspekt naszego hobby do jokera, ale nie potępiam nikogo! mr-perch, szanuję również takich jak ty, zwłaszcza, że się udzielasz również w niewdzięcznej roli sędziego sportu wędkarskiego, ale jak sam napisałeś: wyrwanie tony ikrzyc i mleczaków z wody, dla mnie jest cięciem gałęzi na której wszyscy siedzimy Cool
pozdro
ps. daleko mi do fundamentalizmu ekologicznego, ale trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść (jak pisał poeta).
ps2. teorii nigdy nie za wiele mr-perch. nawet w zimie Smile
ps3. z tego samego powodu co joker nie chodzę na lód. ale mam w pobliżu porty, które często nie marzną Cool
pozdro

Twoje życie osobiste wyrażane wulgaryzmami nas naprawde nie interesuje! Szanuj ludzi czytających temat który sam stworzyłeś!
Dorian


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez praxx dnia Pon 21:44, 09 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
praxx




Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 358
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Wto 13:21, 10 Lut 2009    Temat postu:

ello... z natury grzeczny jestem, dlatego przepraszam z góry za off top, ale gdzie w moim życiu dorianie, wulgaryzm dostrzegłeś?? że "zjechany"? przewertowałem słownik wulgaryzmów polskich i nijak nie znalazłem słowa na ten temat.
pozdro
ps. chyba, że duchy cenzury się obudziły w kraju naszym wolnym i radosnym, ale nie sądzę. Cool
pozdro x2

To nie "duch", to cenzura w mojej osobie, wedle moich kryteriów...
Dorian

ps2. daj człowiekowi trochę władzy...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez praxx dnia Wto 18:48, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BMW




Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WARSZAWA

PostWysłany: Wto 19:56, 10 Lut 2009    Temat postu:

Przestań!!! Nie dogryzaj !!! To jego debiuty przed wejście na wielką scenę polityczną !!! Wkońcu człowiek uczony .Odpowiednio merytorycznie i praktycznie przygotowany . Szkoda tylko ,że Naród ślepy . .;(

A tak apropos to Joker mądrze napisał cyt.
Samo zabieranie ryb jest jak najbardziej ok. Tylko trzeba pamiętać, ze wszystko ma być z umiarem i sensem. Jesli w danej wodzie złowilismy pierwszy raz szczupaka od iluśtam lat - darujmy mu życie. Ale jeśli tych szczupaków jest sporo, a akurat mamy na niego ochotę - proszę bardzo! Smacznego. Byle nie cały wór: dla mamy, babci, sąsiada...

Dokładnie tym bardziej ,że jak trafisz na dołek z okoniem to automatycznie robisz rzeź niewiniątek . Już kilka razy widziałem jak po całej siatce wynoszą .Pewnie zamówienie jakiś sąsiad złożył ....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BMW dnia Wto 20:00, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mr-perch




Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn - Warmia

PostWysłany: Wto 20:22, 10 Lut 2009    Temat postu:

Joker - o jakim worze Ty piszesz ? Przecież wolno złowić tylko trzy szczupaki !!! Pokaż mi takiego, który zabierze więcej. Sam mu łeb ukręcę.
BMW - Co do okoni. Limit jest 5kg dziennie. Od wędkarza zależy, czy weźmie aż tyle i czy za każdym razem.
Prawo jest prawo.
Nie panikujcie koledzy. Mam prośbę - zacznijcie łowić na lodzie tak często, jak tylko się da. Szybko zmienicie zdanie o ilości ryb zabieranych z wody. Nie każdy wraca z lodu z workiem (siatą, wiadrem) okoni, bo nie każdy potrafi odnaleźć się w tym wędkarstwie. Ilość wędkujących w okolicach Olsztyna spadła bardzo znacznie. Na akwenach o powierzchni kilkuset hektarów można naliczyć 30-40 wędkarzy. Kilka lat temu na jednej tylko górce potrafiło siedzieć 20 i czekać na branie siei. Poza tym, tzw. okoniowe żniwa trwają krótko. Cała reszta sezonu, to tzw. dłubanina. Tak jest od pradziejów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JOKER




Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Chełm, Kraków

PostWysłany: Wto 22:28, 10 Lut 2009    Temat postu:

Limit 3 szt. Ok.
Opowiem historyjkę.
Rzecz miała miejsce kilka lat wstecz. Wieprz co sezon regularnie wylewał. Ryby (w tym szczupaki) ładnie się wycierały. było ich wtedy w tej rzece naprawdę sporo i wyjazd niedoświadczonego spiningisty (mnie) zakończony jednym "szczupłym" wymiarowym i kilkoma poniżej wymiaru był naprawdę słabym wynikiem.
Była sobie wtedy na Wieprzu pękna bankowa miejscówka. Zakole rzeki, połączone ze starorzeczem i spore powierzchniowo wypłycenie z prawie stojącą wodą. Nie wiem czemu szczupale tam stały. Pewnie białoryb żerujący w gromadzących się osadach tam je ściągał. Faktem jest, że zębate wisiały niemal co rzut. Okołowymiarowe i większe. Miejscówkę odkrył mój dobry znajomy, rzec można wedkarski przyjaciel. Pokazał ją mnie i innemu naszemu koledze. Jak do tej pory wszystkie ryby wracały do wody, jednak wspomniany kolega zaczął zabierać codziennie kompelet. Gość jest na rencie i był na rybach codziennie. Miejscówka w krótkim czasie stała się zwyczajnym zakolem, a szczupaka można tam było złowić lub nie...

Wszystko należy robić z głową! Ryby można zabierać, ale trzeba przy tym myśleć czy na pewno w tej sytuacji ekologicznej, w danym miejcu można. Ryby nie biorą się znikąd. Jeśli na danym fragmencie rzeki było ich np 25szt, wyłowimy wszystkie lub prawie wszystkie, to dane miejsce wcale nie musi zostać zasiedlone. Na pewno nie od razu.
Nawet zgodnie z regulaminem można zrobić coś złego.

Na koniec chcę podkreślić, że nie ma nic złego w zabieraniu złowionych ryb, o ile jest to dla środowiska do zaakceptowania i odbudowania. Nie chodzi mi o to, żeby przekonać kogokolwiek, ze tylko wypuszczanie ryb wchodzi w grę. Pisałem, ze sam czasem zabieram zdobycz.
Mam na mysli po prostu taką sytuację, że jak wędkujemy np na Bugu, holujemy kilka leszczy, trochę krąpi, płoci i JEDNĄ brzanę (pierwszą od 3 lat), to tą ostatnią wypuścmy bezwzględnie. Nawet jak nam wszytskie baby w domu złozyły zamówienie na rybę. Resztę jak weźmiemy raz nic się nie stanie. Byle nie brać za każdym razem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slava




Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 82
Przeczytał: 191 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:55, 10 Lut 2009    Temat postu:

Limity RAPR są mięsiarskie. Nie ma wód które wytrzymają taką ilość możliwych do zabrania ryb przy obecnych składkach i nieograniczonej liczbie wędkarzy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Slava dnia Wto 22:56, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ŁYSY




Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PRUSZKÓW

PostWysłany: Śro 2:46, 11 Lut 2009    Temat postu:

Witam. Czytając wszystkie posty stwierdzam, że ta dyskusja robi się tak samo zażarta jak temat "angielskie packi na allegro". Panowie, czy Wy naprawdę wiecie o czym tu toczy się dyskusja? Siatki kaleczące ryby, okonie spod lodu itp.? Powiem Wam, to wszysko nic w porównaniu ze zorganizowanym kłusownictwem panującym na naszych wodach. Nie wiem jak u Was, ale ja co roku widzę, szczególnie wiosną, i jesienią przyczepy, i wozy wyładowane rybami, jadące znad Narwi, Pisy, i nie tylko.... Wiaderka niewymiarowych szczupaków, czy pstrągów wykłusowanych na robala przez tzw. "miejscowych". Regularne odłowy sieciowe 'licencjonowanych' rybaków, na tarliskach, i zimowiskach..... To jest dopiero problem. Przez kilka lat, razem z kolegami staraliśmy się walczyć z takimi procederami. Okazało się że nasze koszty - strata czasu, dojazdy do sądu, zeznania kosztują nas więcej niż kłusownika kolegium. Daliśmy spokój, może dla tego, że nikt nas nie wspierał, ani nawt nie podziękował, przeciwnie, okazało się, że w niektórych miejscach nie możemy już spokojnie łowić....Ktoś utopił mojego Golfa - oficjalnie skarpa się obsunęła.... Czemu na ten temat nie ma dyskusji? Każdy zaznacza - coraz mniej dużych ryb w naszych wodach...., a jaki jest powód tak naprawdę? Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ŁYSY dnia Śro 9:40, 11 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leszczyk80




Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzeg Dolny/Wrocław/Uraz

PostWysłany: Śro 11:39, 11 Lut 2009    Temat postu:

Łysy - jest jak mówisz/piszesz naj większym zagrożeniem dla naszych wód nie jesteśmy my którzy łowią "wyczynowo", tylko ci którzy nie myślą .


PZW ( to to samo co niżej )- przez odłowy niby w celu zarybieniowym innego odcinka rzeki stawów
Emeryci i renciści - jak napisał JOKER przez częstotliwość swoich wyjazdów i dobre serce w rozdawaniu ryb. koleżanką rencist.. i emeryt..W mojej okolice są "wędkarze" byli górnicy PLAGA większa niż sumik amerykański, przyjeżdzają na 2 miesiące na ryby co złowią w zalewe octową i do słoika. ;(
Wieśniacy którzy w okresie tarła karmią swoje świnie rybami.
i "wyczonowcy" którzy zanierają ryby dla kolegi, sąsiadki bo ich poprosili.

Nie rozdawajmy ryb innym !!! . [/u]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Śro 12:00, 11 Lut 2009    Temat postu:

Moje zdanie jest bliskie ŁYSEGO. Dodam tylko od siebie, że wędkarstwo nawet jeśli każdy wędkarz od czasu do czasu zabierze trochę ryb do domu nie jest żadnym zagrożeniem. Już większym zagrożeniem na niektórych mniejszych i zamkniętych łowiskach mogą być zawody wędkarskie, ale to osobny temt. Na dzień dzisiejszy kłusole, a przede wszystkim rybacy robią największe spustoszenie. Siedziałem ze 3 lata temu na Mazurach na łódce na jeziorze Selmęt Wielki i byłem światkiem jak rybacy jakimiś sieciami (chyba niewodem) i wyciągarkami z drugiego brzegu przeciągnęli całe jezioro w 0,5h Szok!!!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Slava




Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 82
Przeczytał: 191 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:16, 11 Lut 2009    Temat postu:

stefiman, jak to wędkarstwo nie jest zagrożeniem? KAŻDY wędkarz może codziennie zabić np. trzy szczupaki, cztery liny, jednego suma. Wszystko zgodnie z prawem. Myślisz że każdy wędkuje sportowo tak jak Ty? Przyjedź na Śląsk i poobserwuj emerytowanych górników, 300 dni rocznie na rybach. Trzeba skończyć z mitem że wędkarstwo nie jest zagrożeniem na wód. Oczywiście nie umniejsza to szkodliwej roli kłusowników i sieciarzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mr-perch




Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn - Warmia

PostWysłany: Śro 14:56, 11 Lut 2009    Temat postu:

Zapraszam na jedno z okolicznych jezior, gdzie ma swoją bazę brygada rybacka. Można zegarek sobie ustawić. Dwa razy dziennie o tych samych porach wypływają. Sześć dni w tygodniu (sobota wolna). Dwie, trzy łodzie. Czasami dwie ekipy po dwie łodzie. Już nawet nie chce mi się im zdjęć robić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BMW




Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WARSZAWA

PostWysłany: Śro 20:11, 11 Lut 2009    Temat postu:

Powiem tak i to jest sprawdzone bo takowe miejsce znam . Powinien być wprowadzony na wszystkich zimowiskach ryby , zakaz łapania . Tak jak na tym miejscu co piszę jest od 1 października do 30 marca czy coś w tym stylu .

Była tam wcześniej taka plaga kłusoli na tz. szarpaka ,że szok . Wszystko wyciągali co się tylko kotwicy czepiło . Normalnie łapanie tam nie wchodziło w grę bo porwane plecionki ,żyłki krążące w nurcie nie pozwalały na to . Pewnego dnia między innymi przy pomocy mojego szwagra zostało postawiona tam tablica ZAKAZ .Kilka regularnych kontroli uwieńczonych mandatami i koniec .Sporadycznie teraz kogoś tam spotykam ,bo jak mam okazję to tam zachodzę popatrzeć jak się rybka spławia .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mr-perch




Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn - Warmia

PostWysłany: Czw 13:34, 12 Lut 2009    Temat postu:

Dwa trzydziestaki wyjęte dzisiaj z około 18 metrów.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mejfa




Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:38, 12 Lut 2009    Temat postu:

mr-perch napisał:
Dwa trzydziestaki wyjęte dzisiaj z około 18 metrów.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Nie wiem czy jest się czym chwalić


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> HYDE PARK Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin