FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

jerzy maczka

W pytaniu o zanete cud ,napisze tylko iz lepszy efekt osiagnie mlody adept sztuki wedkowania ten ktory skupi sie na nauce u jednego lub dwoch nauczycieli . Wysluchanie wielu porad da napewno skutek odwrotny.Jesli zas moge pomoc w kwesti dodatkow zapachowych,to cztero krotny mistrz swiata Alan Scothorne nie dodaje przed zadnymi zawodami zadnych zapachow.Przyklada jednak uwage do swiezosci wszystkich skladnikow zanety,oraz skupia sie na technice podania przynety.Mlodym zalecam obserwacje wszystkiego co sie dzieje nad woda .Niech nie patrza slepo na innych; a wszystkie sukcesy nad woda beda smakowaly o wiele bardziej.

fryda69 · Wysłany: Pon 20:11, 15 Mar 2010 Temat postu:

powiem tak...

Mam 27 lat, wędkarstwo sportowe uprawiam od 5 lat. Wędkowania nikt mnie nie uczył, nikt nie pokazał, nie wytłumaczył. Na studiach poznałem kilka osób, których pojęcie o wędkarstwie mnie zadziwiło, sparaliżowało.. dzisiaj wiem, że w tym fachu samotne wyspy przegrywają..gdyby nie internet, fora, ale przede wszystkim głód wiedzy, nic bym nie osiągnął.. dzisiaj już odnoszę sukcesy, wygrywam wiele zawodów na swoim podwórku, a podwórko mam dobre..
do czego zmierzam?? nie mówcie, że są głupie pytania, banalne, bo dla pytających każda odpowiedź może być darem, możecie być jedyną deską ratunku...

pozdrawiam

wobler1

Pozdrawiam wszystkich wyczynowcow. Nie zapominajcie o mlodych.

Krzysztof

Kolego wobler1...Twoje "Panowie wyczynowcy" jest chyba troszkę niesmaczne. Widzę, że jesteś od niedawna na Forum. Poczytaj Sobie o zanętach i sam zobaczysz ile razy powtarzają się tematy o tym samym. Chyba za dużo nie poczytałeś a z ilości ostrzeżeń na ilość postów przypuszczam, że nawet Regulaminu Forum jest Ci nieznany.
Ja też jestem samoukiem i tylko mogę zazdrościć takiej wiedzy w jednym miejscu. Tylko niestety większości młodzieży po prostu nie chce się szukać z czystego lenistwa...prościej napisać nowy post choćby któryś raz się już powtarzał. Trzeba mieć nadprzyrodzone siły, chęci że o czasie nie wspomnę aby w kółko odpowiadać na te same pytania. Możesz to robić ku chwale Swojej i Forum...wytrwałości i optymizmu wiele życzymy.
Jak mam doradzać komuś kto się wybiera na ryby w drugim końcu Polski i nawet na jednym treningu nie był...ba...nawet wody na której będzie łowił nie widział na oczy?
Zanim kogoś będziesz krytykował to poczytaj Sobie i zapoznaj się z tematem, który poruszasz. A już to, że kogoś krytykujesz nawet nie przedstawiając się w odpowiednim miejscu nie mówiąc już o choćby podpisaniu postu pozostawię bez komentarza.
Śmiech to zdrowie - dobrego humoru życzę.

darekbarański

A ja od siebie dodam, że w tamtych czasach wędkarze dopiero mieli tajemnice.Dotyczyły one nie tylko tego co ale również gdzie coś kupić, dostać lub nazbierać. Dotyczy to zarówno robaków z Bakutilu jak i haczyka czy żyłki od znajomego z "zachodu" Węgier czy Czechosłowacji. Ja żeby się dowiedzieć jak gotuje się groch musiałem postawić piwo.Wcale nie było z tą otwartością kiedyś tak super.Być może już pamięć zawodzi.....

Jarek

darekbarański

Zgadzam się z Tobą. Chciałem jedynie zwrócić uwagę, że nie można gloryfikować "starych czasów" bo były jakie były. Wiedza zawarta na forach stanowi najaktualniejsze kompendium wiedzy o wyczynie i kto mądry to z niego korzysta. A umiejętność korzystania z tej wiedzy jest jednym z czynników wpływającym na nasze sukcesy a bezkrytyczne stosowanie niektórych cudownych receptur typu "uniwersalna zawodnicza zanęta na jeziora Pomorza Zachodniego wielokrotnie sprawdzona na sadzawce w Sieradzu" , przyczyną klęsk.

Jarek

Krzysztof

ŁYSY

To może warto odtworzyć wiadomości ze starego leszcza i starego wyczyn-a, ku chwale dawnych czasów i uświadomieniu młodych zawodników (mówię tu też o sobie choć z lekkim przymrużeniem oka)? Ja niestety nie dysponuję takim poradnikiem, choć mój zbiór jest też pokaźny choć dotyczy nowszych czasów. Pozdrwiam.

set@

świetna strona o zanentkach brawo Dorian no świetne zanenty na płoć i leszcza gratki widzę że wychodzicie z założenia że po co im cokolwiek mówić potem będą znami wygrywać a może to zamknąć i założyć strone o podstawowych kompozycjach zanętowych takie pewnie znacie mieszaliście je kilka lat temu no ale chyba idziecie naprzód macie coś nowego więc te starsze można ujawnić--no chyba że nie a nie tylko wypisywać że nie tak się przedstawił nie w temacie napisałi jakich to on błędów narobił bo chyba nie o to tu chodzi
pozdrawiam.

Volcan

Witam!!! Potrzebuję zanęty na zawody pod lodowe na płoć(interesuje mnie mieszanka która szybko zwabi płocie. Wiem że nie jest to od was zależne ale wasze sugestie będą mile widziane). Głębokość ok 5 m dno mulisto-piaszczyste. Raczej nastawiam się na nęcenie podajnikiem dennym. Proszę o pomoc i wasze doświadczenia. Zawody odbędą się w tą sobotę. Posiadam już jokersa którego zamierzam podać w ziemi

Dorian

tomasz__1

DOBRE

mati91 · Wysłany: Wto 22:09, 06 Mar 2012 Temat postu:

Witam Kolegów Smile

Mam pytanie związane z zanętami Lorenca, seria Grand Prix, konkretnie Roach i Roach Black...
Mianowicie, czy te zanęty różnią się jedynie barwą, czy czarna jest może bardziej drobna itp?
Nigdy nie miałem okazji ich skonfrontować i porównać ich granulację. Z opisów w katalogach także niewiele można wyczytać... Dlatego też proszę o opinię kogoś, kto widział i "macał" je obie.
Dzięki za pomoc Wink