FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

mk77

Szukam informacji na temat tyczki maver G21 poniewarz jest obecnie wystawiona na allegro. Sztywność, waga czy ma teflonowe złącza i inne wymysły reglasa. Z jakiego roku to kij i czy uniwersalne topy karpiowe mavera pasuja do niego bo ten akurat nie ma topu karpiowego jak z czesciami do niego czy jeszcze sa?

w.markowicz

Witam. G21 to wędka z 2001 roku. Jej bajery to korki czyszczące (Clean Caps), teflonowe złącza (Teflon Jont) i gładka powierzchnia (AFS). Tyczka zrobiona w technice 10-cio składowej jest dosyć ciężka i nie za sztywna, wyważenie również nie jest jej mocną stroną. Mocna strona tej wędki to niewątpliwie wytrzymałość . Jej faktyczna długość to - w zależności od obcięcia szczytówki - 12,3 - 12,5 m. Topy 4-el o długości 3,9 - 4,1m. Dostępne były do niej dopałki na 14,5m. Jak na razie - z zapasowymi elementami nie ma większych problemów - mówisz masz.
Jeśli potrzebujesz bardzo mocnej wędki do "orania" rzeki lub walki z dużymi karpiami - to kij jest do tego stworzony. Jeśli chciałbyś dłubać małe rybki na kanale lub bajorze - poszukaj czegoś innego.
Pozdrawiam. Wojtek.

ciacho

a czy g-31 wyglada podobnie czy jest to może wyższy model?

w.markowicz

Witam. G31 to zupełnie inna bajka. To trzeci model od góry z wyraźnym wskazaniem na kanały. Waga ok. 830 gr długość ok. 12,3 m. Dostępne były do niej dopały na 14,5 m i elementy przeciwwietrzne. Wędka dość sztywna i nieźle wyważona. Już wtedy posiadała korki czyszczące, teflonowe złącza i gładką powierzchnię ułatwiającą operowanie kijem. Jej niewątpliwą zaletą jest również stosunkowo niewielka średnica (szczególnie topów), a i dolnik na 13 m ma 44,5 mm. Pomiędzy nią a G21 były jeszcze takie modele jak G27, G25 i G23. Pozdrawiam. Wojtek.

ciacho

dzięki:)

fkuzi555

podlacze sie pod ten temat Smile

na allegro pojawil sie Maver G23. mozecie cos o nim powiedziec? jak z dostepnoscia czesci, topow, czy posiada jakies bajery, waga itp?
pozdrawiam

w.markowicz

Witam. G23 jest nieco lepsza, a przy tym bardzo podobna do G21. Stworzona do tych samych łowisk. Bajery te same, części na specjalne zamówienie - więc mogą być niebotycznie drogie. Pozdrawiam. Wojtek.

JOKER

jestem pełen podziwu Wojtku. Jak Ty to wszystko zapamiętałeś? Masz jakąś ściągawkę? Mi się wydaje ze g21 nie ma teflonowych złącz, ale pewny nie jestem...

w.markowicz

Witam. Sam nie wiem od czego się zaczęło. Myślę, że ogólnie od fascynacji tyczką jakieś 10 lat temu.. Własnie wtedy przy zakupie pierwszej długiej wędki przewalałem wszystkie modele, rozważałem ich wady i zalety i tak mi zostało. Zawsze chciałem poznać najnowsze rozwiązania, a Reglas w znaczny sposób mi to ułatwiał. Istnieje pewien schemat według którego łatwiej poruszać się w tym gąszczu. Maver oznaczał swoje modele literami i cyframi, gdzie litera oznacza rok produkcji (np. G - 2001; H - 2002 itd.) a cyfra przeznaczenie wędki. Model najwyższy był oznaczony cyfrą 51 (od 2004 roku 57) najniższy 21. W schemacie tym zawsze numer 31 przypisany był kanałówce, 27 mocnej wędce uniwersalnej, 25 - jeszcze mocniejszej wędce "karpiowej" itd. Były również wędki "ponadczasowe" oznaczane jedynie opisami takie jak meduza czy serie karpiowe, ale to inna bajka. To oznaczenie zmieniono w 2007 roku wprowadzając na rynek 3 serie wędek: Elite, Competition, Top Game, ale te z pewnością już znacie.
Były w tym okresie szczególnie udane modele. Zaliczyłbym do nich M57, K31, G41 chociaż całe przełomowe serie takie jak G, K, M i Elite należą do udanych. Jeśli Was nie znudziłem, chciałbym się odnieść do wywołanego przez Jokera wątku o przemalowywania wędek. Tu cytat: " Taki maver przez kilka sezonów przemalowuje wędki a tylko raz na jakiś czas wprowadza nowinki. Ludzie lubią widzeć i posiadać nowości." O ile dobrze pamiętam, co roku wszystkie modele wędek robione były na innych matrycach. Zawsze zmieniała się długość, średnica czy zbieżność poszczególnych elementów. Wyjątkiem są serie wędek od 2008 roku, ale różnice w wadze, wyważeniu i szywności poszczegółnych modeli również świadczą o zupełnie nowych konstrukcjach. Pozdrawiam. Wojtek.

JOKER

Sam Wojtku twierdzisz że często były to zmiany w stylu "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Co z tego, ze zaprojektowano "nowe" kije, oparte o nowe matryce skoro zmiany te bywało że szły w złym kierunku? Np zmiany między seriami M i N... choćby miedzy wędkami M3 i N3, M47 i N47. Przykładów na pewno jest więcej, sam z pewnością wymieniłbyś ich jeszcze kilka poza tymi dwoma które przytaczam z pamięci, a pochodzą z Twoich postów i ostatniego PW. Jeśli się mylę to mnie popraw.
Owszem, częstokroć były też bardzo słuszne posunięcia np generalne wzmocnienie modeli aktualnych, względem tych sprzed roku. Co prawda kosztem nieco większej masy, ale zdaje się że było to słuszne.
Tak czy inaczej uważam, ze coroczne zmiany w asortymencie naszych producentów podyktowane są głównie marketingiem, a nie śrubowaniem parametrów wędek. Owszem, wszystko idzie ku lepszemu, ale znacznie wolniej niż trąbią o tym katalogi i "teksty sponsorowane" w gazetach.
Trochę zimnego osądu Panowie!

PS na koniec chciałbym znaznaczyć, ze jestem absolutnym zwolennikiem dobrych wędek, a do takich zaliczam większość produktów reglassa czyli tu mavera. Sam łowię kijem tej firmy.

w.markowicz

Witam. Oczywiście, masz rację. Nie zawsze nowe znaczy to samo co lepsze. Maver (czytaj Reglas) miał tą wpadkę wprowadzając serię N (z wyjątkami - N 37 to rewelacyjny kij). Moim zdaniem wywołane to było zbytnim cięciem kosztów i jak zwykle prześcignięciem konkurencji. Dobrze jednak, że na tym się skończyło. Inne firmy po takim pościgu wylądowały dopiero w Chinach - a tam z jakością nie zawsze jest ok. Pozdrawiam. Wojtek.