Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mocowanie wagglera
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> SPRZĘT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arastafino




Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Pon 10:36, 27 Kwi 2009    Temat postu: Mocowanie wagglera

Witam, chciałem zapytać tych, którzy mieli do czynienia z odległościówką w jaki sposób mocujecie spławik, konkretnie chodzi mi o sytuacje gdy nie mocujemy go na stałe adapterem. Osobiście wypróbowałem systemy stonfo zarówno ten na mosiężnej tulejce i na tulejce teflonowej. Używajac spławika 10 gram tulejka teflonowa przetarła się powodując unieruchomienie spławika i ten nie mół jeździć po żyłce. Z kolei mosiężna przeciera mi żyłke. Po tych doświadzczeniach postanowiłem sam zrobić takie mocowanie przy uzyciu małego krętlika i zwykłego koralika, który był blokowany na żyłce poprzez stoper niciany. W podanym systemie też wystąpił błąd gdyż podczas wyrzutu zrywał się zestaw. Zauważyłem też, że zrywa się on przy stoperze blokującym krętlik ze spławikiem od dołu (czyli tym który ma za zadanie zatrzymać spławik żeby nie zsunął się w kierunku przyponu).
Nie wiem czy to krętlik przeciera żyłke czy też przecina ja gdyż ma cienki drut?

Jeżeli ktoś ma podobne doświadczenia to chętnie posłucham. Osobiście łowię na cralusso


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MANIAC79




Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:12, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Witam.
Jakimi łowisz gramaturami i na jakich średnicach żyłek, bo jeśli się nie mylę to te gotowe stopery z nici mocno zaginają żyłkę i w tym miejscu ją bardzo osłabiają , przyjrzyj się dokładnie. Jeżeli używasz delikatnych żyłek to przy wyrzucie przeciążenie zrywa żyłkę w miejscu stopera. Do mocowania przelotowego można stosować stopery, które sam wiążesz z cieniutkiej żyłki, ale wtedy po obu stronach krętlika obowiązkowo koraliki, żeby ci się spławik nie zsuwał poza stopery.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arastafino




Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Wto 13:55, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Ciesze się, że się zainteresowałeś moim problemem. Otóż stosuje średniej wielkości spławiki tj. 8 do 10 gram. Stoperki robie sam z nici a przed nim zakładam ten silikonowy ze sklepu żeby uszko od adaptera nie przeszło po nicianym. Żyłka dosyć mocna bo 0,16 mavera stoneriver. Tak jak pisałem zerwanie nastąpiło przy zestawie, w którym spławik był połączony z żyłką za pomocą zwykłego krętlika. Udało mi się odzyskać ten zestaw i w trakcie rzutu spławik ściągnął stoprek gumowy (ze sklepu) i niciany (mocowany w celu unieruchomienia tego sklepowego) w kierunku obciążenia. Przy gramaturze spławików które używam domyślam się, że działające siły są duże. Najbardziej nurtuje mnie właśnei pytanie co strzępi żyłke czy oczko krętlika czy stoper który wiążę. Wydaje mi się, że to będzie związane z tym krętlikiem ponieważ gdy zakładam adaptery też blokuje je tymi samymi stoperami i tak jak pisałem przy adapterze z mosiądzu żyłka się też strzępi ale nie zerwałem jeszcze a w moim zestawie z krętlikiem zerwałem zestaw już po ok 10-15 rzutach a nie staram się rzucać siłowo. Obecnie też chce kupić jakieś adaptery do mocowania wagglera na stałe może masz jakieś do polecenia to skorzystam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
macc




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Wto 15:12, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Kolego żyłke masz dość dobrą...ja osobiście używam Fix-Float-ów stonfo tych białych ale to nich zakładam na żyłkę własne gumki silikonowe takie jak do spławików (tyczka,bat) i po ustawieniu gruntu zabezpieczam ten łącznik owijając żyłkę 3x wokół niego i zakładam gumkę...spławik nie jeździ po zyłce, żyłka się nie niszczy, nie przeciera się...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gregorio




Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kołobrzeg

PostWysłany: Wto 16:39, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Przylaczam sie do odpowiedzi kolegi wyzej, na plytkie zbiorniki adapterki mocowania stonfo kupilem je kiedys 3 sztuki w paczce z tulejkami teflonowymi i tulejkami z tworzywa. Tak jak pisze kolega owijasz zylke za mocowanie i zakladasz tulejki , i nie ma prawa sie przesuwac. A co do mocowania przelotowego , stopery robie z zylki o 2 nr wiekszej od zylki uzywanej(glownej) do tego koralik , i kretlik z agrafka . Sklepowych tych z nitki nie uzywam, a wezel jest taki sam jak do wiazania haczyka, oczywiscie okolo cm dlugosci pozostawiam konce zylki, aby swobodnie przechodzila przez przelotki wedki.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MANIAC79




Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:47, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Adaptery i sposób mocowania które przedstawił Macc również u mnie się sprawdzają i mogę je jak najbardziej polecić.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arastafino




Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Śro 10:21, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Spróbuje związać stopery tak jak mówicie z żyłki a nie z nici. Do tej pory wiązałem z nici temu że słyszałem że te żyłkowe się łatwo przesuwają po żyłce ale sam nigdy tego nie sprawdziłem więc najwyższa pora. Kętliki też kupie jakieś porządniejsze i wtedy zobacze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MANIAC79




Dołączył: 09 Paź 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:22, 29 Kwi 2009    Temat postu:

Jeśli Ci się przesuwa stoper do zawiąż dwa obok siebie, to powinno rozwiązać problem. Pamiętaj tylko żeby je przesuwać pojedynczo. I nie zaciągaj ich na maxa.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SochaPOL




Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 7:59, 30 Kwi 2009    Temat postu:

3 albo 4 lata temu na colmicu wrocławskim miałem przyjemność krótko porozmawiać z panem Milewskim na temat stopera do odległościówki i spławików. Wygrał wtedy na karłowicach łowiąc ponad 7 kilo leszczy odległościówką. I co sie okazało, pokazał mi spławiki 10+ (1, chyba nie pamiętam) oraz 12+(ale mam wrażenie że 1). Łowił ze środka, czyli odległość znaczna a głębokość całkiem spora (5-6m chyba że się myle to poprawcie mnie, nigdy tak daleko nie łowiłem), zestaw blokował stoperem wykonanym z żyłki takiej samej, którą miał nawiniętą na kołowrotek-0,16mm. Węzeł każdy z was zna , i wie o który chodzi bo ja nie pamiętam jego nazwy(bilobil mi się kłania w tym wieku) Embarassed .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karols




Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 9:22, 30 Kwi 2009    Temat postu:

To przy 6 metrach na przelot tylko 1 gram na żyłce?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SochaPOL




Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 10:27, 30 Kwi 2009    Temat postu:

karols napisał:
To przy 6 metrach na przelot tylko 1 gram na żyłce?
Równocześnie mogło być tam np. 5m... Dolicz do tego robactwo, hak , krętlik...No właśnie do końca nie pamiętam, ale wiem że na pewno 1gram miał kotwiczyć zestaw na dnie.Może był jednak 10+2-nie pamiętam. Woda stała wtedy na karłowicach- dłubali drobnice tyczką na spławiki 0,6 - 1,0. Ale nie o to chodzi. Chodzi o to że przy 11 gramowym spławiku przy łowieniu na dużej odległości wystarczy stoper z żyłki- sam naocznie widziałem. I zamiast udziwniać niepotrzebnie zestaw i gubić się w schematach lepiej użyć coś prostego co się równocześnie sprawdza od dawien dawna. Stoper według porady ma mieć długie wąsy, 1-2 cm by lepiej przez przelotki przechodził. Proste jak budowa cepa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Burner




Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Podkarpacie

PostWysłany: Wto 18:40, 16 Mar 2010    Temat postu:

Witam,
mam pytanie odnośnie łączników do mocowania wagglerów "na stałe".
Jak do tej pory używałem łączników Stonfo, ale nie jestem z nich zadowolony, gdyż niszczą żyłkę (te z plastikowymi tulejami) - przy zmianie gruntu na większy żyłka nie wygląda za ciekawie...
Znalazłem 2 typy mocowań innych firm - tj. Sensas "Attache Waggler":
[link widoczny dla zalogowanych]
oraz:
Cralusso:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy ktoś wie, jak się montuje ten uchwyt Sensasa ? - wg. mnie solidniej wygląda ten uchwyt Cralusso...
Jeżeli ktoś używa tych uchwytów, to prosił bym o podzielenie się spostrzeżeniami.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzysztof




Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 18:51, 16 Mar 2010    Temat postu:

Cralusso używam...przez ten dłuzszy jeden odcinek nawet nie przewiązuję żyłki dookoła łącznika.
A ten Sensasa jest bardzo podbny do Stonfo. Te czarne zgrubienia chyba nakładane są jak białe tulejki w łącznikach Stonfo. Nie różnią się jedynie nazwą? Wink
Co do łączników Stonfo...do grubszych żyłek używam tych czarnych koszulek. Są miększe od tych janych plastikowych i nie kaleczą żyłki. Na tych jasnych i przy żyłce 0,18 kilka waglerów poleciało mi bardzo daleko...ale już nie wróciły Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Burner




Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Podkarpacie

PostWysłany: Wto 19:08, 16 Mar 2010    Temat postu:

Krzysztof napisał:
Cralusso używam...przez ten dłuzszy jeden odcinek nawet nie przewiązuję żyłki dookoła łącznika.
A ten Sensasa jest bardzo podbny do Stonfo. Te czarne zgrubienia chyba nakładane są jak białe tulejki w łącznikach Stonfo. Nie różnią się jedynie nazwą? Wink
Co do łączników Stonfo...do grubszych żyłek używam tych czarnych koszulek. Są miększe od tych janych plastikowych i nie kaleczą żyłki. Na tych jasnych i przy żyłce 0,18 kilka waglerów poleciało mi bardzo daleko...ale już nie wróciły Very Happy

Dzięki wielkie za tak szybką odpowiedź !!
Właśnie nie wiedziałem, jak się mocuje te łączniki Sensasa...(nie widziałem ich "na żywo").
A co do łączników Stonfo, to mamy jak widać podobne doświadczenia Laughing
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
erdeef




Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko

PostWysłany: Pią 22:02, 14 Maj 2010    Temat postu:

hah ja używałem wszystkich powyższych łączników za fenomen uważam stonfo ale sam mam swój patent na koszulkę igielitową ok 2cm zakładam krętlik za oczko musi być ze sporym trudem nanizany więc średnica igielitu musi być ciut większa niż oczka krętlika z agrafką ....jak blokuje śrucinami w zwykły sposób ale jeśli mam większość obciążenia posłać do dna wkładam w igielit kawałek zeszlifowanego węglowego kila -mogą być dwa po obu końcach warunek spławik nie większy niż 10 g !!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> SPRZĘT Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin