 |
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jarek
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk (Zagłębie)
|
Wysłany: Nie 7:06, 11 Maj 2008 Temat postu: Nosnik ochotki |
|
|
Podczas ostatnich zawodów po zanęceniu jokiem w ziemi i glinie na zbiorniku zauważyłem z przerażeniem, że prawie 50% joka przypłynęło po kilkunastu minutach do brzegu w postaci korzucha. Nigdy dotąd tego nie zauważyłem, pomimo, ze juz nieraz miałem "wiatr w oczy". Ochotka była przygotowana jak zwykle, najpierw rozproszona i następnie wymieszana z ziemią i niewielką ilością gliny. Mam obawy czy to nie wina rozpraszacza, który mógł być z tłustej glinki, i spowodował że napięcie powierzchniowe wody ne pozwoliło ochotce zatonąć po wyniesieniu jej na powierzchnię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chajzer1
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Police/k.Szcecina
|
Wysłany: Nie 21:07, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A moze wina nie stoi po stronie nosnika tylko jakosci towaru? Moze polowa ochotki byla juz w takim stadium, ze plywa i po prostu oderwala sie od kul i przyplynela do brzegu z wiatrem. Pozdro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mepsik
Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 7:14, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Też mi się tak kiedyś zdarzyło. Na kilka dni przed wędkowaniem rozproszyłem dżokersa w ziemi i włożyłem do lodówki (uznałem, że tak przechowa się lepiej niż w gazecie). Istotnie - larwy, były cały czas bardzo żwawe, ale nad wodą okazało się że pływają. To był szok. Myślę, że mógł tu zadziałać analogiczny mechanizm jak z białymi robakami zanurzonymi na chwilę do wody. Może w wilgotnej, ale dobrze rozpulchnionej i napowietrzonej ziemi larwy napompowały się powietrzem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jorguś
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:18, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tez mialem takie problemy.
Moim zdaniem problem polega na tym ze wiekszosc wedkarzy po odebraniu joka w czwartek ze sklepu wklada go do lodowki i rozwija dopiero w niedziele na zawodach. .. Bład. Joker jest brudny, troche jest martwego sa w nim rozne czastki muszli i innego zbednego smiecia ktoro gnije przez te dni dajac nieprzyjemny zapachc i zabija larwy.... Trzeba Joka wyplokac odrazu po odebraniu ze sklepu... Ja to robie tak-
Wkladam ok o,25l do ponczochy i plucze pod biezaca zimna woda pod kranem dopoki nie bedzie przelatywala czysta woda(zobaczycie jaki syf bedzie lecial na poczatku) potem klade joka na sito do maki ktore jest polozone na wiadze z woda(oczka 2mm) tak ze ok 1mm do 3mm oczka sa w wodzie- zywy jok przechodzi reszta co zostaje odzucam.i tak calego joka plucze potem przelewam zywego spowrotem do ponczochy i delikatnie wyciskam wode. Potem na swieza gazete do lodowki i gotowe. Ma to decydujace znaczenie szcegolnie wiosna czy jesienia kiedy ryba jest jeszcze ostrozna pozatym martwe larwy wyplywaja do powierzchni i odciagaja rybe a czasem nawet odstraszaja...Wiem ze jest z tym troche zbawy ale warto bo u zyskujemy swieze pachnace larweczki ktore juz nie raz pozwolily na wygranie zawodow. pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
uklej
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Nie 9:56, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jorguś napisał: | Tez mialem takie problemy.
Moim zdaniem problem polega na tym ze wiekszosc wedkarzy po odebraniu joka w czwartek ze sklepu wklada go do lodowki i rozwija dopiero w niedziele na zawodach. .. Bład. Joker jest brudny, troche jest martwego sa w nim rozne czastki muszli i innego zbednego smiecia ktoro gnije przez te dni dajac nieprzyjemny zapachc i zabija larwy.... Trzeba Joka wyplokac odrazu po odebraniu ze sklepu... Ja to robie tak-
Wkladam ok o,25l do ponczochy i plucze pod biezaca zimna woda pod kranem dopoki nie bedzie przelatywala czysta woda(zobaczycie jaki syf bedzie lecial na poczatku) potem klade joka na sito do maki ktore jest polozone na wiadze z woda(oczka 2mm) tak ze ok 1mm do 3mm oczka sa w wodzie- zywy jok przechodzi reszta co zostaje odzucam.i tak calego joka plucze potem przelewam zywego spowrotem do ponczochy i delikatnie wyciskam wode. Potem na swieza gazete do lodowki i gotowe. Ma to decydujace znaczenie szcegolnie wiosna czy jesienia kiedy ryba jest jeszcze ostrozna pozatym martwe larwy wyplywaja do powierzchni i odciagaja rybe a czasem nawet odstraszaja...Wiem ze jest z tym troche zbawy ale warto bo u zyskujemy swieze pachnace larweczki ktore juz nie raz pozwolily na wygranie zawodow. pzdr |
Mam wrażenie, że kolega skopiował część artykułu ze strony [link widoczny dla zalogowanych]
P.S. No chyba że kolega jest autorem tego tekstu, to oczywiścia miał jak największe prawo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jorguś
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:05, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Z tego wlasnie artykulu dowiedzialem sie jak plokac joka i ochotke ztym ze byl on zamieszczony na innej stronie... co nie znaczy ze nie moge tej wiedzy przekazac dalej...
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jorguś dnia Pon 15:16, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
uklej
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Konin
|
Wysłany: Pon 20:32, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz nie chodziło mi o to że masz się nie dzielić wiedzą z innymi. Po prostu możan było podać link i tyle. W tym jednak przypadku odniosłem wrażenie że posłużyłeś się czyimś tekstem (zmieniając go odrobinę) i się pod nim podpisałeś. No chyba, że tak dobrz zapamiętałeś teks o płukaniu jokersa, że napisałeś to z pamięci. W takim przypadku wycofuję swoje zarzuty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jorguś
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:11, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Zapamietalem bo robie to praktycznie co dwa tyg i z checia bym podal adres ale ja to czytalem gdzies z rok temu i nie na tej stronie co ty podales... a ile to jest w sieci to juz niewiem. Poprostu chcialem pomoc.
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|