Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pinka
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> DLA POCZĄTKUJĄCYCH
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zuzel




Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Terespol

PostWysłany: Śro 19:06, 29 Lis 2006    Temat postu: Pinka

Jest duzo postów na temat jokersa.
Moze ktoś opisze swoje doświadczenia z pinką (jak podawać, z czym,itp)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maniekbelka




Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice bełchatowa

PostWysłany: Śro 19:29, 29 Lis 2006    Temat postu: Re: Pinka

Witam,
moim zdaniem najlepszym patentem na pinke jest strzelanie z procy!
Jeśli jest spora płoć czy tez jaź jest to sposób na sukces, strzelamy 4-5szt ale co kazdą rybe. Oczywiście jesli w łowisku znajduja sie okonki z pinki rezygnujemy!
pozdrawiam łukasz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zuzel




Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Terespol

PostWysłany: Czw 18:00, 30 Lis 2006    Temat postu:

Chodzi mi zarówno o wody płynące jak i stojące

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zydek007




Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Śro 22:57, 17 Sty 2007    Temat postu:

Pinkę na wody płynące dobrze jest podawać prawie że utopioną wraz z zanętą(pinki wsypujesz do pojemnikai zalewasz to wszystko wodą tak 2 razy więcej niż pinek i zostawiasz to na noc NIE MARTW SIĘ O NIE BO I TAK PO NOCY ONE PO 10 MINUTACH PO ODCEDZENIU SĄ ZNOWU ŻYWE) SPOSUB JEST DOBRY JEŻELI PINKE ODCEDZISZ 5 MINUT PRZED NĘCENIEM I DODASZ DO ZANĘTY. Dobrym sposobem też jest podawanie jej poklejonej ze żwirem 1:1 dość pracowite to jest ale na okazy skuteczne. To było podanę w Wędkarskim Świecie i nazwane "Cięzka dieta"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna:)




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olesno

PostWysłany: Nie 21:52, 28 Sty 2007    Temat postu:

Witam Smile

Co do tych cudnych robaczków PINECZKI to opowiem Wam w skrócie jak ja je podaję Smile

WODA STOJĄCA

uważam że na wodę stojącą pineczkę jest bardzo łatwo przygotować.
często zadarza się iż pinka którą kupimy ma dziwny zapach nie przyjemny...bleeeee....
Aby pozbyć się tego ,,smrodku'' polecam Wam wykąpać robalki Very Happy
Do pończochy wrzucamy pineczki, w misce mamy ciepła wodę ( ale nie wrzątek Laughing ) z odrobną płynu do mycia naczyń(ale naprawde z mała ilością)...
W tak przygotowanej ,,wannie'' pluskamy PINIKI...
Pończoche mocno trzymając zanurzamy w wodzie ( oczywiście w sposób taki aby robaczki nam nie uciekły Laughing )
Kąpiemy je tak i Kąpiemy...
Później wyciągamy do płukania...
Płuczemy w czystej wodzie... Raz i wymieniamy wodę... Drugi razy i wymieniamy wodę... tak długo aż robaki będą suuper wypłukane i nie będzie się robić w wodzie piana...
Po takiej kąpieli należy robaczki ,,wysuszyc'' ....
Cwaniaczki jak są mokre to chcą nam ucieknąć z miski czy też wiadra...
Dlatego posypujemy je niewielką ilością zanęty którą mamy przygotowaną na zawody Smile Pinka nabierze zapachu tej zanęty... Aby wzmocnić jej zapach można dodać a nawet należy Laughing zapachu który będziemy stosować w naszej zanęcie Smile

I to tyle .... Pinkę do zanęty dodajemy żywiuśieńka nad samą wodą Laughing


WODA BIERZĄCA

Tutaj postępujemy tak samo, czyli kąpiemy pinkę itp.
na wody bierzące musimy jak wiecie podać pineczkę w takiej formie aby nie rozbijała nam w wodzie kul zanętowych...
Wielu zawodników parzy pinkę lub ją mrozi... kiedyś też tak robiłam, ale do czasu...
Aż podczas pewnych zawodów pinka mi ożyła po zamrożeniu jej Confused
Po parzeniu jej wygląda ona nienaturalnie, rozprostowuje się, czasem traci nawet swój piękny kolor... Laughing

Dlatego też wymyśliłam swój własny sposób na przygotowanie PINKI...
Ja pinkę DUSZĘ.... i uważam to za najefektowniejszy sposób...
Smile
Pineczkę wrzucamy do słoika... (w słoiku tym ma być tylko i wyłącznie pinka)
Do miski wlewamy duuuużo wrzącej wody...
Wkładamy do niej słoik... i sobie czekamy Smile
jest to trochę okrutny sposób, ponieważ pinka zaczyna się bardzo pocić (jak w saunie) w sposób czego dusi się, najlepsze jest to iż pozostaje ona w bardzo naturalnych postawach, tz. nie rozciąga się, nie traci koloru...
Co 30min należy dolewać ,,nowego'' wrzątku do miski i obracać słoik na ,,drugi bok'' Po ok. 1h do 2h robaczki są gotowe Smile
Polecam ten nieco nieelegancki sposób ale bardzo skuteczny sposób ponieważ robale w wodzie wyglądają bardzo naturalnie Smile

Pozdrawiam wszystkich wielkie muua :*


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chajzer1




Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Police/k.Szcecina

PostWysłany: Pon 0:57, 29 Sty 2007    Temat postu:

Justynko, jesli chodzi o te pineczki, ktore masz w sloiku, to zamykasz sloik zakretka?? Sadze, ze tak bo cos wspominasz ze obracamy je na drugi bok. Troszke jasniej mozesz wyjasnic, z tym obracaniem?? Nie moze byc tak, ze sloik sobie stoi w naturalnej pozycji, czyli na spodzie:D a woda jest do wysokosci powiedzmy 3/4 sloika na zewnatrz scianek w misce?? Trzeba koniecznie przewracac?? I jeszcze jedno pytanko. Do sloika jakie dajesz robaczki?? tzn, czy dajesz juz umyte i wysuszone w mace kukurydzianej i odsianej z tej maki, czy moze juz z dodatkiem sypkiej zanety... Jak zabezpieczasz potem te robaczki, po tym uduszeniu...., chodzi o to czy dodajesz jakiegos zapachu, czy cos...czy moze wsypujesz je czyste do pudelka i do lodowki. Z gory dziekuje za jasne odpowiedzi. Pozdrowka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawik_17




Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:16, 29 Sty 2007    Temat postu:

chajzer1 jak można jaśnie to napisac przeczytaj ten post z uwaga i pomyśl logicznie. Jak można dusić pinkę w otwartym słoiku?, a tak naprawdę to możesz go zalać całkowicie wodą. I odpadnie Ci problem przewracania słoika czy na bok, czy też dogóry dnem pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna:)




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olesno

PostWysłany: Pon 11:05, 29 Sty 2007    Temat postu:

chajzer1 Oczywiście, że słoik musi byc zakręcony Laughing Bo jak mógłbys ineczej udusić te robale ??
Robaki do słoika daję już umyte itp. Kiedy są już w słoiku możesz dosypać zapachu, ponieważ kiedy one będą się pocić, dusić, będą bardzo szybko pełzać, co sprawia że bardzo fajnie ,,wciągają'' dodany przez nas zapach...
Słoiki dlatego należy obracać iż zdarzało mi się że zaczynał się on unosić na wodzie Laughing i wtedy nie z każdej strony słoika jest ta sama temperatura w środku ( z jednej strony jest tz. hica a z drugiej strony poprzez powietrze jest małe chłodzenie, dlatego słoiczek obracamy) Kiedyś dawałam słoik w pozycji ,, pionowej'' (tak jak zaproponował to pawik_17) pomyśl sobie, masz do uduszenia np. 0,5 l czy też 0,75 l pinki,z czego wynika że słoik musi być duży, żeby zalać taki cały słoik aż po nakretkę wrzątkiem to musiałbyś go wsadzić do wiadra, a tam potrzeba dużo wody, a po co jej tyle marnować skoro można poświęcić godzinke czasu i obracać je Very Happy fakt jeżeli bardzo zależy Ci na czasie to owszem można tak zrobić, ale ja i tak wolę dłużej się nimi zajmować Very HappyVery HappyVery Happy

Pytałeś jeszcze jak później z nimi postępuję, jak juz są uduszone, słoik wyciagam, robaki wysypuję do miski i przesypuję delikatnie moją zanętą która przygotowałam na zawody, następnie odsiewam z nich te zanętę...
Przy posypaniu ich zanętą chodzi tylko o to żeby zanęta ,,wciągneła'' cała wilgoć jaka powstała przy duszeniu. Później robaki wsypuję do pojemników i wkładam do steropianu w którym przechowuję ochotki...

W razie jeszzce jakiś wątpliwości pisz Smile

Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawik_17




Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:42, 29 Sty 2007    Temat postu:

Musze Cię pochwalic b.dobry pomysł z tym duszeniem i parzeniem, ale mam pytanko jak się pocą to nie wytwarzają acetonu? jak to często bywa. Ponieważ nigdy tak nie przygotowywałem pinki i nie wiem co się z nią dzieje pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
boboryba




Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 352
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 11:51, 29 Sty 2007    Temat postu:

Będę się upierał przy mrożeniu ale żeby to robić skutecznie należy zadbać o to by pinka była rozłożona możliwie cienką warstwą.Mrozić należy co najmniej 15h.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna:)




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olesno

PostWysłany: Pon 12:02, 29 Sty 2007    Temat postu:

pawik_17 owszem wytwarzają go, dlatego daję później zanętę aby wyciągła wszystko(cała tę wilgoć, smrodek:D ) posypuje jeszcze raz zapachem i wszystko jest idealnie Smile gdy dodasz do niej zapachu podczas duszenia to naprawdę jest bardzo przyjemna Smile

Jeszcze nigdy nic przykrego nie przytrafiło mi sie z taką przyżadzoną pineczką Smile zawsze spełnia swoje zadanie Smile Co najważniejsze wygląda NATURALNIE Smile Z mojego klubu wielu zawodników mroziło czy parzyło pinkę, ale jak zobaczyli robaki moje i mojego taty po takim duszeniu, zaraz zmienili zdanie i teraz wszyscy duszą, a jak im sie nie chce to ja im to robie, ponieważ uwielbiam grzebać w robakach Twisted Evil

Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawik_17




Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:14, 29 Sty 2007    Temat postu:

Ja też to lubie robić, myślałem o tym aby schłodzic do maksimum i dopiero zrobic tak jak to robisz. Moge przypuszczać, iz nie zdążą wytwarzac acetonu i to może być sposób, ale należy to przetestować pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna:)




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olesno

PostWysłany: Pon 12:20, 29 Sty 2007    Temat postu:

pawik_17 masz rację może i to być bardzo skuteczne, ale wydaje mi sie że wtedy jak je zmrozisz to one sie ,,wyprostują'' i duszenie nie odda już tego efektu jaki powinno dać.
natomiast jak je schłodzi się to pod wpływem wysokiej temp. i tak znowu ,,obudzą się z zimowego snu'' i zaczną wytwarzać aceton...
Chyba że się mylę, ale tak mi sie wydaję...
Ale sposób wart wypróbowania Smile

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zuzel




Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Terespol

PostWysłany: Pon 16:59, 29 Sty 2007    Temat postu:

Justyna jesteś wielka skąd TY to wszystko wiesz o mrożeniu i sparzaniu wiedziałem ale ten sposób z duszeniem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna:)




Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olesno

PostWysłany: Pon 17:55, 29 Sty 2007    Temat postu:

Zuzel poprostu kilka razy się delikatnie mówiąc zdenerwowałam kiedy moje robaki sprawiły mi przykre niespodzianki i szukałam innego sposobu żeby jej dobrze przyżadzić... Aż końcu wpadłam na pomysł duszenia ich Smile i tyle Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> DLA POCZĄTKUJĄCYCH Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin