Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Najnowsze rozwi?zania techniczne kontra substytuty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> SPRZĘT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Czw 19:14, 17 Kwi 2008    Temat postu:

mepsik napisał:
Moim zdaniem podatność na nagrzanie wiadra nie jest żadnym argumentem za, czy przeciw wiadrom wędkarskim, czy marketowym. Ta cecha zależy wyłącznie od koloru wiadra. I dlatego - jeśli już mowa o tym - prawdziwe wędkarskie wiadra powinny być białe, 0


Mepsik, jest to argument gdyż po nagrzaniu zaczynaja znowu śmierdzieć Mad

Cytat:
Sam tak przywykłem do drucianych wąsów, że nie pasują mi nawet tulipany, nie mówiąc już o siateczkach, które ewidentnie mi nie leżą. Jest mi z tym dobrze i nie będę tego zmieniał, choć to teraz wielki obciach


Mepsik, nie rozumiem jak można w jednym poście kwestionować pozycje naukowe a w innym pozwalać sobie na taka ignorancję Shocked Przecież wystarczy wysilić wyobraźnię i pomyśleć, że na rynku polskim są też wędki o innych blankach niż w Atomic Bomb Carp i wcale się nie dziwię, że jezeli ktos dał 5-10 tyś za wędkę to nie chce ją uszkodzić i dba o złącza. Np. w wędkach kanałowych. A dbanie o sprzęt to nie obciach tylko taka sama norma jak mycie zębów na codzień Cool


Ostatnio zmieniony przez stefiman dnia Czw 19:19, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Czw 19:17, 17 Kwi 2008    Temat postu:

Junior_OM napisał:


Krawietz sądzę że jesteś jedną z bardzo wielu osób które uważają tyczkę za cudowne narzędzie które samo łowi ryby, a w szczególności 13 m. Więc pozwolę sobie opowiedzieć ci pewną krótką anegdotkę. Na zawodach które odbywały się na jednym z wielu stawów w podwarszawskiej Zielonce rozłożyłem sobie tyczkę 11.5 bo na taka pozwalają mi przepisy. Podczas gruntowania okazało się jednak że na długości od 10 do 11.5 m dno opada wgłąb zbiornika co uniemożliwiało odpowiednie postawienie zanęty. Co sie okazało dno od 10 m do 8 było "blatem" i tam właśnie postawiłem zanętę. I tym sposobem łowiąc na wędkę 9.5 m wygrałem te zawody wynikiem ponad 3.5 kg. I w momencie kiedy ja odławiałem rybę za rybą koledzy obok (łowiący na wędki 11.5 m) będąc pewnymi swoich zanęt i przynęt nie łowili praktycznie nic, pojawia sie pytanie dlaczego? A ja znam odpowiedź nie łowili dlatego że dno w tym zbiorniku jest te same na całej długości i sądzę że koledzy owszem zauważyli ten spadek wgłąb ale uznali ze to nie jest zbyt duża przeszkoda w połowieniu i nie odważyli się na łowienie 2 metry bliżej bo przecież "im dłuższa wędka tym większe i więcej ryb" jak sądzi wielu. Ich wyniki pokazały że sie mylili. Pozdrawiam


Junior_OM, ta anegdota nic nie udowadnia tylko pokazuje, że nie można popadać w schematy. Jednak zapewniam cię, że sytuacji, w których będziesz potrzebował dłuższego kija będziesz miał znacznie więcej Cool
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marco
Gość






PostWysłany: Czw 19:41, 17 Kwi 2008    Temat postu:

Ostatnio na forum pojawiło się pytanie. "jaka wędka na początek mam około 1500 zł do wydania" Pod tym postem pytanie " A chcesz łowić rekreacyjbie czy startować w zawodach?". Czytając niejtóre posty zastanawia mnie pytanie "czy chcesz startować w zawodach" Przecież według niektórych wypowiedzi aby startować w zawodach (czyli być wyczynowcem) należy wydać parę tysięcy złotych. Bo przecież potrzebny jest profesjonalny kosz, pudełka na zestawy, rolki, podbierak, siatka, itd. Moim zdaniem to forum ma służyć informowaniu, wymianie doświadczeń i pomysłów a także pomuc początkującym tyczkarzom zostać wyczynowcami- co kolwiek by to znaczyło. A przypuśćmy iż taki świeżo zapalony posiadacz roubasienne, w miarę obyty z tyczką, chce teraz czegoś więcej czyli wreście wystartować w jakiś zawodach. Czyta te posty i co- myślę, że jedynego czego się dowie to to, że jeszcze nie czas- bo nie ma wiader za 100zł, brakuje mu pudełka na zestawy, a jego kosz wędkarski to zwyłe siedzenie. Czy tędy droga?Mam pytanie kto z was nie mieszał zanęty w reklamówce, używał grubych żyłek bo myślał im grupsza tym większą rybę wyholuje a haczyk zmieniał raz do roku. Zawsze zaczyna się od zera i do wszystkiego dochodzi latami. A to ktoś z was napisał iż wyczynowcem jest ten co 24 godziny na dobę myśli o wędkarstwie. Czy ktoś kto używa wiader budowlanych ( bo na inne go niestać) nie może 24 godziny na dobę myśleć o spławiku?
Pozdrawiam- myślący ciągle o wędkarstwie a nie posiadający na razie żadnego wiadra M.B
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arturro-k




Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 20:29, 17 Kwi 2008    Temat postu:

Ja mam pytanie może przekorne, może nie związane z tematem ale...
Pewnego razu byłem świadkiem takiego zajścia:rzeka Omulew, 2 wyczynowców- spiningistów, patrząc przez pryzmat sprzętu, tak na oko po 10000zł na chłopa. Od godziny 6 do 12 wynik zero. Na tym samym odcinku pojawił się szuwarowo- bagienny a w ręku miał drabinkę drewnianą z nawiniętym sznurkiem a na końcu alga wielka jak chol... i teraz najlepsze ten jegomość rzucając za ucha złowił w przeciągu godziny 4 szczupaki tak na oko od 1 do 2,5 kg.
To ja mam pytanie kto z nich był wyczynowcem i komu co wypadało a komu nie? Jeżeli ktoś nie wie o czym piszę szkoda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcino




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowa Huta, Irlandia

PostWysłany: Czw 20:36, 17 Kwi 2008    Temat postu:

Zgadzam się Marco - to forum jest dla wszystkich, również początkujących i tych z mniejszym kontem i o wszystkich aspektach naszego hobby powinniśmy rozmawiać. Sama dyskusja wynika stąd, że dla części o tym czy ktoś jest wędkarzem wyczynowym w głównej mierze decyduje jego wyposażenie i nowinki techniczne, a dla większości umiejętności wędkarza. Zdecydowanie umiejętności są najważniejsze. Mnie wcale nie oburza proponowanie pudełka po butach do przechowywania zestawów. Co więcej sam proponowałem powstanie na forum działu "Zrób to sam", bo wszyscy wiemy, że często gęsto można zrobić samemu lub coś wykorzystać jao tańsze zamienniki, tak samo dobre, a nawet lepsze. Poza tym napewno nie wszyscy tutaj startują w zawodach i nie wszyscy dążą do objeżdżania całej Polski i wszystkich zawodów top rangi. Oni nie muszą się obnosić z metkami. Przykład JOKERA o szafie choć czysto hipotetyczny, wręcz idealny. Również ten o ubraniach. Sam mam kilkupoziomową kasetę tubertini na zestawy za kilka stów... i co, i jej nie używam bo jest za ciężka Smile Wiadro sensasa ostatnio zastąpiłem budowlanym "flexi tubem", którego można wyginać - jest genialny, super wygodny w mieszaniu, przesypywaniu, noszeniu, przechowywaniu. To jest indywidualna sprawa kto, co, w czym i z jakich powodów nosi, przechowuje itp. Podejście prezentowane przez osoby oburzające się przez te wszystkie pudełka po butach i wiadra budowlane to dla mnie osobiście jest snobizm. Przypomina mi to podstawówkę, gdzie o popularności dzieciaka w szkole świadczyły jego dresy i buty adidasa. Jeden w pudełku po butach widzi szajs niegodny wyczynowca, a drugi oszczędność zupełnie niepotrzebnie wyrzucanych pieniędzy. Zgadzając się ze Stefimanem: rozmawiajmy o zaletach i wadach oryginałów i substytutów; nie zgadzając się z Nim: nie nazywajmy wędkarzami szuwarkowymi czy bagiennymi przechowujących swoje zestawy w pudełkach po butach. Jeżeli będzie rozmów o substytutach więcej, młodzi i początkujący będą mogli pomysły wykorzystać, oszczędzić trochę pieniędzy, szybciej się rozwijać. Nie wstydźmy się naszym domoróbek Smile

Jeszcze jedno: topowi spławikowcy nie piszą tutaj nie dlatego, że gadamy o pudełkach po butach, ale dlatego że nie muszą. Człowiek (a szczególnie Polak Wink ) już taki jest, że łatwiej mu brać niż dawać. Sami się przyznajmy, ilu z nas zapisując się na forum kierowało się żądzą wiedzy, rozmowy, chęcią poznania nowych ludzi, a ilu chęcią pomocy innym. Skoro najlepsi "wiedzą wszystko" i "znają wszystkich" to co ich tu ciągnie. Poza tym im za dzielenie się wiedzą płacą wydawnictwa wędkarskie. No chyba że mają dusze wolontariuszy, bo nie wymieniając nazwisk, większość wie, że również tu są tacy.

Trochę się rozpisałem - sorry Embarassed

PS: Arturro - nad wyraz urokliwy przykład Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marcino dnia Czw 20:40, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Czw 21:16, 17 Kwi 2008    Temat postu:

Marcino, jesteś kolejną osobą (o dziwo Shocked ), która mnie nie rozumie (albo świadomie nie chce?) Porównywanie mnie do ucznia z podstawówki o snobistycznym i niedojrzałym podejściu jest krótko mówiąc z twojej strony zwykłym policzkiem w twarz! Twoja sprawa jak chcesz kogoś obrażać na forum publicznym! Po kim jak po kim ale po tobie bym się tego nie spodziewał Sad Biorąc pod uwagę tego wędkarza "szuwarowo-bagiennego", te pudełka po butach jesteśmy kwita Smile Twierdzenie, że nie sprzęt jest ważny a tylko umiejętności jest niedorzecznością gdyż co ci po twoich umiejętnościach jeżeli nie będziesz mógł ich wykorzystać? Ot choćby w metodzie odległościowej, bolońskiej czy nawet tyczką kiedy trzeba szybkościowo łowić pewne ryby, czy szybko podać z podajnika. Piszecie tak jakbyście nie wiedzieli albo udawali że nie wiecie o co w tym sporcie chodzi. Przecież jest to sport, w którym sprzęt ma ogromne znaczenie. Zgoda – wiadra może nie. Przechowywanie zestawów tez może nie najważniejsze. Ale nazywanie kogoś snobem tylko dlatego, że chce iść drogą najnowżych i profesjonalnych rozwiązań pachnie mi wiecie czym? Zwykłą zazdrością! Kolejna sprawa to marcino odnoszę wrażenie, że nie przeczytałeś wszystkich postów? Przecież napisałem w nich (co tylko zauważył krawietz), że swój sprzęt zbierałe (i w dalszym ciągu zbieram) latami. Napisałem też, że sam mam takie budowlane wiadra. Ale inna sprawa posiadanie ich a inna polecanie ich na forum nadając im takie znaczenie. A juz moim zdaniem rzecz nie na miejscu udowadnianie, że są to produkty równorzędne a można odnieść wrażenie, że nawet lepsze od pewnych rozwiązań firmowych. Ja po prostu nigdy się nie zgodzę z tezami, że kasety rive albo siateczki do odkładania wędki to tylko chwyty marketingowe!

Odpowiadając Marco: ja mam wrażenie wręcz odwrotne, bo postów, w których polecane są jakieś fajne i nowoczesne rozwiązania jest jak na lekarstwo Very Happy Ja nie mam nic przeciwko jakimkolwiek substytutom. Postawmy je tylko w odpowiedniej chierarchii. Tylko tyle i aż tyle!

Swoja tezę o powodach, dla których są użytkownicy, którzy kiedys pisali a juz nie piszą podtrzymuję i wcalę im się nie dziwię jeżeli kogoś kto chce czegoś więcej nazywa się snobem Sad


Ostatnio zmieniony przez stefiman dnia Czw 21:37, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcino




Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowa Huta, Irlandia

PostWysłany: Czw 21:48, 17 Kwi 2008    Temat postu:

Eee tam, policzki od razu... Smile Ja Ciebie rozumiem doskonale i Twój tok myślenia, z tym, że się z nim nie zgadzam Smile Ty jesteś teraz na innym, bardziej zaawansowanym poziomie rozwoju. Nauczyłeś się dużo, wiesz że sprzęt jest istotny, ale są osoby, które zaczynają/nie chcą wydawać kasy/nie zależy im na metkach. Oczywiście, że umiejętności i sprzęt idą w parze, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest w tym samym momencie swojej wędkarskiej przygody co Ty. Wygląda to tak, jak gdybyś po przejściu na lepszy sprzęt, kategorycznie przestał uznawać ten inny. Takie wrażenie odnoszę i to miałem na myśli pisząc snobizm. No sorry, ale tak mi to wygląda. Mówisz, że nie polecasz, a ja właśnie polecam np. tym którzy zaczynają i nie chcą się wykosztowywać. Skoro sam takich wiader używałeś i chyba ujemnie nie wpłyneło to na Twoją karierę, poleć je początkującym. Te markowe niech będą dla tych, którzy wiedzą, że je potrzebują. Spróbujmy patrzeć przez szerszy pryzmat Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marcino dnia Czw 21:50, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mepsik




Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 7:40, 18 Kwi 2008    Temat postu:

[quote="stefiman"]
mepsik napisał:

Cytat:
Sam tak przywykłem do drucianych wąsów, że nie pasują mi nawet tulipany, nie mówiąc już o siateczkach, które ewidentnie mi nie leżą. Jest mi z tym dobrze i nie będę tego zmieniał, choć to teraz wielki obciach


Mepsik, nie rozumiem jak można w jednym poście kwestionować pozycje naukowe a w innym pozwalać sobie na taka ignorancję Shocked Przecież wystarczy wysilić wyobraźnię i pomyśleć, że na rynku polskim są też wędki o innych blankach niż w Atomic Bomb Carp i wcale się nie dziwię, że jezeli ktos dał 5-10 tyś za wędkę to nie chce ją uszkodzić i dba o złącza. Np. w wędkach kanałowych. A dbanie o sprzęt to nie obciach tylko taka sama norma jak mycie zębów na codzień Cool


Nie bardzo rozumiem... Do blokowania tyczki używam wąsów bo tak się przyzwyczaiłem i jest mi wygodnie. Do siateczek przekonania nie mam i mieć nie muszę. Czy jest jakieś opracowanie naukowe, jasno dowodzące, że odkąd na rynku pojawiły się siateczki - są jedynym słusznym "trzymaczem" wędki??? Shocked I czy ja takowe opracowanie gdzieś podważyłem? Zatem, proszę mi tu nie imputować ignorancji. Co kto robi ze swoją wędką, to już jego sprawa. Wiele osób zamiast rolek, używa toreb lub pokrowców do przesuwania wędki - choć rolki oczywiście mają. Wiele razy widziałem jak dobry zawodnik odkładał markową tyczkę na polarową bluzę, a rolki za 2,5 stówy leżały sobie obok. Sam nie wyobrażam sobie tego bez rolek, ale jak komuś wygodniej - to wolny sport.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Pią 8:47, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Mepsik, ja ci nic nie imputuję. Tak zrozumiałem twoją wypowiedź, że się naigrywasz z takiego rozwiązania kiedy napisałeś : "Jest mi z tym dobrze i nie będę tego zmieniał, choć to teraz wielki obciach"
Również nie napisałem, że siateczka jest jedynym słusznym trzymaczem wędki. Na pewno jest to doskonałe rozwiązanie jak ktoś nie chce zniszczyć sobie delikatnych (np. w wędkach kanałowych) złączy. Sam (jeszcze) nie mam takiej siateczki i wiele innych rzeczy, o których wartość się tu spieram. Nie mam gdyż na razie mnie nie stać. Jednak jeżeli ktoś mnie pyta o zdanie to polecam mu przedmioty w odpowiedniej jakości takie, jakie sam bym sobie kupił gdyby mnie było stać. Dopiero po tym proponuję wszelkiego rodzaju zamienniki. Sam miałem za dużo złych doradców i jak juz napisałem wcześniej mnóstwo bubli przewala mi się po garażu. Dlatego wolę juniorowi czy też jakiemuś początkującemu wędkarzowi polecić 2 dobre wiadra sensasa niż 4 budowlane, które nie uważam za dobre, bo wiem, że oni i tak kiedyś kupią te firmowe i w efekcie zapłacą podwójnie. Wole też polecić kombajn rive (choć sam ma urbana) bo a nuż widelec pytający ma pieniądze a przez nasze złe doradztwo kupi jakiś gorszy kombajn i nie będzie zadowolony.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krawietz




Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:57, 18 Kwi 2008    Temat postu:

marcino, wreszcie widze ze ktos zrozumial stefimana i poniekad mnie Smile my nie mowimy, ze konieczne jest kupowanie od razu calego ekwipunku z najwyzszych pulek. podobnie jak stefi ja rowniez zbieram sprzet atami, to ze w tej chwili moge sobie na to pozwolic kupilem tyczke w packu i kombajn. wczesniej lowilem kulkuletnia tyczka na wlasnej roboty platformie i koszu. ale powtarzam powinnismy dazyc do pelnego profesjonalizmu.
JuniorMo jak napisal stefiman na tym lowisku wygrales kijem 10m a co by bylo gdyby stok konczyl sie na 13m i tam byla polka na ktorej ryby sie gromadz, czy tzw zalamanie? nikt Ci nie ujmie zwyciestwa i szacunek za to ze potrafiles rozpoznac zarowno lowisko jak i przyjales odpowiednia taktyke. przykro mi natomiast ze potraktowales mnie ironicznie, bo ja nie uwazam za wedka im dluzsza tym lepsza, po prostu uwazam i chyba zgodzisz sie ze mna ze 13m wedki mozna zrobic 10, ale w druga strone sie tak nie da. mysle ze teraz powinno byc to dla Ciebie bardziej zrozumiale.
mysle ze mamy ze stefimanem podobny jesli nie taki sam poglad w tej sprawie, przesiadanie sie z kombajnu na substytut jest cofaniem sie. z drugiej strony jest tez pewna kolejnosc moim zdaniem kompletowania sprzetu, tu moja rada dla poczatkujacych. najpierw trzeba miec na co lowic, czyli warto zainwestowac w kij, cena i polka oczywiscie dopasowana do umiejetnosci. w dalszej kolejnosci zainwestowalbym w kombajn, ewentualnie w platforme i kosz, a dopiero pozniej myslalbym o wiadrach i innych gadzetach, ktore wedlug mnie sa mniej istotne ale sa rowniez niezbedne. nie sugerujmy sie rowniez tym ze najlepsi maja taki czy taki sprzet bo pamietac nalezy ze czolowka ma swoich sponsorow. np. czlowiek z garbolino powiedzial mi ze power 666 rzeczywiscie maja tendencje do pekania, ale traper je stosowal ze wzgledow marketingowych. pamietajmy, zwlaszcza mlodsi stazem wyczynowcy ze warto popytac i zrobic rozeznanie rynku zanim zdecydujemy sie na zakup.
co do pudelka po butach, coz... nie uzywalem Smile nie moge sie wypowiadac ale powiem tez ze nie mam kaset rive, zazwyczaj takowe zestawy przechowuje w pudelku ze sklejki Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mepsik




Dołączył: 06 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 9:02, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Stefi! Źle się zrozumieliśmy. O obciachu pisałem z ironią, bo wąsy dla entuzjastów gadżetowych nowinek to przeżytek, a niedawno nad wodą ktoś mnie nie miło z tego powodu skomentował. Co do ich jakości - to stonfo, więc raczej o wędkę się nie obawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mepsik dnia Pią 9:03, 18 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krawietz




Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:10, 18 Kwi 2008    Temat postu:

koledzy mysle ze pod uwage powinnismy wziac jeszcze jedna wazna rzecz, otoz indywidualne upodobania. mniej wiecej dobrym przykladem sa szefowie kuchni, niby noze sa przeznaczone do krojenia, ciecia, siekania i filetowania, ale indywidualne upodobania powoduja ze jeden wybierze noze ciezkie a inny lekkie, jeden stalowe a drugi ceramiczne itd. to dlatego jedni beda mieli wasy do tyczki inni tulipana a jeszcze inni siateczki, i jesli mepsik ktos zle skomentowal wasy do odkladania tyczki jakie posiadasz (nie wazne stonfo, jaxon, traper czy cokolwiek) to znaczy ze byl megalomaniackim bucem i takim mowimy stanowcze !nie!. to samo dotyczy innych rzeczy, jedni siedza na rivach inni na colmicach a jeszcze inni na milo itd. szanowny kolega, ktory jest w pewnym sensie autorytetem na tym forum siedzi na platformie i stolku rozkladanym i nie ujmuje mu to klasy, choc jego samego trzebaby zapytac czy nie chce sie przesiasc na cos innego. bo moze byc tak ze kogos nie stac. przeciez nie jest powiedziane ze wszystkich musi byc stac zeby dziesiat tysiecy rocznie wydawac na sprzet, ale chodzi o to zeby w miare mozliwosci do tego szczytu dazyc, powtarzam chodzi o rownanie nie tylko sprzetowe ale i umiejetnosci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mors




Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:38, 18 Kwi 2008    Temat postu:

....a mnie dopadło, mam nadzieję -chwilowo, coś, co zmusiło mnie do radykalnych cięć budżetowych. Przez wiele lat zaczytywałem się w tematyce zanęt, sam kombinowałem, choć kpiono ze mnie czasem. Zimą porobiłem zapasy z myślą o dalszych próbach(ziarna), żona teraz upiecze biszkopt, jakieś coś dokupię w sklepie wędkarskim.... Już dwukrotnie w tym roku na zawodach mniejszej rangi łowiłem na mojej zanęcie i było nieźle, na zawody okręgowe jeszcze rozrobiłem gotowce ale, jak mi wyjdzie z moją zanętą, to będę ją stosował.....Powie ktoś: nie ten dział - myślę, ze jednak ten, bo czy wiadro budowlane, czy wędkarskie?, czy dobre pudełko po butach, czy kasety firmowe na zestawy, czy zanęta Sensas, czy Magic Atomic Privat ...wszystko zależy od tego, jak to TO użyjemy i jaki osiągniemy skutek (wynik), bo właśnie dążenie do jak najlepszego wyniku jest miarą wyczynu!!!!!

Wodom Cześć!
Joachim Parusel


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mors dnia Pią 12:42, 18 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzyś69




Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkie Księstwo Mazowieckie

PostWysłany: Pią 22:27, 18 Kwi 2008    Temat postu:

krawietz napisał:
...wasy do odkladania tyczki jakie posiadasz (nie wazne stonfo, jaxon, traper czy cokolwiek) ...


O NIE!!! Panowie, to jest bardzo ważne. Wąsy Jaxon to substytut wąsów!!! Miałem 2 razy i dwa razy jeden z wąsów się łamał. Wydałem 16 zł (2x8zł) i co? odmówiem sobie pewnego napoju i kupiłem siateczkę za prawie 2 razy więcej.
Także wśród wąsów też są substytuty Laughing .
A tak poważnie - TANIO KUPUJESZ DWA RAZY KUPUJESZ.
Popieram kolegów mówiących o tym, że czasami warto odłożyć, poczekać i kupić raz a porządnie. Przecież jak przez jeden sezon nie będziemy mieli tego czy owego, to się wielka krzywda nie stanie - ani nam ani Kadrze Narodowej.
Sam kompletowałem sprzęt baaardzo długo (są inne priorytety - a bez wyczynowego łowienia da się żyć (zaraz się posypią joby Confused )). Początki to szklane baty i krzesełko. Potem szkło zamieniałem na węgiel - nie od razu wszystkie, ale od razu celowałem w wędki, które wiedziałem, że spełnią swoją funkcję. I tak dalej i tak dalej.
A wracając do siateczki - może to i chłyt makrtetingowy - ale powiem Wam, że jeszcze wędki mi z niej nie wyrwało (a z wąsów się zdarzyło), a ostatnio zauważyłem, że przy silnym wietrze wędka lata po rolkach U a siateczka pięknie owija końcówkę wędki nie dając jej wylecieć (może to zasługa korka czyszczącego?).

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gabi




Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:28, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Odnośnie poruszonego tematu byłem ostatnio w krokodylu we Wrocławiu i przyjrzałem sie z bliska ubranku sensas liverpool. Spodnie które kosztuj 260 zł wykonane z ceraty, podejrzewam (mogę się mylić) nie oddychającej. Mam z podobnego materiału kurtkę przeciwdeszczową, i po godzinnym łowieniu kurtka jest od spodu mokra. Ale czego się nie robi dla posiadania napisu można dać i 260 zł za nieoddychającą ceratę Very Happy Zgadzam się z przedmówcami żę oszczędny traci podwójnie sam przejechałem się w taki sposób między innymi z rolkami, ale nie dajmy się zwariować to co ma napis sensas i maver nie zawsze jak się okazuje musi być najwyższej jakości a o tym jakim jesteś wędkarzem świadczą puchary na półce a nie firmowe naklejki.Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> SPRZĘT Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin