Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NANOLIT, kontra- NANOLIT!
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> SPRZĘT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marco
Gość






PostWysłany: Pią 21:54, 09 Maj 2008    Temat postu: NANOLIT, kontra- NANOLIT!

Do wywołnia tego tematu skusił mnie fakt przeczytania kilku postów dotyczących tego tematu na włoskim forum. Przeczytałem min. iż zwiększenie udziału nanolitu w masie tyczki spowodowało zmniejszenie jej wagi ale zwiększyło wrażliwość na uszkodzenia. Wiele osób z tego forum uważa wręcz iż zastosowanie nanolitu było błędem. Poszukiwanie za wszelka cenę sztywności i zmniejszenia wagi może przynieść negatywny skutek. To tyle jeżeli chodzi o włoskie forum.
Ja próbowałem znależć jakąś informacje na temat nanolitu i NIC. W internecie po wpisaniu tego słowa pojawiają się odpowiedzi (maver, tyczki maver) i żadnych konkretów. Co to jest nanolit? Bo przecież ciężko jest wypowiadać sie na jakiś temat nie wiedząc o czym się mówi. Przeczytałem ostatnio post "polecam tą tyczkę, bo zawiera nanolit"?
Równie dobrze można napisać, "ta tyka jest dobra bo zawiera duginert".
Czy przypadkiem nie jest tak iż ktoś powiedział, zę to jest dobre i już tak zostało?
Zachęcam do dyskusji jednak będzie ona bezsensowna jeżeli któś nie wyjaśni, i to tak po chłopsku, co to jest ten nanolit.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleex




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jamaica

PostWysłany: Pią 22:43, 09 Maj 2008    Temat postu:

Nanolit to żywica(klej) który łączy ze sobą poszczególne zwoje węgla. Przed nanolitem do klejenie wewnętrznej i zewnętrznej warstwy włókien węglowych używano żywicy epoksydowej...była ona wytrzymała, ale miał swój ciężar i swoją plastyczność przez co wędki robiły się ciężkie i bardziej się uginały (wisiały). Nanolit miał rozwiązać ten problem ponieważ po zastygnięciu jest mniej plastyczny, a przez to sztywniejszy i nie potrzeba go aż tyle jak żywicy epoksydowej co w rezultacie daje mniejszą wagę wędzisk. Niestety jest on bardziej kruchy i podatny na uszkodzenia mechaniczne...coś za coś...albo ma się ciężką wędkę do orania, albo lekką która jest bardziej podatna na pęknięcia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleex dnia Pią 22:44, 09 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marco
Gość






PostWysłany: Sob 21:33, 10 Maj 2008    Temat postu:

Idąc twoim tokiem rozumowania, jedynie tyczki (zwoje węgla)klejone nanolitem gwarantują sztywność i mniejszą wagę roubasienne. O tuż nie. Sztywność wędki zależna jest od jakości materjału "czytaj węgla" wykorzystanego do jej produkcji. Im większa zawartość węgla, tym większa sztywność i mniejsza waga. Idąc tokiem rozumowania iż, przez klejenie włókien węglowych nanolitem, uzyskamy "tyczkę idealną" jest błędem. Znaczyłoby to iż wszystkie wędki w, których zastosowano nanolit są tyczkami "kanałowymi". Bo są sztywne, mało ważą itd. O tuż nie! Obserwując rynek włoski, zauważyłem iż ruby z reglassa są w odwrocie. Sklepy w promocyjnych cenach wyprzedają wszystko co wiąże się z tą firmą. Nie przypadkiem (tak myślę) są relacje z zawodów na których połamano kilka nowych maverow. A wyliczanie typu, "jeżeli na 56 maverów polamalo się 8 a na 10 colmiców 1, to i tak jest procentowo więcej polamano colmiców niż maverów" jest kompletnym nieporozumieniem, lub brakiem znajomości podstaw matematyki. Bo przecież 1 to przypadek a 8 to pewniak. Podobne zdarzenia mają miejsca podczas zawódow we włoszech. Jednak tu jes różnica. Gwarancja obejmuje 2 lata, bez względu na to co się stanie! sprzedawca jest zobowiązany wymienić połamany(zmiażdżony element) bez zadawania pytań. Nazywa to się "kontrolą bezpośrednią"
Jednak Maver po doświadczeniach roku obecnego (ilości reklamacji) postanowił zmienić warunki gwarancji, od roku 2009. Nie będą to dwa lata a ilość wymian elementów. Dlatego we włoszech nie pisze się kup tą tyczke bo zawiera nanolit, tylko nie kupuj bo go zawiera! Przykladem jest tyczka Trabucco MRX -V z reglssa( zresztą jedyna, poza serją master, którą trabucco robi w reglassie) oceniana jest gorzej niż XPS-HPA robioną gdzie indziej a kosztującą 20% mniej.
Dlatego nie wszystko złoto co się świeci!
Ja bym poprosił użytkownikó tyczek "zrobionych" w reglassie o wypowiedz na ten temat. Chodzi mi o tych którzy mieli tyczki, bez nanolitu i z nanolitem.
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.


Ostatnio zmieniony przez marco dnia Sob 21:35, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleex




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jamaica

PostWysłany: Sob 21:43, 10 Maj 2008    Temat postu:

Ja Ci napisałem co to jest nanolit od technicznej strony i nie rozumiem po co robisz mi jakieś wykłady...

"Idąc twoim tokiem rozumowania, jedynie tyczki(zwoje węgla) gwarantują sztywność i mniejszą wagę roubasienne." - pokaż mi w którym momencie moje wypowiedzi tak twierdzę!

"Idąc tokiem rozumowania iż, przez klejenie włókien węglowych nanolitem, uzyskamy "tyczkę idealną" jest błędem." - tu tak samo jak wyżej.


Edit: Moja wcześniejsza wypowiedź, to nie jest moja filozofia na temat nanolitu tylko ja to co napisałem wyczytałem kiedyś na jednym z angielskich for wędkarskich (nazwy nie pamiętam).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleex dnia Sob 21:48, 10 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marco
Gość






PostWysłany: Nie 9:15, 11 Maj 2008    Temat postu:

Przepraszam. Nie chciałem Cię obrazić. Pisząc "idąć twoim tokiem rozumowania" miałem na myśli informacje, które mi podałeś. Czyli zwiększenie sztywności przez zastosowanie nanolitu. Oczywiście powinienem napisać idąć tokiem rozumowania bez "twoim". Jeszcze raz przepraszam i naprawdę chcę wywołać tylko temat, który wydaje mi się dość interesujący.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JOKER




Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Chełm, Kraków

PostWysłany: Nie 19:51, 11 Maj 2008    Temat postu:

Są firmy które robią świetne, sztywne i lekkie wędki BEZ nanolitu. Ostatnio wziąłem do ręki najwyższy model Browning Champions Choice. Nie tylko megasztywny i bardzo dobrze wyważony kij, ale do tego mocny i CIENKI, a nie rurociąg z korkiem 47...
Nanolit jest nowością, sprawił że Reglassowskie wędki są sztywniejsze i lżejsze, ale wydaje mi się, że faktycznie "skanałowiały". Adam Kruk na Uldze łowił zdaje się starym Jurassiciem, a nie Renegade.
Teraz mam pytanie do znawców i użytkowników starych i nowych maverów, trabucco, milo... czy można wysnuć stwierdzenie, ze gdy trzeba żywej mocy lepiej uzyć do stopa na 40 gram starej, klasycznej przynajmniej 920 gramowej rury, a nie nanolitowego reglassa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RobertS




Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Holten

PostWysłany: Nie 18:48, 03 Maj 2009    Temat postu:

Witam.
Do niedawna łowiłem Trabucco Mach Carp MRX właśnie z nanolitem.
Powiem tak na wodzie nie widziałem żadnej różnicy.
Łowiłem również w czasie wiatru, który wyginał mi wędkę w pałąk.
Myślę jednak, ze właściciele i starszych wędek na Reglassie mieli podobny problem.
Chodzi tu przede wszystkim o grubość rury.
Zobaczyłem jednak jedna zasadniczą różnicę, jeżeli chodzi o wytrzymałość blanków z nanolitem i bez.
Podczas przycinania szczytówek zbieram odcięte końcówki i zawsze sprawdzam ich wytrzymałość na złamania.
Otóż te odcinki szczytówki, które są bez nanolitu pękają wzdłużnie na długie włókna
Natomiast te w nanolicie rozsypują się w drobny mak, przy czym do złamania wymagają dużo większej siły.
Wydaje mi się więc, że są bardziej odporne na naprężenia wzdłużne a mniej na wszelkiego rodzaju uderzenia mechaniczne.
To tyle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RobertS dnia Nie 19:07, 03 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujadamian




Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kaźmierz Wlkp.

PostWysłany: Nie 20:57, 03 Maj 2009    Temat postu:

Dorzucę swoje 3 grosze do dyskusji. Znajomi z klubu zakupili sobie nowe wędki w zeszłym sezonie. W sumie 6 sztuk (4 robione w reglasie z nanolithem i 2 robione w chinach bez nanolitu- wszystkie firmy Trabucco). 3 szt. wędek z reglassa nie przetrzymały sezonu. Pękały topy karpiowe przy zastosowaniu 40 gramowych żagli na Odrze. Wędki z Chin przetrzymały te ekstremalne warunki bez żadnego uszczerbku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wiliam R.




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 21:27, 03 Maj 2009    Temat postu:

Nanolith=Marketing. Tak jak koledzy napisali wyżej bez Nanolitu też idzie zrobić super tyczki i nie takie kruche jak szklanka.

Shimano:
Aspire
Antares
SpeedMaster
BeastMaster
średnice dolników od 43mm do 45mm
Daiwa:
G8
Whisker All Terrain
Spectron M2
Tournament Pro
Tournament Airity
Średnice dolników też od 43mm do 45mm przy czym szybko się zwężają i element nr 5 jest aż o 6mm cieńszy niż w Reglassowskich wynalazkach. Wszystkie wymienione wyżej tyczki idealnie sztywne a niejedną można orać 40gr.
pozdr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bat25




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wielkopolska

PostWysłany: Pon 22:25, 04 Maj 2009    Temat postu:

Łowię wędkami mavera ok 7 lat
Dlaczego? Bo są produkowane w najlepszej fabryce świata - reglass. I tyle.
Są również inne firmy którym reglass produkuje wędki - trabucco, milo.
Reglass jak dla mnie to gwarancja najwyższej jakości i przyjemności z łowienia.
Łowiłem wędkami z węgla a teraz z nanolitu. Mogę powiedzieć tylko jedno wędki z nanolitem są sztywniejsze, lżejsze szybsze w operowaniu nimi i nie nagrzewają się tak bardzo na słońcu przy tych walorach są tańsze od wędek produkowanych na węglu.
Ale prawdą jest że nanolit jest stosunkowo kruchy...
Tzn. trzeba bardzo uważać na każde elementy aby nie uderzyć nimi o coś twardszego - taki wypadek kończy się w 90% złamaniem elementu, prędzej czy póżniej...
Wyprodukowanie wędki o tak dobrych cechach jak te z nanolitem jest dużo droższe tak na oko ok 40%...
Dodam jedno że wędek z nanolitem jest coraz więcej i będzie ich jeszcze więcej w nadchodzących latach. Dlaczego?
Bo światowe zapotrzebowanie na węgiel wzrasta a pokłady węgla maleją...
Analogicznie więc trzeba było wprowadzić nowy surowiec do produkcji. Z tego co ja wiem to nanolit używany był przez NASA już kilka lat temu. Ale wciąż jest to stosunkowo nowa technologia, która z biegiem czasu będzie coraz lepsza!
Jeśli chodzi o łamanie się elementów to powiem że nie ma wędki która się nie łamie!!! Na 100%!!! Sam widziałem jak Will Raison łamię dolnik przy pustym zacięciu w swojej Daiwie spectron. A Włochowi w colmicu element pęka i się łamie w ręce - ryba odpływa z 5 elementami... Czy najmocniejsze garbolino zupełnie nowe łamie się w dolniku na rzece u zawodnika z Trapera po 30 minutach od rozpoczęcia zawodów. Najlepsze jak pewien sklepikarz zachwalał mocnego lerca że taki super lekki a wytrzymały jak nie wiem normalnie na słonie(hehe) wędkę rozłożył i zaczął machać przed klientem i 3 elementy złamał... Nie ma wędek które się nie łamią!!!
Kazde jedno złamanie może mieć wiele przyczyn np. błąd fabryczny ekstamalne warunki atmosferyczne, ale większość wynika z błędów wędkarzy! Ja przed kupnem mavera renegade widziałem jak dolnik tej wędki łamie się po zacięciu na MP w poznaniu podszedłem wtedy do zawodnika i spytałem co się stało bo mam zamiar kupić tę wędkę odpowiedział - wędka zajebista! A to że się złamała to wynik wcześniejszego uderzenia o beton. Wędkę kupiłem mam do teraz w tamtym roku złamałe element 8 Najpierw jednak wędka spadła mi na beton! ale został on wymieniony na nowy za darmo!!!
Kupuję wędki tylko ze znaczkiem reglass!
Łowiłem dwa sezony temu na wędkę sensas power match644 i 4 elementy w dwóch topach wciskały mi się od tego że wędkę zaciskałem w tulipan orginalny sensasowski taki zielony - przedstawiciel tej firmy powiedział mi że złego tulipana używam i muszę wymienić go na ten z siatki... elementów nie wymienił. Po za tym strasznie kleszczyły mi się elementy 4 i 5 nawet po kilku krotnym smarowaniu teflonem w sprayu ( czasie zawodów). Dlatego nie przeraża mnie nanolit i wiem że w tym roku wymieniając wędki 2 renegade i superelit47 znów kupię wędke z fabryki reglass i pewnie znów od Mavera.
P.S Maver jako jedna z niewielu firm produkuje wędki w 95% w fabryce reglass i mają zawsze pierwsi nowinki techniczne w swojej ofercie inne firmy zamawiające swe produkty w tej fabryce muszą odczekać karencję 1 roku i dopiero wtedy dostaną wędkę z nowymi technologiami i patentami. Mam nadzieję że trochę pomogłem w ocenie nanolitu, jeśli ktoś czuje się zdenerwowany tą wypowiedzią to z góry przepraszam bo nie było to moją intencją - podałem tylko przykłady z mojego doświadczenia oraz informację własne, zasłyszane od przedstawicieli handlowych i innych wędkarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bat25




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wielkopolska

PostWysłany: Pon 22:32, 04 Maj 2009    Temat postu:

A na renegade z normalnymi topami matchowymi zakładałem zestawy do 70g ( łowię na odrze w Kluczach i Nowej soli) Nic się nie stało!!! Nie wiem czy powinienem bo wędka z informacji od producenta nadaje się do łowienia zestawami do 50g...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleex




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jamaica

PostWysłany: Pon 23:34, 04 Maj 2009    Temat postu:

bat25 napisał:

Łowiłem wędkami z węgla a teraz z nanolitu. Mogę powiedzieć tylko jedno wędki z nanolitem są sztywniejsze, lżejsze szybsze w operowaniu nimi i nie nagrzewają się tak bardzo na słońcu przy tych walorach są tańsze od wędek produkowanych na węglu.
Ale prawdą jest że nanolit jest stosunkowo kruchy...
Tzn. trzeba bardzo uważać na każde elementy aby nie uderzyć nimi o coś twardszego - taki wypadek kończy się w 90% złamaniem elementu, prędzej czy póżniej...
Wyprodukowanie wędki o tak dobrych cechach jak te z nanolitem jest dużo droższe tak na oko ok 40%...
Dodam jedno że wędek z nanolitem jest coraz więcej i będzie ich jeszcze więcej w nadchodzących latach. Dlaczego?
Bo światowe zapotrzebowanie na węgiel wzrasta a pokłady węgla maleją...



Wędka z nanolitem, to nadal wędka z włókna węglowego! Nanolit, to nowy rodzaj kleju. Tradycyjnie wew. i zew. warstwę maty węglowej klei się żywicą epoksydową.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aleex dnia Pon 23:36, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tomcat




Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Wto 10:36, 05 Maj 2009    Temat postu:

... od dłuszego czasu wędki wykonuje się w technologii suchej tzn na rdzeń nawija się suche maty węglowe rozwijane z beli jak firanka. Są to wcześniej równomiernie nasączone niewielką ilością żywicy, suche maty o kierunkowo ułożonych włóknach a w przypadku nanolitu węglowo-koramidowe o zmniejszonej zawartości żywicy i wóknach ułożonych bezkierunkowo. Takie maty trzyma się wlodówce aby opóźnić proces twardnienia żywicy.
Po nawinięciu warstw określonych przez konstruktora rura z rdzeniem trafia do autoklawu (temperatura + ciśnienie) i tam następuje proces polimeryzacji czyli termicznego utwardzania żywicy. Na przyszłą wędkę działa ciśnienie aby warstwy przylegały do siebie i aby powietrze które było między matami zostało usunięte. Po ostudzeniu odcina się końce i odkłada na stojak. Każda rura ma numer. Rury selekcjonowane są zbieżnościami. Jak chcesz zamówić wędkę jesteś np Milo czy Trabucco to jedziesz do fabryki, zciągasz kilka rur, łączysz, machasz, pasuje to zamawiasz design dolnika i gotowe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
RobertS




Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Holten

PostWysłany: Wto 13:34, 05 Maj 2009    Temat postu:

Pomimo wszystkich pochwał na temat innego sprzętu, dla mnie, zaznaczam dla mnie najlepszymi wędkami były i będą te wykonane w Reglassie.
Pomimo tego, że Reglass produkuje blanki również dla innych firm to zdecydowanie stawiam na Mavera.
Miałem już kilka wędek Mavera oraz ostatni Trabucco Match Carp MRX-V serie.Pomimo, że była wykonana na blankach Reglass( w nanolicie ), to nie była tak starannie wykończona jak wędki Mavera?
Czym to tłumaczyć?
Match Carp jest najwyższą z tej serii wędek Trabucco, gdzie tkwi przyczyna?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dargrab




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:06, 05 Maj 2009    Temat postu:

Koledzy, dlaczego nie piszecie wszystkich obiektywnych danych. Dlaczego nikt z Was nie pisze nic na temat porównania w wycieraniu się łączy elementów. Zapewne użytkownicy już stwierdzili w jak szybkim stopniu nanalit się wyciera, tym bardziej, że (tak słyszałem) jest niewskazane nakładanie teflonu czy grafitu. Jak mówicie o zaletach i wadach, to proszę mówić uczciwie do końca dla przyszłych użytkowników wędek nanolitowych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> SPRZĘT Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin