FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

tomek1891

10 maja odbyły się MO olsztyńskiego. Rzeka Wisła - pierwotnie miały być w Drewnicy ale zostały przeniesione na Szewce. Ryb nie było po 1 jak i po 2 stronie rzeki.

Złowienie czegokolwiek graniczyło z cudem. W I turze złowiłem leszczyka za 115 pkt w 2 turze na 0.
Wygrał Janusz Kozak I tura 3 rybki ok 0,5 kg, II tura 1 (słownie jedna) babka.

To, że termin to zupełne nieporozumienie na tej wodzie to 1 sprawa.

Druga sprawa jest taka, że nasz okręg już nie tonie, wręcz pogrąża się w grubym mule jeśli chodzi o sport.

Okręg, w którym jest bardzo wielu dobrych zawodników, juniorów organizuje zawody na których stawia się UWAGA:

8 seniorów
1 kobieta
1 junior
1 junior do 22

Łącznie 11 zawodników.

Sytuacja jest coraz gorsza od kilku lat. Zawodnicy nie maja ochoty startować w zawodach okręgowych czy też w Lidze Okręgowej, do których władze okręgu nie przywiązują dużej wagi.
Od po prostu odbędą się zawody bo są w terminarzu.

Czy w którymkolwiek okręgu jest coś podobnego czy tylko u nas trwa tragikomedia, w której happy endu nie widać...

Jonny

choć u mnie w okręgu startuje troche więcej ludzi to i tak jest tragicznie...

ZERO WALKI o zawodników, którzy mogliby godnie reprezentować okręg na MP

bo zawodnicy poprostu odpuszczają sobie, gdy tylko zobaczą terminy i miejsca rozgrywania zawodów, a właśnie organizowanie zawodów na wodach, na których nic nie powinno sie odbywać na szczeblu OKRĘGU jest całkiem normalne od kilku lat...

OGÓLNIE PORAŻKA

nie potrafią wyciągać żadnych wniosków z minionych sezonów...

a do tego np. termin MO ustalili na 12-13 VI - chyba nie musze tego komentować

także Tomku nie tylko u Ciebie tak jest... Crying or Very sad

szczupak

a Kanał Szymoński i Mioduński wrze od ryb..
a niektórzy piszą że w Mazowieckim gdzie startuje czasami ok 200 osób( wiecej niż na GPP) jest gorzej niż tragicznie.

rafik

A z kolei w okręgu skierniewickim dwie tury mistrzostw okręgu są rozgrywane jednego dnia,na tym samym zbiorniku istny maraton.

tomcat

Z tego co pamiętam to zawody MO, zgodnie z tym co napisane jest w ZOSW mają odbywać się jako zawody 2u turowe-dwudniowe. Poprostu naginanie przepisów.

W lubelskim od kilku lat zawody są na średnim poziomie organizacyjnym, startuje ok 50seniorów, zawody są 2u dniowe. Pierwsza piętnastka z GPL ma prawo startu na MO. Juniorów jest ok 20os mają osobne zawody MO. Jedynie woda pozostawia wiele do życzenia a dokładnie jej równość. Wisła dla seniorów jest mocno nazwijmy to zróżnicowana w rybostan i ukształtowanie dna:). Juniorzy mają równiej na zbiorniku Dratów. Oczywiście czasem są wpadki ale wpadki są wszędzie. Mogę śmiało powiedzieć że taki zadawalający stan rzeczy wywalczyliśmy my wszyscy, od lat bez ogródek wytykamy błędy ZO i z czasem, musieli zmieniać podejście i sposób organizacji. Jedyna siła to walczyć z głupotą

tomek1891

To, że 2 tury są rozgrywane jednego dnia to u nas dośc czesta praktyka.

Na tegorocznych MO również. Wspaniały maraton pływania liśćmi po bezrybnej wodzie.

Krzysztof

arturro-k

W moim okręgu jest podobnie. Jeden dzień na dwie tury, bez regulaminu bo nikt nie potrafi powiedzieć wg jakiego. Poprostu zrobić trzeba bo inaczej się nie da i do domciu. A od przyszłego roku mamy MO wieloturowe organizowane przez prywatne podmioty. Jako ciekawostkę powiem, że na ostatnim GPO sędzia opierdzielał mnie, że lepię kule z klejonych robaków dwoma rękami (oczywiście pobrałem jedną). Moim zdaniem w moim Okręgu spławik ginie.