FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

enzo

Masz racje nie tak do końca ale czasami tak jest Smile

Cr4fty

Witam. Moim zdaniem i tak za wszystko płacimy my.. wędkarze. Ciekawe przez ilu pośredników przechodzi taki towar zanim my się zaczniemy nim cieszyć? Ciekawe jak ceny by wyglądały gdyby to sklepy zamawiały towar bezpośrednio od producentów...😎.[/code]

matchless

Nie ma sie co denerwować. To, że zarabiają pośrednicy to normalne, nikt nie będzie tego robił za darmo. Producent raczej nie chce rozmawiać z małymi sklepikami bo mu się to najzwyczajniej nie opłaca. Producent wprowadza swój towar na rynek przez "pośredników" jak to nazwałeś, czyli dystrybutora a ten znów towar rozprowadza po kraju, zaopatrując sklepy i sklepiki. Nie jest to jakaś zmowa, po prostu tak to technicznie funkcjonuje, takie są uwarunkowania logistyki i handlu. Jeżeli dla konsumenta towar jest za drogi to po prostu go nie kupuje. Ja osobiście, jako konsument i ten ostatni w łańcuchu całej sprzedaży, jeśli wiem, że towar jest doskonałej jakości to go kupuję pomimo wysokiej ceny, rzecz jasna w granicach swojego budżetu i rozsądku. Jeśli towar nie spełnia oczekiwań a jego cena wydaje się wygórowana w stosunku do jakości - kupuję coś tańszego lub szukam innego, dobrej jakości w podobnej lub mniejszej cenie. Szczególnie, że dla nikogo zaskoczeniem nie jest, że w większości przypadków płacimy za markę i logo na produkcie. Co też nie jest nadużyciem ze strony producenta, tłumaczyłem to już w innej swojej wypowiedzi. Firma rozpoznawalna, firma istniejąca od lat na rynku z dużą renomą wydaje krocie na promocje, na zawody itd. To są miliony, których my nie widzimy.

Reasumując, są produkty, które swoją jakością, niezawodnością, marką bronią się same i pomimo ceny warto je kupić. Są produkty, które oprócz firmowego logo nie mają w sobie nic szczególnego. Ja taką przystawkę kupiłem bodajże za 60 zł, różni się brakiem logo. Szczegółów nie znam bo nie widziałem tej "platformy" Mavera na żywo i trudno odnosić mi się do jakichś kruczków konstrukcyjnych czy materiałowych. Ale zadanie spełnia i akurat w przypadku takiego produktu uważam, że nie trzeba tutaj wodotrysków. Kwestia indywidualna każdego wędkarza.