FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Tomasz Horemski

W 100% zgadzam się z Darkiem!!!
Dla mnie tytuł Mistrza Polski powinien należeć do najlepszego wędkarza w kraju, a za takiego uważam zwycięzcę Grand Prix Polski, chociażby z matematycznego punktu widzenia: im więcej prób, tym wynik bardziej wiarygodny.

Dam przykład Piotra Lorenca, który wygrywa GPP kilka razy i przez 10 lat nie jest MIstrzem Polski, bo źle na tej imprezie losuje.
Czy sprawiedliwym jest, że nie jest Mistrzem Polski wędkarz, którego 95% środowiska wędkarskiego uważa za najlepszego, a ktoś kto dwa razy dobrze polosuje?

Poza tym sprawdźcie sobie ile razy tzw. Mistrz okręgu (nie startujący w GPP) załapał się do pierwszej piątki Mistrzostw Polski, przez ostatnie 5lat. Nie wliczam oczywiście Opola w tym roku, bo to co tam się odbyło zawodami nazwać ciężko.
Ilu wymienicie? Jednego? Dwóch?

Jeśli chodzi o kadrę narodową i powołanie do niej zawodnika, który zwyciężył jedne dwuturowe zawody, to nieporozumienie. Z resztą za nieporozumienie uważam również powoływanie pierwszej dziesiątki GPP.
W większości dyscyplin trener dobiera sobie zawodników i odpowiada za wynik.
U nas jest jednak inaczej, żeby ograniczyć możliwość przekrętów, jakie miały miejsce w przeszłości (trenerzy dobierali kolegów zamiast dobrych zawodników) i z tego punktu widzenia przepis jest OK. Smile

Gorzej też z tą odpowiedzialnością trenera za wynik.
Przyznacie, że rotacja na tym stanowisku jest niewielka w porównaniu z innymi dyscyplinami...

sajo

a może np. trener reprezentacji miałby do dyspozycji 6 najlepszych z GPP z 3 ostatnich lat + 6 wg. własnego uznania? Czy taki skład reprezentacji byłby maksymalnie optymalny i po myśli trenera?

sniper82

Wszystko fajnie tylko 1 rzecz mi nie pasuje, bo tradycyjnie wystajemy przed szereg- dlaczego Mistrz Europy może być wyłaniany na podstawie 2 tur w 1 wekend ?? dlaczego tak samo Mistrz Świata jest wyłaniany - dlaczego polacy jako pierwsi mają wystawać przed szereg, czy nie można sie poprostu dopasować do reszty ?? Specyfika sportu wędkarskiego to niestety tez duży udział szczęścia w losowaniu i nic tego nie zmieni - osobiście uważam że mistrzem polski powinien zostać ten który wygra 2 tury na konkretnych zawodach. Inaczej za niedługo na wszystkich szczblach tak będzie zaczynajac od mistrzostw koła, bo okręgi bedą chciały iść śladami GKS.

pat garet

Witam. Rafale nasz kochany okręg już poczynił pierwsze kroki w tym kierunku.

leszczyk80

bedzie duża szasa a to ze na
MO - z koła pojedzie zdobywca GP koła
Puchar Polski ( niby MP ) pojedzie zdobywca GP Okregu.
i eliminacje beda przez to rozgrywae rok wczesniej.
Eliminuje to napewno przypadek i może podwyższyc poziom zawodników chociaż czesc czołowki poslkiego spławika nie bedzie mogła uczestniczyc w nowych zawodach bo nie bedzie MO.

Ale zmiana jes spowodowana tylko tym ze tytól zobobycy GP Polski jest pomijany przez media a o MP nieraz mozna było uslyszec w jakis wiadomościach tv , telewizji lokalnej, nawet na samym forum wyniki MP sa komentowane a klasyfikacja GP pomijana.
Reklama dzwgnia handlu i trzeba to jakoś odwrócić tak jak sie to dzieje.
( jak ktoś już napisał nie ma co na opakowaiu zanęt napisać wiec trzeba to zmienić )

Zmiany sa wskazane ale zmiana MP na puchar polski mi sie nie podoba.

posejdon

Odpowiadam koledze Rafałowi (sniper82) .
Przepisy dostosowaliśmy właśnie do reszty Europy za którą odstawaliśmy przez ostatnie 45 lat.
Przykład Francja jest kilka dywizji seniorów (30 zawodników) tylko z tej najlepszej jest typowana kadra pierwsza 8 zawodników pozostałych 4 wskazuje rada trenerów, oczywiście są to zawodnicy z tej najlepszej dywizji.
Włochy zawodniczek 24 , nie ma mistrzostw Włoch.
Jest trzy GP 2 x 1 dniowe i 1 raz 2 dniowe najlepsza z zawodniczek jest mistrzynią Włoch pierwsza 6 kadra automatycznie pozostałe 6 wskazywane przez radę trenerów. Dobór odbywa sie na podstawie przydatności na najbliższe mistrzostwa Świata np. (dobra w połowie karpi, lub dobra w połowie drobnej ryby itd.).
Kolego Damianie Trapera wyników to ty się nie czepiaj bo nie znajdziesz żadnego argumentu przez ostatnie lata i dzięki takim klubom i firmom mamy jeszcze sport w kraju i to na coraz lepszym poziomie.Przeczytaj jeszcze raz mój post i zastanów się , przecież argumentuję dlaczego przypadkowość dwudniowego wyniku nie jest odzwierciedleniem całości kunsztu wędkarskiego danego zawodnika.
Kolego chemfan1968 , myślę że pozostawienie Pucharu Polski to tylko ukłon w kierunku okręgów , które organizują zawody eliminacyjne do dawnych Mistrzostw Polski.
Przypominam kolegom zanim coś napiszecie, to dwa razy się zastanówcie i zapoznajcie z przepisami ,a nie tylko własną fantazją.
Jest ustawa UKFIT o sporcie i tam wyraźnie pisze , kto jest zawodnikiem i gdzie jest jego przyporządkowanie- Klub wędkarski to podstawowa jednostka , w której uczestniczą lub ją stanowią zawodnicy.
Finansowanie klubów z budżetu PZW czyli również przez okręgi jest naruszeniem prawa -KARALNYM !!
Bogatsze kraje od Polski nie finansują sportu wędkarskiego w całości , zawodnicy innych krajów aby startować wyjeżdżają za granice gdyż w ich kraju nie można np. łowić na ochotkę.
Reasumując , nie szukajcie dziury w całym tylko traktujcie nasze wspólne hobby bardziej na luzie.
Pozdrawiam

szczupak

Damian_Maz

Maciek, sam lepiej bym tego ujął. Podpisuję się pod każdym słowem, które napisałeś powyżej.

A Pana Panie Darku proszę o czytanie napisanych przeze mnie zdań w całym kontekście, ponieważ wyrwane z niego są nietrafnie interpretowane, a szkoda. Odniosłem się bowiem do opisywanej przez Pana przypadkowości w zdobywaniu tytułu MP, podając za przykład tegoroczne GPP, które choć wieloturowe były cyklem niezwykle loteryjnym. Mimo loterii kunszt Trapera był tak samo znaczący, jak zdobycia Mistrzostwa Kraju przez p. Kępińskiego, który w tych bardzo trudnych warunkach dwukrotnie potrafił wygrać turę. I kto wie? Może podczas ME wyprzedziłby tym samym Wiktora Walczaka, a my mielibyśmy 2 medale indywidualne i jeden drużynowy. Można tak gdybać godzinami.

Luzu także nam nie brakuje. To, że ktoś ma inne spojrzenie na omawiany temat, nie świadczy o jego oburzeniu czy złej woli. Szanujmy się, a z pewnością szybciej się dogadamy.

walec_

posejdon a jakie to kraje z czołówki nie finansują bo ja takich nie znam (szkoda ze nie jest przestępstwem branie pieniędzy a dawanie już jest!!!!.najlepszy przykład ile mamy okręgów a ile jest województw,ale kasę to biorą i maja na sport:( )

STEFAN..K

Podpisuje się obiema rękoma pod tym co napisał Szczupak i dodam coś więcej bez urazy dla wszystkich startujących w GPP znam co najmniej kilka osób które regularnie bez problemu leją tyłki osobą startującym w GPP na róznych lokalnych zawodach a mają podobne zdanie jak ja odnośnie GPP -czyli od ostatnich lat bardziej to przypomina LOTTO co dobitnie potwierdził ten rok oczywiście ze względu na z roku na rok coraz gorsze(czytaj mniej rybne) wody, na których żeby wyniki cos odzwierciedlały można postawić 30-60 a nie 150 osób. U mnie zamknęły się właśnie dwa sklepy wędkarskie, krążą plotki że jakies firmy mogą paść, branża wędkarska narzeka na coraz gorszą sprzedaż -powinni zająć się tym żeby poprostu w naszych wodach wędkarze mieli co łowić a zawodnicy na zawodach rywalizowali łowiąc ryby a nie siedzieli bezczynnie na stanowisku. Niestety PZW nie robi prawie nic a tylko rybne łowiska napędzą wam sprzedaż a nie tylko wystawianie drużyn w GPP. Najczęściej słyszane przeze mnie teksty odnośnie zawodów w tym roku brzmiał mniej więcej tak: "a po co ja mam inwestować w sprzęt żeby złowic kilka płotek jak palec?" albo: te i te i jeszcze te zawody sobie odpuszczam bo tam i tak nic nie bierze szkoda czasu i pieniędzy żeby sie wk..."

Rafał B

Dziwi mnie, że powstaje impreza o wdzięcznej nazwie Puchar Polski, a niektórzy z was już na wstępie umniejszają jej rangę.

Wystarczy spojrzeć na piłkę nożną. W ekstraklasie walczą kluby z dużymi budżetami, najlepsze aktualnie w Polsce i im przypada tytuł mistrza. W Pucharze Polski udział bierze każdy zarejestrowany klub w Polsce. I tak np Ruch Zdzieszowice i Gryf Wejcherowo (nie wiem czy ktokolwiek słyszał o takich klubach) są w tej chwili o 4 - 5 meczów od występów w Lidze Europejskiej! Sporo klubów lekceważy Puchar Polski a jest to przecież bardzo łatwa przepustka do pucharów. Nie wiem czy pamięta ktoś rok 1992 jak PP zdobyła Miedź Legnica i walczyła z AS Monaco.

Tak samo robi się w wędkarstwie. Wystarczy przyznać zdobywcy PP miejsce w kadrze narodowej i ranga imprezy wcale nie zostanie umniejszona. Wręcz PP okaże się ekskluzywną imprezą, gdzie nikt w finale nie ma prawa startu "z urzędu", tylko każdy ten start musi wywalczyć na MO. Wzmocni to prestiż tytułu MO.

Ja bym poszedł jeszcze dalej i najlepszej trójce z PP przyznał prawo indywidualnego łowienia w MP przez jeden kolejny sezon. Jeśli dany zawodnik będzie dobry, z pewnością zostanie dostrzeżony w ciągu tego sezonu przez lepsze kluby i z pewnością dostanie jakieś oferty. Jeśli sie okaże wielkim talentem, w kolejnym sezonie może przecież bezproblemowo wywalczyć tytuł MP lub dostać się do Kadry Narodowej.

Ja na pewno imprezę PP potraktuję poważnie i będę w niej startował.

qbaBrow

Pod warunkiem Rafale że zrobisz majstra na MO Wink

pozdr Qba

Damian_Maz

Logiki w tym za grosz nie ma. Zawodnicy spoza GPP nie mogą walczyć o Mistrzostwo Polski, za to zawodnicy z GPP mogą startować w Pucharze Polski... Jeśli tak twardo trzymamy się zasad sprawiedliwości, to niech prawo startu w PP ma nie tyle MO, co najlepszy zawodnik MO, nie będący jednocześnie zawodnikiem GPP. Nie ma tutaj oczywiście przeciwwskazań do tego, aby to właśnie zawodnik spoza GPP został MO, to sprawę wyjaśnia automatycznie.

krawietz

Szanowny Panie Darku, szanuję Pana jako wędkarza, szanuję jako zawodnika, trenera i eksperta. Przykro byłoby mi gdybym stracił do Pana szacunek jako do człowieka. Mówienie o wrzucaniu do jednego worka wędkarzy takich czy takich wraz z jaśniewielmożnymi zawodnikami startującymi w GPP jest zwykłą ignorancją! Osobiście czuję się taką uwagą dotknięty. Jak napisał STEFAN..K Jest mnóstwo wędkarzy nie startujących w owych rozrywkach, regularnie odnoszących sukcesy na polu zawodów komercyjnych przy asyście tak przez Pana faworyzowanych zawodników. Co więcej, jestem szczerze zaskoczony, że taki zawodnik jak Pan jest tak zamknięty na zdanie innych, nawet jeśli nie jest ono zgodne z Pańskim. Stwierdzenia typu jeden worek, wypociny itd nie przystoją osobie posiadającej takie uznanie w środowisku. O ile zmiany rzeczywiście idą w dobrym kierunku (bo w ogóle coś się dzieje) o tyle każde zawężanie pretendentów do kadry stanowi zagrożenie jeszcze większej hermetyzacji środowiska. Dowodem na to jest choćby brak tzw konsultacji społecznych. Grupa ludzi narzuca swoje zdanie, głosuje i jest fajnie... A co z zainteresowanymi (choćby fakt wyłączenia MP z GPP, ale zostawienie imprezy w niezmienionej formie, proste jak... a przynoszące same korzyści, bo na takich nawet przypadkowych MP ktoś może się wybić.) Mnie martwi niestety brak skoordynowanego systemu. Jasne, że łatwej jest ograniczyć ilość drużyn w GPP niż zadać o to żebyśmy mieli rybne łowiska. To trochę uciekanie od problemu. Może w końcu czas na zmianę pokoleniową, może czas, żeby zarządzaniem tak dużym związkiem zajęli się ludzie na zarządzaniu się znający?

lito

Krawietz ma rację i popieram go w jego wypowiedzi .Ciekawi mnie tylko jaki procent BETONÓW głosujących za tak bezsensownymi zmianami startowało kiedykolwiek w zawodach nielicząc oczywiście imprez w ich kołach na 5 osób hucznie nazywanych zawodami wędkarskimi kończącymi się zalewaniem mordy alkocholem zakupionym z wpisowego ...............

Maciej