FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

BMW

Witam .

Mam takie małe pytanko ,a zarazem prośbę o pomoc . Podczas składania tyczki mocno nacisnąłem na jeden z elementów efektem tego był wyraźny słyszalny trzask .Obejrzałem rozłożyłem kolejny raz całą wędkę i niby nic ? Wszystko niby wpożądku ? Teraz pytanie czy miał ktoś z was podobną sytuację i czy można sobie powiedzieć ,że wszystko jest ok ,czy sugerować się tym ,że został on już osłabiony i na wszelki wypadek zaopatrzyć się w nowy element .Z góry dzięki za pomoc .
Pozdrawiam Sebastian Rolling Eyes

GKS1977

Jeżeli było tak jak mówisz, to widocznie jest uszkodzony tylko nie widać śladu. Ja bym Ci go radził wymienić, gdyż następnego razu może nie wytrzymać Smile

BMW

Dzięki ..

Pomijam fak ,że kolejne zawody mają się odbyć na dość ciężkim odcinku rzeki i (25-30gr) to podstawa i głupio by było zostać na lodzie Shocked

GKS1977

No dokładnie Smile

ANDY

Witam.
Miałem podobną sytuację podczas składania wędki.
U mnie też nie było śladu poza małą ryską jaka powstaje podczas normalnej eksploatacji-nie dało się jej wyczuć nawet paznokciem.
Pęknięcie-wgniecenie było widoczne dopiero po ustawieniu wędki pod odpowiednim kątem do swiatła.Musisz bardzo dokładnie i powoli ustawiać wędkę pod różnymi kątami do światła może uda się zauważyć
"załamanie" powierzchni lakieru.Na matowym lakierze będzie to bardzo trudne.
Pozdrawiam.
Adam.Okręg Skierniewice.

BMW

I jak dało się to jakoś naprawić czy wymieniałeś cały element ? Wink

ŁYSY

Nie wiem jaką wędką łowisz, ja miałem taka sytuację w Garbolino, były trzaski i głuche stękniecia. Szukałem uszkodzeń i sie nie dopatrzyłem. Miej ze sobą taśmę izolacyjną i jak sie dopatrzysz jakiejś rysy to ją zaizoluj. Dodam tylko, że mimo odgłosów moja wędka jest cała. Very Happy

Pozdrawiam.

piotrek16kb

Witam ja miałem podobną sytuacje na zawodach padał deszcz i jak zakładałem top do kubka i póżniej chciałem zdjąc top to mi się zakleszczył mocowałem się z nim i powstała mała ryska. Było słychac troche trzask ale dalej łowie nim i nic się nie dzieje Very Happy

ale to wiadomo zalezy dużo jak to u Ciebie wyglądało i od kija, jeden wytrzyma i bedziesz łowił dalej tak jak ja, a drugi może Ci trzasnąc na następnych zawodach. Jeśli masz obawy i dysponujesz funduszami to możesz sie zaopatrzyc w element, a jak nie to owiń taśmą izolacyjna powinno pomóc ale ja bym to sprawdził na rybach jeszcze. Pozdrawiam

JOKER

Kiedyś miałem jaxona vip 13m. Łowiąc 11,5 zbyt mocno docisnąłem dolnik pyknęło. Od końca el na jakieś 3 cm pojawiła sie mała ryska, nie na wylot, na jednej z warstw. Potem zawsze gdy łowiłem 13, czyli 11,5 plus element okręcałem to miejsce taśmą izolacyjna. Przeciążenia jak wiadomo są w tym miejscu bardzo duże, do tego to przecież złącze. Nic się jednak złego nigdy nie wydarzyło.

kuba wr

Panowie ja jestem zdania że jak coś trzeszczy przy zapinaniu lub odpinaniu to koniecznie trzeba to sprawdzić u kogos kto się na tym zna.Ja w tym sezonie podczas zawodów zapinałem topa i piaty element podejrzanie chrupnął-dołowiłem zawody na tym elemencie(uciąg 0,5g) bo nie widziałem pęknięcia a dość mocno naciskałem,jednak kolega z serwisu nastepnego dnia od razu zlokalizował uszkodzenie i profesjonalnie naprawił(wzmocnienie z maty węglowej-ponoć mocniejsze niż seryjnie).Koszt naprawy to 40zł a gdybym to zostawił to pewnie klękło by na fajnej rybie podczas zawodów.Z tyczkami jak z autami-jak coś niepokoi to od razu do serwisu.

pzdr Kuba

BMW

[quote="ŁYSY"]Nie wiem jaką wędką łowisz, ja miałem taka sytuację w Garbolino, były trzaski i głuche stękniecia. Szukałem uszkodzeń i sie nie dopatrzyłem. Miej ze sobą taśmę izolacyjną i jak sie dopatrzysz jakiejś rysy to ją zaizoluj. Dodam tylko, że mimo odgłosów moja wędka jest cała. Very Happy

Pozdrawiam.[/quot

Lowię na browning beryllium acces ,generalnie tyczka nie do zajechania ,ale przez własną głupotę coś tam trzasneło . Powiem tak ,że stało się to w połowie piątego elementu i prawdopodobnie tak jak któryś z was pisał załamała się powłoka lakieru ,której nie widać . Nie wiem czy taśma pomorze w tej sytuacji ? Dopiszę jeszcze ,że jak rozkładam tyczkę to tak jakby nic nie było, nic nie trzeszczy ...

ŁYSY

Witam. Taśma to tylko asekuracja na tymczasem w wypadku gdy dojrzysz peknięcie, i będzie się ono powiększać w trakcie użytkowania - po łowieniu do serwisu. Jednak moim zdaniem, jeśli obecnie w trakcie łowienia nic się nie dzieje, to łowił bym dalej, i tylko bacznie obserwował przez jakiś czas ten element. Dodam tylko że w moim przypadku zaraz po tym wydarzeniu miałem z kolegami mini maraton na Narwi, na stopa stawiałem 30 - 35 g. i wędka wytrzymała, obejrzałem ją dokładnie. Pozdrawiam.