FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

szpako92

Witam wszystkich! mam pytanie, mianowicie chcę sobie kupić tyczkę (po targach) i szczerze nie wiem czy opłaca mi się kupować wędkę za 3 tyś. Łowię na łowiskach gdzie głównie wystarczy bat 7-metrowy, ale mam również zawody na warcie i odrze, oraz na innych trudnych łowiskach, gdzie trzeba łowić delikatnie. Chcę kupić mavera competition plus 201 , ale szukam argumentów za i przeciw..

stefiman · Gość

Jeżeli używasz tyczki sporadycznie to nie musisz od razu kupować kija za 3000 pln. Wystarczy ci jakiś przynajmniej 11m kijek z dodatkowym topem i topem do kubka, a taki dostaniesz do 1500 pln. Np. Maver -M Carp.

maverko

Mam też sporo takich łowisk na których nie potrzebna jest tyczka - ale jak już liznąłeś zawodów to bez tyczki się nie obejdzie. Poza tym w łowiskach gdzie teraz można jeszcze nałowić batem wkrótce z powodów presji trzeba bezie ryby szukać tyczką. Wiele mam takich łowisk gdzie nie było kiedyś sensu wyciągać tyczki bo z batem nie było szans teraz już sie to zmieniło ryby sa delikatniejsze bo już dobrze pokłute. Jak już kupować tyczkę to pożądną bo potem przy zmianie na lepszą sporo sie traci - a jak już kupisz tyczke 11 to jestem pewien ze za chwile na pewno będziesz chciał dłuższa i lepszą. Polecam mavera !!

Kamil

Ja gdy zaczynałem swoją przygode z zawodami tez myślałem ze starczy bacik bo moje wody i zawody tego nie wymagały .Teraz nie wyobrażam sobie zawodów bez niej tym bardziej ze gdzie kiedys łowiłem batem i wygrywałem rok potem liczyła sie tylko tyczka bo rybki brały już inaczej.Jeżeli teraz kupisz tego mavera to masz juz tyczke na kilka sezonów bo to swietna wedka.