FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

JOKER · Wysłany: Wto 19:16, 10 Mar 2009 Temat postu:

Takie pęknięcie na żeńskiej części nie wróży nic dobrego. Siła jaka działa w złączu podczas zacięcia jest znaczna. Pęknięcie może sie wydłużać, może też nagle rozłupać nam się element przy dużym obciążeniu. Jednakowoż łatwo to naprawić. Najlepiej oddać fachowcowi. Naprawa to prawdopodobnie wzmocnienie zewnętrzne z maty węglowej lub samego włókna, w ostateczności partacz zrobi zwykłą omotkę - też zda egzamin.
Do tego czasu jeśli nie ma wyjścia i trzeba łowić należy bodaj owinąć dolną część elementu nierozciągliwą taśmą klejącą, np taką wzmacnianą niciami.

pyton

[quote="bidas"]Po dzisiejszych rybkach wzialem wedke do czyszczenia i zauwazylem pekniecie u gory 5 elementu. Pekniecie ma 1,5cm - co mam z tym zrobic? Czym kleic? Bede wdzieczny za kazda pomoc.

nie ma co kleic. Pilniczek do ręki i jazda Wink

robilem tak kilku krotnie i nie mam problemow.

KAMIL18 · Wysłany: Śro 17:26, 11 Mar 2009 Temat postu:

Z tym cięciem to na pewno dobra sprawa? W moim 5 elemencie musiałbym uciąć ok 2,5 cm a 1 element zachodzi na 2 na 11cm. Co o tym sądzicie?

mariusz997 · Wysłany: Śro 18:09, 11 Mar 2009 Temat postu:

Jak nachodzi na 11cm a musisz obciąc 2,5cm to tni śmiało... w necie jest gdzies filmik Mavera jak to zrobic...

mejfa · Wysłany: Śro 18:19, 11 Mar 2009 Temat postu:

W jednym z numerów WŚ Tadeusz zalewski pokazywał zależność miedzy średnicą elementu a prawidłową długością nachodzenia na siebie elementów.. Tak wiec średnica elementu (wewnętrzna żeńskiego) x 3,5 = optymalna długość złącza. Np: Średnica wewnętrzna elementu na złączu wynosi powiedzmy 3 cm tak więc długość na jaką powinny zachodzić na siebie elementy wynosi 10,5cm

KAMIL18 · Wysłany: Śro 19:16, 11 Mar 2009 Temat postu:

Z tych obliczeń wyszło mi że 2,9X3,5=10,15 Rolling Eyes

w praktyce po odcięciu zostanie mi ok 9 cm. Czy to wystarczy Question

Żbiku

Mam podobny problem. Mam pęknięcie na męskim złączu 6-go elementu. Pęknięcie jest wzdłużne od samej krawędzi złącza na długości prawie 30mm, po czym się kończy i jest 10mm pęknięcie poprzeczne. Nie zauwazyłem, aby pęknięcie wzdłużne schodziło niżej. Łączenie 6-go elementu z 5-tym ma 12cm, po odcięciu zostanie 9cm. Myślicie, że wystarczy obciąć pęknięcie, obrobić i wkleić clean-cupa? Czy lepiej nie obcinać i wkleić w pęknięte złącze tulejkę wzmacniającą? Kij to Maver M-Carp, moja tyczka do zadań specjalnych (ciężka Wisła, komercja itp.)

Connoisseur

Witaj. Moim zdaniem nie należy obcinać. Poszukaj tulei węglowej (stary kawałek blanku) dopasuj (ciasno) jakieś 5 - 6 cm długości od rantu złącza i wklej dobrym klejem dwuskładnikowym wolnoschnącym (kleju jak najmniej , zresztą nadmiar się wyciśnie). Ja używam do tego kleju o nazwie Technicqll epoxy standart. Spoina jest przeżroczysta i po wyschnięciu minimalnie elastyczna (zaleta!!!). Ścianki należy przetrzeć dość grubym papierem (zrysować) oraz odtłuścić. Przy wciskaniu tuleii należy ją obracać dla lepszego rozprowadzenia kleju po obu ściankach.
Tak spreparowane złącze męskie powinno wytrzymać, myślę że warto się pomęczyć a obciąć zawsze zdążysz (obcięcie jest dość poważną ingerencją w konstrukję złącza i nie wiadomo jak się potem zachowa) . Pamiętaj ,że każdy obcięty centymetr złącza osłabia kij. Lepiej się będzie nad tym nie zastanawiać po zapięciu jakiegoś "kabana". pozdr.