FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

chajzer1

SIemanko wszystkim. Mam wedeczke o dkugosci 12,4m juz z przycietymi szczytowkami. Mam jeszcze dopalke na 14,5. Jak sadzicie. Ciac ostatni element zeby miec pelne 13m, czy te 12,4m wystarczy na wiekszosci lowisk. Pozdr??

adek

Ja bym tego osobiście nie robił. Większość wędek nie ma pełnych 13m, poza tym tóżnica rzędu 30-40cm wg mnie nie ma rzadnego znaczenia. Natoniast te 60cm dopału które chcesz dołożyć mogą ci zepsuć akcję wędki i nie wiem czy będzie się to kalkulowało

Kacperus112

Ja rónież bym nie ciął. A jak wygruntujesz łowisko, czy i jak daleko jest spad za 13 metrem?

tomex

mówiłem że nie ma co ciąć

JOKER

swego czasu jeden facet sprzedawał Mavera G41 tak właśnie dociętego. Podejżewam że akcja tam sie niewiele (jeśli wogóle) popsuła, bo wędka dość zacna. Nie warto ciąć wędki jeśli planujesz kiedyś wymieniać ją na inną. Trudniej sprzedać takie kombinacje.

qbaBrow

Ja również nie doradzam cięcia tyczki. 13 a 12,5m to niewielka różnica sam łowie na taką krótką tyczke i uważam że długosć jest ok. Dla ryb na bank jest bez znaczenia Laughing

a co do gruntowania to nie wolno dopalać powyżej 13m np jak masz 13 i dopał na 14,5 to możesz go tylko używać na treningach po według przepisów nie można używać wędek powyżej 13m jak już wejdziesz na stanowisko to koniec 13 i nic wiecej. pozdro qba

chajzer1

A ja CIe zaskocze qbaBrow. Mozna uzywaz wszystkich segmentow wedki, czyli w tym przypadku 14,5m, ale jak na koncu masz petelke z zylki, bez haczyka z doczepionym gruntomierzem( to nie jest wedka wg przepisow), bo jezeli masz na koncu zestawu haczyk a do niego doczepiony gruntomierz, to nie mozesz uzywac wiecej niz 13m wedki( to juz jest wedka wg przepisow). Troche to pokickane, ale tak jest:) Sadze, ze na GPP, az tak tego nie przestrzegaja podczas gruntowania. Dzieki za wypowiedzi, czekam na dalsze.

chajzer1

Sadzicie, ze te 60cm mniej w walce z zawodnikami, ktorzy maja rowne 13m, na wodzie gdzie im dalej tym lepiej, nie ma znaczenia?? Z gory dzienks za odp. Pozdr

maniekbelka

Witam,

to zależy, jeśli na wspomnianym przez ciebie 12,4 m jest takie samo dna jak na 13, to moim zdaniem ta różnica nie ma znaczenia.
Inaczej sytuacja by sie przedstawiała gdyby np na rownym 13 metrze byłoby znacznie głębiej lub dno jest inne, np: gdy na takiej odległości konczą sie kamienie z których usypana jest linia brzegowa- wtedy te 60cm może mieć wielkie znaczenie!

Pozdrawiam łukasz.

qbaBrow

W związku z postem chajzera ma pytanko? Wchodzę na stanowisko wyciągam 14,5m zapinam odcinek żyłki z gruntomierzem i wyjeżdżam tyczką, na żyłcem mam spławik do zaznaczania głębokości i nic więcej, gruntuje łowisko chowam dopałkę i zapinam pełen zestaw, podchodzi sędzia i mnie dyskwalifikuje za używanie 14,5m tyczki na co mam się powołać na jaki przepis w razie odwołania od jego decyzji??? Pytam bo już miałem taką sytuacje i sędzia dał mi ostrzeżenie, możesz podać jekiś przepis lub gdzie go znaleść. pozdro qba

chajzer1

Wtedy mozesz pojechac sedziego ze sie nie zna na przepisach. Spytaj sie sedziego co to jest wedka?? W Zasadach Organizacji sportu Wedkarskiego masz napisane: 1. Regulamin zawodow w wedkarstwie splawikowym/Sprzet, przynety, zanety stosowane w zawodach:
1.8. Kazda wedka uzywana w czasie zawodów powinna posiadac wedzisko, zyłke, spławik, obciazenie wywazajace spławik umieszczone centrycznie na zyłce /łaczny ciezar obciazenia nie moze byc wiekszy od wypornosci spławika / oraz jeden haczyk. Dozwolone jest stosowanie kołowrotka.
W zaleznosci od kategorii wiekowej zawodów okreslonej przez organizatora obowiazuja
limity maksymalnej długosci wedki:
- kadeci - 10 m
- kobiety i młodzie, - 11,5 m
- me,czyzni - 13 m
Z Regulaminu amatorskiego polowu ryb: wędka składającą się z wędziska o długości co najmniej 30 cm, do którego przymocowana jest linka zakończona jednym haczykiem.
Jezeli nie zastosujesz haczyka podczas gruntowania to wtedy to nie jest wedka i ten przepis z Zasad Organizacji Sportu Wedkarskiego sie go nie tyczy. W pewnym sensie jest to naginanie przpisu. Zalerzy z jakim sedzia masz do czynienia. Ale kazdego mozna zniszczyc psychologicznie:D

tomex

popieram !

stipp14

Jeśli chodzi o problem ciąć czy nie ciąć to jest jedno bodaj najrozsądniejsze wyjście - kupić drugi nowy ( bądż używany ) element i wtedy przyciąć do wymaganych pełnych 13 metrów . Czasami i te 60 cm to naprawdę dużo . Gdyby to było obojetne czy łowimy na 12,4 czy 13 metrów to wiele firm nie oferowało by dodatkowych prolung do swoich kijaszków , a ukształtowanie dna , oraz zachowanie zanęty zalegającej na dnie - jest czasami nie przewidywalne .

maniekbelka

Uważam, że prolugi nie są dodatkiem ktory firmy daja nam abyśmy mieli lepsze wyniki tylko aby miały one wieksze zystki.
Gdy beda stały dwa identyczne kije za 2 tys zł o tych samych parametrach jeden z proluga a drugi bez to ktory weżmiemy?

To my wedkarze tlumaczymy sobie, że firmy dają nam nowinki sprzetowe, prolugi, topy itp po to zeby nam łowiło sie lepiej, a prawda jest taka ze robią to aby kase zbierać. Na ten przykład podam W.Markowicza ( bez obrazy! ) ktory sprzedaje swój kij za kilkanaście tyś złoty po to zeby kupić sobie droższy, lepszy. Ale czy ten lepszy kij jest robiony po to zeby mu sie lepiej łowiło? Nie! Po to zeby co rok zmieniał i napełniał kieszenie producentów!

A co do odległosci to tak jak pisałem czasem te 60cm jest zbawienne.
Ktoś na forum sprzedawał jakies pojedyńcze elementy, może coś spasujesz.

Pozdrawiam łukasz

Ps, wojtku mam nadzieje, że sie nie złoscisz:)

w.markowicz

Witam. Oczywiście, że się nie obrażam. Wszak dzisiaj Wigilia. A tak do tematu. Po prostu taki już jestem. Samochody wymieniam średnio co 3 lata , wędki dwa razy częściej. I bynajmniej nie dlatego, że się niszczą. Z powodu nadmiaru zajęć, jestem wędkarzem typowo niedzielnym. Po prostu lubię łowić na sprzęcie najwyższej klasy. A muszę Ci powiedzieć, że Elit 57 Mavera to klasa sama dla siebie i mam na nią straszną ochotę. Pozdrawiam. Wojtek.