FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

matchless

A co, nie da się? Weź nie gadaj bzdur. Widziałem ludzi z tyczką co łowili bez kosza na jakimś krześle i też sobie poradzili. Bez podbieraka sam łowiłem, jak zapomniałem to się musiałem schylać po każdą rybę. To, że łowi się chuj**o i niewygodnie, to nie znaczy, że nie można. Koleś chce kupić sobie tyczkę, zaczyna z wyczynem a wy go straszycie od razu, że musi mieć sprzęt jak na GPx. Połowi raz, drugi, trzeci to będzie wiedział czego mu trzeba. Problem będzie miał z wygodą, ale jak kogoś nie stać na kompletny sprzęt to nie znaczy, że od razu ma rezygnować z łowienia tyczką.

Kiedyś ludzie zamiast kosmicznych koszy mieli drewniane skrzynki. Znam osobiście gościa, który jechał na MP i siedział na wiadrze! Zamiast rolek położysz szmatę, pokrowiec i łowisz. Nie masz podbieraka to ruszysz dupę, schylisz się i złapiesz rybę ręką. Facet nie startuje w mistrzostwach świata, on chce po prostu zacząć rekreacyjnie łowić tyczką!

To co, nie da się? Czy Ty nie potrafisz?

Romuald

Tyczką łowię kilkanaście lat. Moja pierwsza tyczka po roku nauki nie nadawała się do użytku. Łowiłem z krzesełka, bez rolek i innych potrzebnych udogodnień. Była w błocie, piasku, żwirze i Bóg wie gdzie jeszcze. Nie wszędzie można było cofać po pokrowcu na wędki czy innym zaścielonym materiałem. Kilka razy też w ostatniej chwili zdążyłem złapać jak się zsuwała do wody ze skarpy, która była z tyłu. Można łowić? Można. Tylko czy ma to sens?

matchless

Jak kogoś nie stać lub nie jest w stanie kupić całego osprzętu w jednym czasie to chyba ma. Lepiej łowić niż czekać trzy sezony na kupno rolek czy tulipana. No ale kolega Cr4fty bez nich łowić nie potrafi.

Jest takie przysłowie o baletnicy i majtkach...

Cr4fty

Ty chyba już nie masz bliższej rodziny. To już chyba taka śląska natura.

Pawulon

Spokojnie Panowie jakieś rolki to już mam. Kosza kupował nie będę, bo stwierdziłem że mi się nie opłaca wydawać kilka tysi na sprzęt gdzie tak naprawdę będę trzymał kilka drabinek. Wole te pieniacze przeznaczyć na lepszy osprzęt ( żyłki , spławitki etc.)

Cr4fty

Ale po co zaraz kosz za kilka tysięcy ? Używkę wykopiesz za 5-7 stówek ☺. Dasz radę . Do wiosny szmat czasu.😆

19bialy

Nie ma sensu kupować badziewia lepiej za te 500-600zl kupić platformę i krzesełko będzie to stabilniejsze niż jakiś stary rozklekotany kombajn

michal. rsl

A ja się absolutnie nie zgodzę ze 500-600 za kosz to wyrzucone pieniądze... Jeśli kolega nie waży przesadnie dużo to na jakimś Jaxonie czy Mistralu czy niższym modelu Trapera spokojnie i wygodnie połowi... A komfort między platformą z krzesełkowy a koszem to przepaść... Sam to przerabiałem wiec coś o tym wiem... A w zimę naprawdę można trafić dobra okazję na rynku używek...