Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zestawy - ilosc, rodzaje, itp
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> SPRZĘT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomasz__1




Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 646
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Dąbrowa-Górnicza

PostWysłany: Śro 20:50, 26 Gru 2007    Temat postu:

witam wszystkich i prosze o porade poniewasz ja co sezon kupuje nowe zyłki przypłonowe i główne niewiem czy ubiegłoroczne się nadaja wiec prosze o porade zgóry dzięki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maniekbelka




Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice bełchatowa

PostWysłany: Śro 20:55, 26 Gru 2007    Temat postu:

Podobnie jak u kolegów nagonka na prace powoduje brak czasu w sezonie na przygotowywanie haczyków i zestawów. Tak więc muszę już teraz zacząć aby sie z tym wyrobić do kwietnia!

Co do kwestii wiązania różnych haczyków na różnych żyłkach z różnymi spławikami itp, przekonałem się że wprowadza to wielki zamęt. W momencie zerwania przyponu często zdarza się wtedy, że nie wiedziałem jaki haczyczek a jaka żyłka tam była....co czasem powodowało zanik brań po założeniu innego przyponu...
Poplątanie zestawu i zmiana na inny niby podobny to także rzecz niedopuszczalna, zamiast łowić uczymy się przez kilka chwil zachowania nowego spławika, psujemy kilka brań a na koniec zganiamy na poplątanie zestawu:)
Porządek nad wodą to rzecz priorytetowa!

Mysza 1970, mam nadzieje, że masz zaufanie do tego forumowicza, nie zdziw sie jak zaczną Ci pękać żyłki na zestawach podczas zawodówRazz

pozdro ,łukasz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof




Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 20:58, 26 Gru 2007    Temat postu:

To co napisała Mała powinno posłużyć za przykład wszystkim na tym forum jeżeli mają jakieś wątpliwości w tym temacie...nic dodać...nic ująć...podpisuję się pod tym prawą i lewą rękąSmile)).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysza1970




Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Śro 21:17, 26 Gru 2007    Temat postu:

maniekbelka
Mam zaufanie do tego kolegi wiem że moge na nim polegać ,a on na mnie . Nawet zanęte na zawody robimy we wspólnym kotle mimo wszystko rywalizujemy ze sobą ,ale jest to zdrowa rywalizacja!!! A po każdych zawodach analizujemy je.

p.s myśle maniekbelka że może sie kiedyś spotkamy na słoku wcześniej niż na zlocie ponieważ ja mieszkam dosyć blisko tego zbiornika, a przecież ty też Smile

pozdrawiam mysza1970


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sniper82




Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1001
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Śro 21:17, 26 Gru 2007    Temat postu:

Stefiman napisał:
Ja wręcz przeciwnie. Pracuję w nocy i mam doskonałe warunki do wiązania zestawów. W ogóle to uwielbiam całą tą otoczke przed zawodami: wiązanie, rozmyślanie, planowanie taktyki itp..itd.. Ale w głównej mierze robię tak ze względu na wytrzymałość zestawu. Nic mnie wtedy nie zaskoczy a zestaw jest odpowiednio zmodyfikowany po treningu.


No właśnie wszystko zależy od rodzaju wykonywanej pracy, ja sie wspinam po wysokich budynkach jak to mówią(alpinista przemysłwy)
i jak wracam w piątek z pracy to nawet nie mam na tyle czucia w palcach żeby walczyć z haczykami nr 22, więc siła rzeczy musze sie przgotować wcześniej, jeżeli chodzi o wytrzymałosć to powiem szczerze że w tym roku raz strzelił mi przypon, żaden zestaw nie zrobił mi niespodzianki a trafiały sie rózne ciekawe bunusy nawet karpie i mimo ze i zestawy i haki zima robione nie zawiodły. A co do obmyślania taktyki to ja już w pracy wiszac np na 7 piętrze juz mysle co pomieszam, jaki dam zestaw i całą reszte obmyslam. Tak samo rozbie z zanętą bo później nie mam czasu jeździc i szukać tego co potrzebuje wiec na początku kupuje 100kg sensasa+dodatki a później w piątek wieczorkiem ide do piwnicy wybieram co potrzebuje i mieszam.

a co do żyłki ja nigdy ich nie wyrzucam, uważam że jak zyłka zamknięta jest w opakowaniu i nie dostają sie promienie sloneczne da rade w przyszlym sezonie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sniper82 dnia Śro 21:18, 26 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mała




Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybki

PostWysłany: Śro 22:26, 26 Gru 2007    Temat postu:

Dokładnie tak.Chodzi o wytrzymałość zestawu.Nieraz łowię zestawami gdzie żyłka główna to 0,9mm i uważam ,że bez sensu jest robić taki zestaw juz teraz.Ale to jest moje zdanie,z którym nie każdy musi się zgodzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sniper82




Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1001
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Czw 8:39, 27 Gru 2007    Temat postu:

ale kamila ja sie z tobą zgadzam jak najbardziej 80% moich zestawów to żyłka główna 0,9mm, tylko że wole je zrobić już teraz niż mam jechac na zawody całkowicie nieprzygotowany, a wiem ze później w sezonie tak bedzie jak teraz zimową porą nie przygotuje sie przynajmniej w 70% do sezonu. Napewno mam większe prawdopodobieństwo ze taki zestaw szybciej mi sprzeli niż tobie ale wole zaryzykować w ten sposób niż później nad wodą przed samymi zawodami na szybko klecić jakieś zestawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zydek007




Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Czw 10:36, 27 Gru 2007    Temat postu:

Jeśli będziesz dobrze je przechowywał w zacienionym miejscu, w szczelnym pojemniku to przez taki krótki okres czasu przeleżą w idealnym stanie( pamiętaj aby żyłka na zestawach nie była mocna naciągnięta- musi być wręcz delikatnie luźna a to z tego powody żeby żyłka się nie odkształciła)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ŁYSY




Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PRUSZKÓW

PostWysłany: Sob 23:03, 17 Sty 2009    Temat postu:

Witam. Właśnie przeczytałem posty. Temat poruszony dawno temu, ale nadal aktualny Laughing Spotkaliśmy się ostatnio z kolegami, i omawialiśmy przygotowania do sezonu. Nie jesteśmy zawodowcami Cool , ale nawet do rakreacyjnyego łowienia podchodzimy poważnie (zawody niższego szczebla nie są nam obce). Nasze przygotowania wyglądają tak:
- Przypony - wiążemy zimą. Problem pamiętania który przypon - Laughing żyłkę, i jaki haczyk mamy w danym momencie rozwiązaliśmy w ten sposób: każdą średnicę żyłki, i rodzaj haczyka trzymamy w oddzielnymn etui. Sposób kosztowny, ale skuteczny - na zawody bieżemy tylko te etui które są potrzebne, i opisujemy na jakie zestawy zastosowaliśmy.
- Starzenie żyłki: mamy różne podejścia. Ja uważam, że żyłki z poprzedniego sezonu, są pełnowartościowe (ale tylko przyponówki, główne wymieniam), część kolegów woli nie ryzykować, i kupuje nowe.
- Spławiki - każdej gramatury poszczególnego rodzaju mamy w dwóch kolorach antenek - czerwonym, i zielonym/żółtym. Kolor czarny uzyskujemy przez pomalowanie antenki czarnym markerem.
- Ilość spławików staramy się ograniczać, zestawy staramy się wyważać śrucinami, tak żeby łatwo można je było przegrupować. Żyłki główne ograniczmy do 3 średnic: 0,10; 0,12; 0,14, extremalnie 0,16 (tyle nam wystarcza).
- Rodzaj spławików dobieramy indywidualnie wiadomo np. na wody stojące różne firmy proponują różne rozwiązania. Ja niestety mam dość słaby wzrok (wada genetyczna), i muszę stosować spławiki o grubszej antence niż koledzy Sad
- Od czasu wprowadzenia na rynek spławików Cralusso mamy łatwiej - zawsze można wymienić antenki, i jak dla mnie to duże ułatwienie.
- Nie obrażając nikogo, nie wyobrażam sobie, żeby któryś z nas miał przygotowanych 400 zestawów, czyli 400 rodzajów spławików. Wg mnie taka ilość niczemu nie służy, i tylko powoduje rozterkę, czy dobrze wybraliśmy zestaw, i rodzaj spławika. Nawet jeśli tą ilość podzielimy przez 3 rodzaje kolorów antenek, to i tak daje nam to ponad 100 rodzajów spławików. A przecież każdy spławik wymaga włowienia, ma swoje niuanse zachowania. Jakby było inaczej, to nie mielibyśmy swoich ulubionych modeli, i egzemplarzy. Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ŁYSY dnia Nie 0:23, 18 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> SPRZĘT Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin