FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Disek

Karpiowa - wybaczy więcej błędów.

sircula

Wszystko zależy na jakich akwenach początkujący będzie zaczynał swoją przygodę z wędką. Typowa kilogramowa karpiówka do dłubania płoteczek, się raczej nie nadaje i może zniechęcić do tej metody. Najlepiej moim zdaniem kupić używanego allroundera, który nie będzie wisiał jak banan i poradzi sobie i na "delikatnych" płociach, ale też na rzece o sporym uciągu, a po odpowiednim uzbrojeniu będziemy mogli pojechać również na komercję. Przy normalnym użytkowaniu z takim kijem nic stać się nie powinno.

Pozdr

mivardi92

Głównie będę łowił na wodach stojących rzadziej wody płynące

Disek

Nie widzę Twojej pierwszej wypowiedzi. Napisz jaki masz budżet. Ja dalej obstawiam za tyczką karpiową, ale nie za kluską zwisającą do wody z wysokości pół metra. Sam w tym roku zaczynam, kupiłem tyczkę karpiową ważącą lekko ponad 900g na 13m. Najczęściej jednak łowię na 11 lub 10m i wtedy tyczka prawie mi nie ciąży przy wadze poniżej sporo poniżej 700g. Łowi się wygodnie (a łowię tylko na zbiornikach) i jak wspomniałem tyczka wybacza błędy (rozpięła mi się już na deszczu i nic się nie stało). To bardzo pomaga bo jednak nie oszukując się złamanie elementu na początku może zaboleć i kieszeń, i chęci do kontynuowania przygody.

mivardi92

850zł

Disek

Nie chcę Ci skrzydeł podcinać ale jak na pierwszą tyczkę w tych pieniądzach to nieważne jaką weźmiesz - i tak będzie prawdopodobnie karpiowa. Z pewnością wybaczy błędy. Rozglądaj się za używaną wędką - Maver, Sensas, Colmic. Myślę, że to najsensowniejsze co możesz zrobić.

mariusz997

Najsensowniejsze co możesz zrobić to dozbierać wiecej pieniędzy Smile

Takminimum 1500zł i kupisz dobrą, lekką i sztywną wędke z 2008-9 roku.
Nie kupuj bananów, odechce Ci się lowienia szybciej niż myslisz Smile

Nie słuchaj tez opini że połamiesz kij i że lepiej mocną tyczkę. To największy błąd początkującego, który kupując banana traci wiare i się zniechęca, bo zamiast szybszego i wygodniejszego łowienia sie męczy Smile

Pozdrawiam M.

Disek

mivardi92

Najtańsze z tych firm to stoją właśnie za 1500zł. Ale raczej tak zrobię jak mi podpowiadacie dozbieram i kupie właśnie z wspomnianych firm. Tez za 85o zł nie ma paków dodatkowych topów a mnie by właśnie interesowało mieś już kilka topó + top do kubka.

xStachu

na forum od zawsze ludzie piszą ,, najlepiej dołóż i kup lepszą ,, ... !kupi to co uważasz za stosowne! . nie zgodzę się z tym, że za niskie pieniądze nie można kupić tyczki, którą na 11 m można przyjemnie łowić, sam jestem tego przykładem.

Brącol

Kup sobie jakiegoś Jaxona ceny są niskie, a kije za te pieniądze do łowienia. Za 850zł to z Sensasa możesz dostać długi podbierak z dobrym koszem taka prawda.

matchless

Tyczka to tyczka. Loda Ci nie zrobi, ani też łowić za nikogo nie będzie. Liczby brań magicznie nie zwiększy. Jak ktoś ma doświadczenie to połowi byle czym. Trochę bardziej przy tym pocierpi, szybciej pójdzie spać po zawodach ale poza tym nijak ma się to do wyników. Szczególnie, ze kiedyś tymi starociami ludzie łowili, zdobywali mistrzostwa, gdzie wówczas była to wysoka półka. Za 10 lat młodzież też stwierdzi, kręcąc nosem, że taki sensas PM86 to toporny kij, na który nie da się łowić. Bo może za kilka lat wymyślą taki materiał, ze tyczka będzie ważyła 300 gr a holować będzie można na nią małe Fiaty. Prócz odrobiny ironii w mojej wypowiedzi miałem to na myśli, żeby troszkę zejść na ziemię i spojrzeć na to realnie. Sam posiadam stara Daiwe SR2 na która śmigam z uśmiechem, bo gdziekolwiek jestem tam sobie połowię. Nie oszczędzam kija na karpiach, na rzekę dobra, na kanale daje radę a i plotki wielkości uklejek na zawodach targam aż miło. To co istotne to przyjemność, brak obawy o ryski, złamanie i inne duperele. Z drogim Sensasem to nieraz zęby trzeba zaciskać, tu spadnie, tam ktoś przejdzie obok o mały włos... A tu czerpie radość z łowienia i już. I nikt mi nie powie, ze za ten tysiak to zła wędka jest.