FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

melchior71

Gdyby nie to że nieuczciwość i oszukiwanie to na dzień dzisiejszy chyba już "normalka" bo spotykamy się z tym wszędzie - to o szczęściu byśmy nie rozmawiali tylko o normalnej kolei rzeczy .A że jest jak jest to trzeba uważać i zastanawiać się komu wysyłamy kasę.Niby forum to jakaś zamknięta społeczność ale ciągle dochodzą nowe osoby i nie wszystkich można prześwietlić Wink

Jest też sporo osób które tu są tylko po to by handlować ale przecież dzięki nim jest wybór w sprzęcie itp. a oni raczej nie oszukują bo to w ich interesie. P.S. chciałem też podziękować kol.Tuńczyk79 za wpłacenie kasy na moje konto (rekompensata za paliwo po odzyskaniu sprzętu od oszusta) nie musiał a jednak miły gest. Koleżeńska postawa!!

Marcos

melchior71

I tu masz rację ale jak dobrze poczytasz to jeśli ktoś zna realną cenę lub widział podobne ale z adekwatną ceną to takie ogłoszenia są wyłapywane i piętnowane .Wiadomo że nie każdy jest bystry na tyle żeby sprawdzić "taką okazję" ale to już raczej wina kupującego że nie poszperał gdzie indziej i nie dowiedział się ile sprzęt faktycznie jest wart.Chodzi o to żeby ten zakupiony sprzęt dotarł do odbiorcy a nie za ile kto coś kupił bo to odrębna sprawa.
Mam prośbę do moderatorów żeby zrobili coś z tym gościem "lukasz29" żeby nie trzeba znowu było do Mysłowic jechać.Z tego co wiem to na razie nikt więcej nie zgłaszał kupna u tego gościa - i niech tak zostanie.

Baranowski Tomasz

Niestety nie zgodzę się z Wami.
Stare powiedzenie i prawo handlu mówi ,że wszystko kosztuje tyle ile ktoś chce za to zapłacić.
Druga sprawa dla sprzedającego ma to taką wartość ile on sam uważa ,a kupujący wcale nie musi tego kupić .Równa się to tym ,że sprzedający tej rzeczy nie sprzeda i sam podejmie decyzję o obniżeniu wartości danego przedmiotu.
Trzecia sprawa to to ,że na tym forum tak się już wycwaniono ,że chce się kupować za prawie bezcen.Na co również i sprzedający nie musi się godzić Wink

melchior71

Właśnie o tym pisałem wyżej.To czy ktoś chce zapłacić za coś tyle a nie mniej czy więcej to indywidualny wybór.Nikt nikogo nie zmusza , ale jeśli ktoś proponuje przykładowo za nowy kombajn 600 zł a ten sam jest w sklepie za 480 to można takiego sprzedającego przywołać do porządku co nie znaczy że ktoś nie kupi towaru od niego za przedstawioną kwotę i tyle.A to że wielu by chciało za darmo to fakt i nic na to nie poradzisz - "Sory -taki mamy klimat " he he Laughing

Baranowski Tomasz

No właśnie nie pisałeś, przeczytaj mój post wyżej jeszcze raz . Dlaczego chcesz kogoś przywoływać do porządku ?.
Przykładowo te 600 zł (dla sprzedającego) jest tyle warty ten kombajn mimo że wartość rynkowa jest 480 zł ,a czy Ty lub ktoś inny to kupi to już inna bajka.
I to jest właśnie filozofii wartości rzeczy.Dla kogoś ten kombajn może mieć wartość sentymentalną ,bo wygrał go na zawodach i były to jego pierwsze wygrane zawody.
Dla innego przykładu wartości przedmiotów mogę podać np. pamiątkę rodzinną ( fotografia w ramce). Dla tej osoby będzie to rzecz bezcenna ,a dla Ciebie będzie to kawałek papieru w ramce z drzewa.
Więc wartość przedmiotu to pojęcie względne

maverkórnik

ok z cena sie zgodze ale co do stanu przedmiotow nie idzie tego nawet wychwycic na zdjeciach.kupisz tyczke ktora bedzie składakiem wszystkie elementy od 7mego np beda z innej wedki i zwykly laik a nawet ten co mysli ze sie zna tego niewylapie.rozmawialem kiedys z gosciem ktory kupil wedke mavera na forum od forumowicza ktory sprzedaje duzo tu sprzetu typowy handlarz jakich tu nie mało tyczka była za prawie 5 tysiecy waga tyczki rozniła sie okolo 300gram i to jest dla mnie oszustwo i naciaganie ludzi na bubel osobiscie nie kupie tu tyczki uzywanej a jak juz bym sie zdecydowal to tylko na odbior osobisty z osoba ktora naprawde sie zna chociaz to tez nie daje gwarancji bo nieraz u samych przedstawicieli zdarzaja sie i to nowe skladaki:)

xStachu

co do kolegi ,,lukasz29,, - kupił u mnie kombajn. kasę bez problemów przelał na konto, i kosz otrzymał, nie wiem jak tam z zakupami od niego. jakiś czas temu utrzymywałem z nim kontakt - wydawał się ok - a jednak pozory mylą Smile

Marcos

Szanowni koledzy.Cytat kolegi Tomasza Baranowskiego:"Stare powiedzenie i prawo handlu mówi ,że wszystko kosztuje tyle ile ktoś chce za to zapłacić."Jak żywcem wyjęte z życia PRL i niestety obecnego systemu mówi o przekupstwie,korupcji,itp.Bo,np.jeżeli zatrzyma mnie policja bo przejechałem na skrzyżowanie na żółtym świetle to jeżeli zaproponuję policjantowi 100zł "pod stołem"to będzie korupcja czy handel bo, tyle że muszę za to zapłacić?To też jest pewien rodzaj handlu ale,tu widzę co i czym handlowałem i nie był to towar z drugie,trzeciej....itd.ręki.Dalej,tu ww.kolega,cytat:"Trzecia sprawa to to ,że na tym forum tak się już wycwaniono ,że chce się kupować za prawie bezcen.Na co również i sprzedający nie musi się godzić Wink".To wszystko prawda tylko proszę zauważyć że,jeżeli np.kupuję samochód z 2013r,teoretycznie,może być mało używany,garażowany...itd.To ile na wartości taki samochód straci?Dużo!Nowe modele takiej a takiej wędki są wypuszczane na rynek na,pewno częściej niż nowe modele samochodów,tym samym tracą drastycznie na wartości,taki jest żywot używanych artykułów i części.Obserwując forum od jakiegoś czasu,zaobserwowałem taką właśnie tendencję,tendencję spekulacyjną opanowaną przez niektórych użytkowników.Może czas zmienić formułę w dziale sprzedaż:"Uczciwy podaje cenę"bo,kto tu jest uczciwy a kto próbuje?
_________________

adamp55kr

mikeus

Dzięki temu, Marcos, że nie zechciałeś umieścić podpisu, nie iem, ile masz lat. Jeżeli jednak piszesz takie głupoty o PRL, to raczej nie pamiętasz tego systemu. Druga sprawa: choć można nie pamiętać tego okresu, to można wiedzieć coś o nim, i nie pisać głupot.
Jaki jest więc sens hasła, którego nie zrozumiałeś? Otóż w handlu istnieje zasada, że jakiś towar (rzecz czy usługa) wart jest tyle, ile ktoś zechce za nią zapłacić. Sprzedawca może sobie zaśpiewać jakąś sumę za towar, ale jeśli nie znajdzie kupca, to znaczy, że w tym konkretnym miejscu, w tym właśnie czasie, ta rzecz nie jest tyle warta - bo nikt nie chce za nią tyle zapłacić (być może nawet okaże się, że nie jest ona nic warta - w tym czasie i tym miejscu!). Po prostu nie ma na nią popytu.
Sprzedawca może opuścić cenę i dalej próbować sprzedać towar, szukać szczęścia gdzie indziej, lub poczekać na "lepsze czasy". Jego wybór.
Kupujący, któremu nie podoba się cena za towar, który chciałby kupić, może poszukać gdzie indziej, poczekać na "lepsze czasy", albo dać sobie spokój.
Porównywania reguł rządzących handlem do sytuacji wręczania łapówki policjantowi nie podejmę się nawet komentować - to już naprawdę przekracza granicę zwaną arogancja.

melchior71

linus1

Koledzy,przyjaciele,ludu pracujacy miast i wsi(niepracujący też) Very Happy

Fakt,rozumiem,że coś jest warte tyle,ile kupujący za to zapłaci,ale...Przeciez to jest"forum wędkarzy wyczynowych"czy to naprawdę do niczego nie zobowiązuje?Wchodzi młody człowiek,który chce zaczać przygode z wyczynem i wierzy w "fachowość" sprzedających,i ma zostać"wywalony"tylko w myśl zasady z mojego drugiego zdania?Bardzo mi się podoba,jeśli ktoś rzeczowo komentuje cenę,jeśli sprzedający działa z czystych pobudek,zawsze sie obroni.
A "wartość sentymentalna"ta argumentacja wywołała mój szeroki uśmiech.. Very Happy

mikeus

Żeby było jasne - moja pisanina dotyczyła przypadków "normalnych", a nie takich, gdy ktoś usiłuje znaleźć frajera i sprzedać sprzęt używany drożej, niż cena nowego w sklepie. To było dla mnie na tyle oczywiste, że aż nie pomyślałem, żeby to dopisać Wink

Baranowski Tomasz