FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

bajkonur83

Czy ktoś oprócz Górka miał styczność z zanętami Philippe D'Heilly?
Cenowo kształtują się w przedziale Marcel-Milewski-Lorpio... ciekawi mnie ich jakość i skuteczność.
Chcę dowiedzieć się o nich coś więcej, od razu uprzedzam odpowiedzi wszystkich najmądrzejszych, że trzeba samemu wypróbować.... zrobię to jak tylko będę miał okazje pojechać na ryby i sam się wypowiem na ich temat, obecnie obowiązki służbowe skutecznie mi to uniemożliwiają

Górek

Witam,

O skuteczności wypowiedzieć się nie mogę z dwóch powodów - prócz uklejowej stosowałem tylko gardona przy czym nawet tyczka na zawodach nie wyjechałem. Drugi powód to taki, że o skuteczności zanety raczej decyduje sam zawodnik.

Robiłem próby w akwarium. Do namoczenia Breme, Gardona i Canal potrzeba łącznie ok 0,6l na 1kg suchej paszy, Etang pije znacznie więcej bo nawet 0,8l. Zanety te najlepiej zachowują się przy konsystencji dość wyraźnie dowilżonej, pół suche są zbyt lekkie, za bardzo "buzujące". Wszystkie zanęty mocno puchną po namoczeniu - najbardziej Etang, który daje bardzo lekką mocno pracującą zanętę. Breme to zanęta do stosowania w okresach kiedy ryby po prostu chcą jeść, raczej zdecydowanie nie na tę porę roku. Canal jest zanętą średnio ciężką, mniej pracującą, charakteryzuje się tym, że mocniej namoczona wyraźnie bardziej klei, przez co sprawdzi sie w uciągu kilku gramów.

Zanęty Filipa nie docenią moim zdaniem amatorzy, gdyż początkujący wędkarze zanęty dobierają nosem a nie głową. Wynika to stąd, że Filip nie dodaje do swoich zanęt żadnych sztucznych aromatów a sam ich zapach wynika ze składu zanęty. Osoby, które mają już trochę pojęcia o nęceniu zwrócą uwagę na to jak te zanęty zachowują się po namoczeniu - są niesamowicie jednorodne.

Osobiście od juz chyba 3 lat stosuję wyłacznie zanęty Zbyszka Milewskiego, które w odniesieniu do zanęt Filipa sa znacznie trudniejsze w użyciu, wymagaja wiekszej praktyki, doświadczenia i przemyślenia. Nawet porównując Płoć Milewskiego z Gardonem można zauważyć, że Gardon pracuje dość podobnie przy zarówno optymalnym nawilżeniu jak i lekkim przemoczeniu zanęty. Płoć Zbyszka przemoczona nie winduje już cząstek do góry, wyraźnie klei, wolno ścieli się po dnie, natomiast w formie optymalnie namoczonej pięknie winduje cząstki i szybko się osypuje. To mi się w zanętach Platinum właśnie najbardziej podoba, że wodą mogę z jednej zanety stworzyć w kilka sekund coś zupełnie innego, szybko się dostosować do warunków w łowisku. Niestety wymaga to dużej wprawy i konsekwencji w stosowaniu tych zanęt, nie można się zrażać ewentualnymi niepowodzeniami. Mieszanki Filipa z pewnością wybaczają wiele błędów w ich przygotowaniu, są łatwiejsze w użyciu i samym przygotowaniu.

Odnośnie wzbogacania tych zanęt czymkolwiek. Zanęt Zbyszka dosłownie NIE MOŻNA wzbogacać niczym innym jak glina Zazwyczaj każdy dodatek piekarniczy potrzebuje do nawilżenia 0,7l wody / kg a zanety Platinum 300, max (przy sporym przemoczeniu) 500ml. Dodanie do nich czegokolwiek (no może prócz pieczywa fluo) powoduje zaburzenie nawilżenia poszczególnych cząstek i uzyskanie "galaretowatej" konsystencji. Zanęty Philippe same z siebie wciągają duzo wody także jeśli ktoś lubi cudować to może je lekko wzbogacać choć Filip tego wyraźnie nie zaleca.

Na koniec wspomnę o zanęcie uklejowej Filipa. JEST REWELACYJNA - odpowiednio przygotowana rozprasza się jeszcze lepiej niż zanęty Trabucco, które do tej pory preferowałem. To jedyna zanęta Filipa, którą miałem możliwość dokładnie przećwiczyć na wiosennych zawodach. Niestety nie mogę się doprosić, by Filip przygotował mi ją w większych ilościach, tak by móc ją wprowadzić na nasz rynek. Dziś już trochę jej dostałem, ale to nie starczy nawet dla części zainteresowanych.

Podsumowując marka zanęty nie decyduje o wyniku i rozpisywanie się o skuteczności jakichkolwiek zanęt jest w moim mniemaniu bez sensu. NO CHYBA, ŻE owy rozpisujący się określi stopień jej namoczenia, sposób przygotowania, połączenia z określoną gliną i charakter łowiska - a mimo to, zawsze owe zdanie będzie można podważyć wieloma argumentami.

Pozdrawiam
Kacper

bajkonur83

Dzięki Kacper.. Smile

, Takiego opisu właśnie potrzebowałem, jak będę miał więcej czasu to i tak przetestuję sobie te zanęty Filipa.

adamg

Ja łowie na zanętę płociową Filipa praktycznie od dwóch lat. W tamtym roku używałem czasem innych, ale od tego sezonu przechodzę na Gardona Filipa i prawdopodobnie będę na nią łowił wszędzie. Według mnie jest to bardzo uniwersalna zanęta i nie ma znaczenia czy w łowisku jest więcej płoci czy leszcza. Z moich obserwacji wynika, że wchodzi w nią każda ryba. Łowiłem na nią zarówno na Warcie jak i na słoku czy innych wodach stojących z dobrymi wynikami. Tak jak Kacper pisał nie posiada żadnego zapachu, oprócz zapachu naturalnych składników. Jeśli chodzi o zanętę uklejową to właśnie dziś ją pierwszy raz testowałem na kanale gliwickim. W 1,5h złowiłem 3,5kg ukleji także można powiedzieć, że nie odstaje w niczym od innych firmowych zanęt.

pszzz

Czy macie jakieś namiary, gdzie te zanęty można jeszcze kupić?

Górek

Jeszcze przed sezonem receptury Philippe wrócą na rynek w nieco zmienionej "szacie" nad czym właśnie pracujemy.

Pozdrawiam
Kacper

piotrek88stce

Wiadomo już kiedy dokładnie będą dostępne zanęty Phillipa?