FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Wojtala81

Witam
Kupiłem aromat korzenny do pierników(w sklepie spożywczym) i zastanawiam się czy moge go dodać do zanęty.Boje się czy przypadkiem rybom nie zaszkodze i zamiast sprowokować je do żerowania odpędze je od łowiska.
Żeby nie tworzyć nowego tematu mam też pytanie o kolendre i anyż.Czy 20 gram zmielonych obu składników nie będzie za dużo na 2 kg zanęty.Wczoraj mieliłem i cała chata mi,że tak powiem prześmierdła.
PS Czy stosował ktoś posypke cukrową do ciast zmieszaną z zanętą.(Kolega tak robi i jakoś nie zauważył żeby brania mu spadły)

adrian_ustka

ja 20gr kolendry daje na 2 3 kg zanęty i jest git anyż to ja uzywam do zanęt co samemu robie i wrzucam gdzies go z 20 gr albo i więcej a aromatów korzennych nie używałem

nodan

Nie bój sie dodawać aromatów spożywczych dla ludzi tym bardziej przyprawy korzennej. znam jedno łowisko gdzie niezamożni wędkarze kupują korzenną przyprawę do piernika x 2, do tego 2 opakowania mocno zmielonych płatków i 4 kg gliny i mają świetne wyniki. Leszcz i duży krąp bardzo lubią tam piernik

Jarek

Ja przecieram pinkę nawet tydzień przed łowieniem w przyprawie korzennej do grzańca i nie narzekam, ona też Laughing

mepsik

krawietz

mepsik Twoja ironia jest nie na miejscu... oczywiscie ze aromaty kupowane w zielarskim czyli po prostu mielone ziola nadaja sie do tego celu, w tym wypadku natura jest niezastapiona:) ale osobiscie znam przypadki gdzie ludzie uzywaja aromatow przemyslowych, maja dostep do firmy produkujacej substancje zapachowe chocby do choinek samochodowych. nie jestem zwolennikiem tego typu aromatow. nie wiem czy nie podtruwaja ryb.

mors

Aromaty spożywcze, jak sama nazwa wskazuje, nadają się do spożywania przez ludzi. Sądzę, ze ta gwarancja uzasadnia podawanie ich w zanętach rybom. Czy słyszał ktoś kiedyś o produkcji aromatów dla ryb, ludzi???? Nie mylić z produktami (gotowymi ) dla ryb, ludzi..... Otóż aromaty są jedne dla wszystkich: wanilia to wanilia, kolendra kolendrą, nostrzyk nostrzykiem a cynamon cynamonem!!!!! Ważna w tym wszystkim jest "moc" danego atraktora czyli inaczej stosunek wypełniacza do naturalnej substancji. I tu tkwi niebezpieczeństwo dla wędkarza, który stosował jakiś atraktor, a później chciał dodać sam naturalną substancję, która w postaci czystej jest jakby kondensatem. Dlatego uważam, ze należy dochodzić do takiego poziomu wiedzy na temat swoich zanęt, ze nie będziemy odmierzać, a dodawać tyle, ile uznamy za właściwe, polegając na własnym powonieniu. ....Oczywiście przyprawę piernikową można dodawać do zanęty!!!!!

Wodom Cześć!
Joachim Parusel

mepsik

krawietz

a teraz sie z Toba zgadzam. nawet na opakowaniach Marcela jest napisa ze nie nadaja sie do spozycia, tylko niestety chemia nie rowna sie chemii. niektore chemiczne skladniki, ktore przeciez rowniez my spozywamy w roznych produktach, niekoniecznie szkodza zwierzetom wodnym, ale aromaty czysto chemiczne owszem i jestem wielkim przeciewnikiem stosowania tych drugich. podtruwanie ryb, chyba niewiele ma wspolnego z nasza pasja.

mepsik

krawietz

chodzilo mi o chemie bardziej i mniej szkodliwa, bo ze jest szkodliwa to chyba obydwaj sie zgadzamy...

mystery23 · Wysłany: Nie 10:10, 13 Mar 2011 Temat postu:

Odświeżam temat aromatów korzennych. Mam pytanie o anyż.
Z jakim innym zapachem anyż się dobrze komponuje?
Czy mieli się anyż w gwiazdkach, czy owoc anyżu?