FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Dawid7 · Dołączył: 13 Mar 2007 Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Witam. Orientuje sie moze ktos czemu ceny tyczek w Anglii sa tak niskie w porownaniu do cen ktore sa u nas w Polsce? Chodzi mi glownie o wedki Sensasa?

marcino

Ceny w Anglii są normalne Dawidzie. Powinieneś raczej spytać czemu ceny w Polsce są takie wysokie i skąd się biorą takie marże...

lito

Po pierwsze każdy sznujący się sklep nie zrobi marży na tyczke wiekszej niż 10 % po drugie ciekawe czy jakby kurs FUNTA wrócił do 6.5 zł dalej byscie sie tak dziwili i po trzecie wszelkie pretensje można miec tylko i wyłącznie do dystrtybutorów danej firmy.Prosty przykład zanety Sensasa ja jako właściciel sklepu kupuje je po 16.50 i sprzedaje po 18 zł ale mądrale dalej twierdzą że sensas w zakupie to 11 zł POWODZENIA

STEFAN..K

Ceny w Anglii nie tylko na tyczki ale na cały sprzęt zwany u nas wyczynowym sa dużo niższe z tego prostego powodu, że tam to "normalne" Wyjaśnie to w prosty sposób: gość w Polsce na rybach z tyczką siedzący na kombajnie to cały czas egzotyka w koło szuwarów z lasem gruntówek. Za to jak byście przenieśli typowego polskiego szuwara do Anglii który znalazłby się nagle na super rybnym zadbanym czyściutkim komercyjnym łowisku w koło ludzi siedzących na kombajnach i łowiących na tyczki albo feddery masę dużych ryb to by była dopiero egzotyka!!!
Podsumowując poprostu tam większość wędkarzy łowi w ten sposób dlatego sprzedaz tyczek jest większa niż w całej Europie dlatego producenci mogą sprzedawać je taniej bo maja ogromy zbyt jak i na cały sprzet nazywany u nas wyczynowym.

Dorian

Czyli "nasi" dystrybutorzy nie znają podstawowych pojęć rynkowych... POPYT i PODAŻ...

lito

Mysle że za pare lat wszystko się ustabilizuje

arturro-k

Lito ta 10% marża, że nie większa to żart prawda? Jeżeli tak jednak jest to powiedz mi jak to możliwe, że w szanowanych sklepach różnica w cenie w stosunku np. do sklepu internetowego prawie zawsze jest dużo większa niż 15%? No może inne kanały dystrybucji ale jakoś nie wydaje mi się. Twoje pytanie ret. "ciekawe czy jakby kurs FUNTA wrócił do 6.5 zł dalej byście się tak dziwili" jest co najmniej nie na miejscu gdyż polscy przedstawiciele właśnie takiego kursu używają do ustalania cen, zaś euro liczą po minimum 4,4. Dla mnie osobiście jest to jakieś kuriozalne zachowanie. Na marginesie zanęta SS w Belgii kosztuje 3,3 euro w sklepie (zamówiłem po 20 kg płociowych Smile

)
STEFAN..K z całym szacunkiem ale chyba jednak nie do końca tak jest. Gdyby to była podstawowa przyczyna to tam gdzie ja kupiłem swojego CP-444 czyli w Belgii cena powinna być wyższa niż u nas bo tam "parcie" na wyczyn jest dużo niższe niż u nas.
Osobiście wydaje mi się że ceny w naszym kraju są tak wysokie gdyż przedstawiciele są bardzo pazerni i żyją w jakimś ułudnym świecie a co najzabawniejsze nie zauważyli, że granic nie ma i już niebawem nie będą mieć klientów na sprzęt w tak chorych cenach a ich koledzy z innych krajów będą im wdzięczni za coraz większą sprzedaż.

gregorio

jasne że tak zgadzam się z przedmówcą , żaden problem wsiadasz w auto i jedziesz i sprzęcik kupujesz naprawdę po świetnych cenach , te czasy już się kończą , dziś zarobi i zarabiać będzie ten co dużo sprzeda!! w przyzwoitych cenach

pozdrawiam

STEFAN..K

arturro-k piszesz że parcie na wyczyn w Belgii jest dużo mniejsze niż w Polsce. Więc poczytaj sobie kto to (niestety) był Marcel Van Den Ende. Jakie miejca na mistrzostwach świata czy Europy zajmuje Belgia. Kto to jest Guido Nullens -a to jeden z najbardziej utytuowanych i najsławniejszych wędkarzy świata. Czemu obok Sensasa najlbardziej znane zanęty w Europie to MVDE i MONDIAL-F(zresztą przejęty przez Sensasa). Jeszcze długo nie dorośniemy poziomem do Belgów.

Jacek

lito

Jacek po tyle to kupisz na lewo bez faktury zanęt importowane przez prywatnych przewożników

Jacek

Zgadza się na lewo - lecz jednak prawdą jest, że u nas w sklepach w detalu jest po 15zł.

marcino

lito -> Z powodu trwającego od kilku lat procesu umacniania złotego w tym roku kilka dealerów samochodów skorygowało swoje ceny. Samochody potaniały nawet o kilkanaście procent. Wędki ani centa. Ta zmniejszające się różnica w kursie złotego do EUR/GPB od kilku lat stanowi systematycznie zwiększającą się marżę importerów, którzy ani myślą a obniżce cen. Nikt natomiast nie powiedział, że marże detalistów są chore, bo oni śpiewają tak jak im zagrają.

Stefan.K -> Masz rację i nie masz jednocześnie. Za Dorianem: wzrastający popyt to na ogół wzrastające ceny. Zdecydowanie słuszny natomiast jest argument o tym, że w Polsce rynek ten traktowany jest jako rynek dóbr luksusowych, a tam wiadomo - marże wysokie. Problem w tym, że traktowany tak jest głównie przez importerów jako grupę trzymającą władzę Twisted Evil

a oni z kolei już dobrze o to dbają, żeby klient tak właśnie postrzegał ten rynek. Ot i cała historia.

arturro-k

STEFAN..K coś tam wiem o Marcelu Van Den Endenie kim był i co osiągął. Tylko coś w tym toku myślowym mi nie pasuje. Polska ma Adasia Małysza a ciężko powiedzieć, że jest duże parcie na skoki narciarskie. Trafił się jeden diament wśród ton rumoszu skalnego i tyle. Pisząc miałem na myśli zainteresowanie sprzętem w Polsce i Belgii. Chodzi mi tu o klasowy sprzęt. To, że jest tam kilku światowej klasy zawodników też o niczym nie świadczy. Nawet w takim Białymstoku sprzedaje się rocznie kilkanaście tyczek markowych a zanim moja sister znalazła sklep odpowiedni zaopatrzony zwiedziła kilkanaście w Brukseli i wszędzie słyszała "nie prze panią to zbyt drogi sprzęt tego pani tu nie kupi".

STEFAN..K

W moim toku myslowym jest to że Belgowie maja jedna z najbardziej utytuowanych drużyn na świecie obok Anglików, Francuzów i Włochów. Jeżeli od kilkudziesięciu lat trzymają taki poziom to nie jest to przypadek kilku ludzi. Żeby mieć narodową drużynę na najwyższym poziomie od wielu lat trzeba mieć setki ludzi z których się ją tworzy.Po za tym Belgowie uważani sa za najlepszych specjalistów na świecie w łowieniu leszczy w kanałach oczywiście od lat najpopularniejsze jest łowienie tyczką. Nie wiem też czy wiesz że w Belgii sa dwie fabryki które robią tyczki, najwyższe modele tyczek Sensasa są własnie robione w Belgii. Można by tu napisac jeszcze wiele stron np o tym że Belgowie robia najlepsze zanęty leszczowe. Cała Europa zna "ziemię po belgijsku" itd...To cała szkoła łowienia wypracowana latami przez setki ludzi a nie przez kilka osób.