FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Jaqb

Wczoraj będąc na rybkach i spokojnie łowiąc sobie jazie ( około 20 do 25 cm + 1 większy około 30 cm) brały one zdecydowanie i regularnie do puki słońce nie weszło wysoko na niebo tj. ok 10:00 .Później miałem przerwę ok 1-1,5h gdzie nic nie brało w tym czasie i zacząłem donęcać zanętą z dodatkiem drobnego peletu ( wcześniej nęciłem tylko zanętą [Traper karpiowate] + kukurydza + pinka+ kastery) i po 0,5 - 1h wziął mi węgorz na 4 pinki z prze gruntowanego zestawu miał około 40 cm ( na takiego wydawał się w wodzie ) lecz niestety gdy już go miałem wprowadzać do podbieraka zrobił skręt i przegryzł przypon i tyle go widziałem.Chciał bym się zapytać czy mieliście takie sytuacje i czy dobrze myślę że ten węgorz mógł podejść w samo południe czując zapach peletu w zanęcone stanowisko?

PS.Łowiłem batem 8m.

Pozdrawiam Jakub

GKS1977

O każdej porze ryba Ci może podejść taka co nie wyobrażasz sobie jej, nawet. Węgorz hmmm... rzadka ryba spotykana tak mnie się wydaje... A co do przyponu to jak byś wyjoł węgorza to i tak byś miał do zmiany przypon. Ja kiedy widziałem węgorza takiego z 80 cm to poprowadziłem go do wody, bo za dużo ludzi się tam kręciło.

pyton

słyszałem wśród znajomych o dwóch przypadkach złowienia węgorza batem na kanale Szymońskim także to nie pierwszyzna Wink

grzybek10pl

Witam!
Ja kiedyś łapiąc leszcze na 5m bata też miałem branie węgorze, ale go wyholowałem (miał 20cm). Pewnie tak jak u mnie, przyłów...
Pozdrawiam i Życzę Taaaaaaaakiej ryby!
Michał

mallina92

20 cm to jak frytka Very Happy

mój wujek łowił płotki i leszczyki w kanale w Darłówku na białe robaki, nęcił zwykłą zanętą i łowił na spławik ok. 5m od brzegu. W samo południe wziął mu węgorz ok. 80cm i wyholował go Smile

. Słyszałem o takich przyłowach w narwi, w jeziorach mazurskich ale najczęściej w rzeczkach i kanałach mających połączenie z morzem Wink

.

Tomasz Ogorzałek · Wysłany: Czw 7:48, 11 Mar 2010 Temat postu:

Ja raz miałem węgorza w Wiśle przed samą główką . Łowiłem bolonką na przepływankę na haczyku miałem założoną pinkę była to godzina 5:30 rano.

szczupak · Wysłany: Czw 8:39, 11 Mar 2010 Temat postu:

Złowiłem takiego węgorza z 60dkg na GPP Olsztyna na kanale Szymońskim. Chwilę po mnie dwa stanowiska obok złowił ok 40 dkg.

cralus17 · Wysłany: Czw 19:17, 11 Mar 2010 Temat postu:

Kiedyś łowiąc u znajomego na stawie karasie na gnojaki przy brzegu 5m batem udało mi się złowić 3 małe węgorze ale to były sznurówki po 30cm...
Ale i tak niezapomniane przeżycie węgorze na bata:)

szpaczek23 · Wysłany: Czw 22:37, 11 Mar 2010 Temat postu:

To i ja się pochwalę Smile

)
W maju ub. roku na Wiśle w miejscowości Szewce złowiłem takiego około 80 deko na tyczkę-wrażenia i zdziwienie pozostanie na długo w pamięci(na haku pinki).
Drugi i kolejne przypadki moje i kolegów z drużyny jak również innych drużyn to podczas maratonu wędkarskiego(pt-nd) w miejscowości Brachlewo w czerwcu łowione na pinki, ochotkę, gnojaki i nawet na kukurydzę!Okazy od kilkunastu cm do nawet ponad kilogram złowione na bata, w różnych porach dnia i nocy:)Co by nie powiedzieć wszystkie raczej przyłowem były ale za to emocji dostarczyły nie mało.
Pozdrawiam

Wojtala81 · Wysłany: Śro 11:18, 17 Mar 2010 Temat postu:

Kiedyś DAWNO TEMU na jeż.wojnowskim węgorze łapałem regularnie po 2-3 sztuki dziennie na bata,niestety od kiedy rybak zaczoł handlować żywymi rybkami w tym węgorze i sumy Sad

,ślad po nich zaginął,i to bardzo odczuwalne jest też z innymi gatunkami.(a kiedys był tam raj dla wędkarza)

macc · Wysłany: Śro 23:08, 17 Mar 2010 Temat postu:

ze 2 lata temu, gdy byłem na zawodach w Czechach łowiliśmy na jakimś zbiorniku zaporowym, na którym przeważały metody tyczki i odległościówki. Należało łowić głownie leszcze, bo takie też brały, w granicach 300-600g i raz były bliżej raz dalej. Jakoś w drugiej godzinie zawodów odeszły mi chwilowo leszcze z odległościówki i zaciąłem węgorza 65cm Smile

potem na odległościówce juz nie było ryb, to przeszedłem na tyczkę i po pierwszym wstawieniu wyjąłem podobnego węgorza 63cm:) i dalej łowiłem leszcze...Były to moje dwa węgorze złowione w życiu na zawodach.

Eduard

Ranoooo · Wysłany: Czw 20:17, 18 Mar 2010 Temat postu:

Węgorza nie ale szczupaka złowiłem na 6 metrowego bata na mazurach z łódki , mierzył 52 cm walczył długo , wyszedł z kupą zielska ale udało się Smile

Przynętą było ziarnko kukurydzy, branie z opadu Razz

Na bata rano , a pod wieczór na zwykły spławik złapał się następny Wink

ten już na białego i mniejszy Smile

Jaqb · Wysłany: Pią 19:44, 19 Mar 2010 Temat postu:

Ja też złapałem szczupaka na bata 5m na mistrzostwach koła , gdy już go wyciągałem z wody i leciał do mnie odgryzł przypon ale wylądował na brzegu , lecz niestety był nie wymiarowy, ale nie odchodźmy od głównego wątku Wink