FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

luki · Wysłany: Pią 19:31, 16 Mar 2007 Temat postu: Dociążenie zanęty

Witam, jak w temacie ciekawi mnie jak dociążacie zanętę na uciąg 4-6 gram.
Mam w następną niedziele zawody na takim właśnie uciągu.

Dane łowiska:

Dominująca ryba - płoć - leszcz
Głębokośc 2,5 - 3m
Uciąg 4 -6 gram
Dno raczej równe, ciemne

Moje pytanie brzmi:

W jakiej proporcji dodalibyście glinę do zanęty?, powiem że szykuję 2 kg płociowej mieszanki.

Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam
Łukasz

lagolas · Wysłany: Sob 6:39, 17 Mar 2007 Temat postu:

na ten uciąg proponuję ci zmieszać glinę rozpraszającą z gliną wiążącą w proporcji pół na pół i myślę że 70dkg.powinno wystarczyć.Glinę dodawaj do wcześniej namoczonej zanęty przecierając ją ponownie przes sito pół godziny pzed nęceniem ponieważ wspólne rozrabianie zanęty z gliną może stwożyć ci beton i będzie to miało żecz jasna skutek uboczny do zamieżanego

STEFAN..K · Wysłany: Sob 6:49, 17 Mar 2007 Temat postu:

Luki to nie jest duży uciąg więc wystarczy zwykła glina rzeczna lub wiążąca bez żadnego doklejania. Ponieważ jest to wczesna wiosna i do tego zawody więc powinieneś skupic się bardziej na tym jak bardzo ubogą mieszankę zrobic(stosunek gliny do zanety spozywczej) dlatego żeby ryby nie przejadły się bo wiadomo że o tej porze słabo żerują. Ja osobiście zrobiłbym ok 70-80% gliny resztę spożywki wszystko barwione na czarno zrobiłbym całe 17l takiej mieszanki bo jednak to rzeka -po to żeby w wodzie cały czas coś się działo jednak taka uboga mieszanka nie powinna przesycic ryb.Mieszanka powinna doś mocno pracowac bo płotki to lubią -stąd taka jej ilośc żeby przez całe trzy godziny coś się działo. Oddzielnie jeszcze połozyłbym kubkiem kulki gliny z jokiem(niewielka ilośc).Do zanęty dodałbym także garstkę pinek fluo i białych. Ale to tylko moje domysły bo nie znam wody na której będą te zawody a bardzo mało informacji podałeś. Oczywiście ponieważ to niewielki uciąg gliny nie należy przecierac przez sito z zanętą! Tylko zrobic to oddzielnie a nastepnie tylko wymieszac. Na ten ważny szczegół bardzo słusznie zwrócił uwage mój przedmówca.

luki · Wysłany: Sob 7:48, 17 Mar 2007 Temat postu:

Dzięki Panowie Cool

lagolas · Wysłany: Sob 15:07, 17 Mar 2007 Temat postu:

Zaproponowałem zmieszanie gliny własnie z tego wzgędu iż uciąg jest niewielki a glina rozpraszająca nie sklei zbyt mocno zanęty aczkolwiek ją dociąży i w pewnym sensie zasmuży co dodatkowo przyciągnie płotkę .Zalecam jednak oszczędne nęcenie i donęcanie dżokersem z gliną ,łowiąc przy tym typową przepływanką z równomiernym prowadzeniem zestawu

I jeszcze dwa słowa do przedmówcy kolor zanęty w głównej mierze zależy od głębokości łowiska a drugożędnie od gatunku ryby dlatego na głębokości powyrzej 4m.proponuję lekki brąz,apłotka i tak zazwyczaj ustawia się poniżej kul.

luki · Wysłany: Nie 11:01, 18 Mar 2007 Temat postu:

stefiman · Gość

To czy przetrzesz zanętę z gliną czy nie zależy od tego co będziesz chciał łowić. Jak leszcza to przecierasz bo wtedy mieszanka tak nie bije. Jak płoć nie przecierasz a zanęta tez nie powinna być za mocno domoczona (nie oznacza to że wcześniej wszystkie składniki dobrze nie namokły!!!) Wtedy lepiej pracuje. Moim zdaniem na leszcza nie masz co za bardzo liczyć o tej porze więc nastaw się na płoć. Polecam jeszcze chlebki fluo a zapach gardonix. Mi przynajmniej na wiosne najbardziej się sprawdza.
Co do ilości gliny to na 2 kg zanęty płociowej suchej dał bym 4 kg gliny wiążącej i 1 kg rozpraszającej.

luki · Wysłany: Nie 11:20, 18 Mar 2007 Temat postu:

Stefiman a dociążać mieszanką gliny wiążącej z rozpraszającą? jeśli tak to jaką proporcję byś użył na taki uciąg?

stefiman · Gość

luki · Wysłany: Nie 11:25, 18 Mar 2007 Temat postu:

Dzięki,

lagolas · Wysłany: Nie 16:41, 18 Mar 2007 Temat postu:

Od wielu lat startuję w zawodach wędkarskich na których zdobyłem wielokrotnie czołowe miejsca uchoronowane pucharami i z własnego doświadczenia wiem że gdybym zastosował proporcje podane przes Stefimana byłbym skazany na niepowodzenie,moja zanęta powinna pracować przyciągając płoć a nie zalegać na dnie sklejona czterema kilogramami gliny wiążącej przy tak małym uciągu.Jeżeli istnieje obawa przekarmienia zastosował bym drobno zmieloną mieszankę ,a co do pieczywa fluo w pełni się zgadzam,gardoniks jest też bardzo trafnym rozwiązaniem.

stefiman · Gość

lagolas · Wysłany: Nie 22:15, 18 Mar 2007 Temat postu:

Oczywiście drogi kolego każdy z nas posiada swój zasób wiedzy w tym temacie i daleko mi od tego żeby moje poglądy stały się kwestią sporną,z całym szacunkiem dla ciebie,jednak wybór pozostawmy lukiemu i miejmy nadzieję że będzie on trafny nieistotnie od tego którą opcją się posłuży. Wspólnie życzmy mu powodzenia i udanego startu,pozdrawiam. Wink

stefiman · Gość

lagolas · Wysłany: Nie 22:57, 18 Mar 2007 Temat postu:

Moja propozycja to 70dkg gliny wiążącej i 70dkg rozpraszającej i nie jestem krytykiem tylko wędkarzem ale skoro poczułeś się urażony to przepraszam postaram się być mniej krytyczny w przyszłości