FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

mepsik · Wysłany: Pon 12:22, 31 Mar 2008 Temat postu: Maver kong

Co myślicie o tych gumach? Zakupiłem lateksowego mavera konga i zrobiłem eksperyment. Odmierzyłem 10 cm luźnej gumy, mocno naciągnąłem i ponownie zmierzyłem – zrobiło się 14 cm! Czy wszystkie lateksy tak się rozciągają? Do tej pory łowiłem na gumy silikonowe i nie miałem takich problemów?

cristo · Wysłany: Pon 12:26, 31 Mar 2008 Temat postu:

Z moich doświadczeń wynika, że Kong to chyba niewypał Mavera. Stosowałem gumę 0,07 Mavera i stzelała jak nici, natomiast ten sam rozmiar Colmic Nuclear jest zdecydowanie lepszy.

SfaWhitecrow · Wysłany: Pon 20:51, 31 Mar 2008 Temat postu:

Mepsik -zawsze przed założeniem łącznika "guma-żyłka" wyciąga się gumę na maxa i dopiero potem docina. Jeśli tego nie zrobisz to po kilku rybkach guma Ci się nie schowa do końca.

Cristo- to że guma pęka może oznaczać że była sparciała no chyba że stosowałeś te gumy przez cały sezon i wszystkie pękały to sorki za wątpliwości
Pozdrawiam

stefiman · Gość

cristo

Stosuję nie tylko nucleary. Porównałem jedynie nucleary to maver kong i przedstawiłem swoją opinię. Gumę wymieniam średnio co 3-4 łowienia (zawody, treningi).

mepsik

JOKER

Lateksy rozciągają się dużo bardziej niż klasyczne gumy. To fakt. Właśnie dlatego tak fajnie pracują w wędce. Ja konga używam od dobrych paru lat. Swoją mniejszą żywotność rekompensuje idealnymi dla mnie walorami użytkowymi. Zwłaszcza docenić go można przy delikatnych braniach, cienkich przyponach. Z tą gumą po prostu gubię mniej ryb. Z 0,7 czy 0,8 na wodzie stojącej to dla mnie ideał.

Na rzece zakładam w dwa elementy 1,4 przy przyponie 0,12 i też łowi mi się nim dobrze. Choć w tym sezonie poeksperymentuje na rzece z klasycznymi gumami, gdyż na zawodach łatwo o spalenie ryby na tak elastycznej gumie.

Amortyzator jak to amortyzator trzeba sprawdzać przed każdym łowieniem najbardziej pracujący odcinek przy łączniku i w razie jakichkolwiek wątpliwości (zadziory, przebarwienia, przewężenia) wyrzucić tych parę centymetrów i zawiązać na nowo. Po to mamy drabinkę do gumy w korku.

astor

Zbaczając lekko z tematu - Panowie, co sądzicie o gumach MIDDY?? stosuje ktoś z was te amortyzatory??

sniper82

ja miałem w zeszłym sezonie middy 0,9 ta zółta cały sezon bez problemu wytrzymała i nie było żadnych niespodzianek. Jeżeli chodzi o mavera konga to sam sie spażyłem, natomiast najleprze moim zdaniem gumy są z vespe, też miałem cały zeszły sezon 0,75 i sie nie zawiodłem.

mepsik

Używałem Middy kilka lat temu – chyba 1 mm. Pamiętam, że była dość twarda i trzeba było delikatniej naciągać ten amortyzator niż innych producentów, ale była bardzo trwała.