FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

mepsik

Przymierzam się do zakupu 7 m bata. Mistrall Aqua lekki ale kluchowaty. Robinson Nano Core TX na same zawody super, ale potrzebuję nieco mocniejszego kija.
Wytypowałem modele Mikado i Colmic jak w tytule. Tournament zachwyca swoją lekkością. Colmic Gighen X5 jest nieco cięższy. Patrząc po danych katalogowych sporo (95 gr różnicy) i kierując się tym kryterium pewnie bym go zdyskwalifikował. Ale miałem okazję abydwoma batami pomachać. Rzeczywista ròżnica wagi to 70 gr. (Tournament jest nieco cięższy niż wynika z katalogu). Colmic jest bajecznie wyważony i cięty. Na sucho poròwnywalny do Tournamenta, ale pod obciążeniem ładniej pracuje. Tutaj ujawniają się zalety wklejanej szczytòwki i kewlarowego oplotu całego blanku Colmica. Jakość wykończenia też wyższa niż w Mikado, w ktòrym bardzo dobry blank, potraktowano designem a'la China. Ale oba kije w dłoni leżą równie dobrze. Operowanie Colmicem mimo ròżnicy wagowej jest niemniej komfortowe co Tournamentem. Gdybym miał kierować się samymi parametrami i legendarną opinią wybrałbym Tournamenta, ale walory użytkowe przeważają na korzyść Colmica. Czy ktoś łowił modelem Gighen 5X i podzieli się spostrzeżeniami?

motov8

Nie lepiej Robinsona w wersji CARP? Nie są drogie, a to praktycznie to samo co TX2, ale z dodatkowym oplotem i nieco mocniejsze końcówki sekcji.

mepsik

Też brałem pod uwagę i miałem w rękach. Ale Tournament i Gighen jednak szybsze. Robinson TX carp to nie to samo co TX. Blanki - owszem bardzo dobre, ale kluchowate, bo to baty do bezceromonialnego taszczenia karpi na komercji.