FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Krzysztof

Fakt. Źle zrozumiałem to zdanie. Nie chodzi i zraszacz tylko o jego użycie.

darekbarański

Witam, powiem tak.....warto było głośno się wypowiadać, wyrażać swoje wątpliwości, ponieważ wiele z nich, obecny zapis precyzuje w sposób moim zdaniem dostateczny.Moim zdaniem szkoda, że nie podjęto próby "wyrównania szans" w zapisie odnośnie wstawiania nóg platform i kombajnów,W zapisie o prezentacji jokersa wystarczyło dodać słowo "np" i zapis brzmiący jokersa przedstawia się w pojedynczym np litrowym pojemniku byłby bardziej kompletny i pozostawiał możliwość wykorzystania adekwatnego pojemnością pojemnika do posiadanej ilości jokersa i grubej ochotki łącznie.Następny przepis który choć całkowicie zgodny z przepisami międzynarodowymi i w takich łatwiejszy do zastosowania, to przepis o niemożności przygotowywania się przed stanowiskiem.Szanowni decydenci!.Nie każde zawody których będzie dotyczył ten regulamin to Mistrzostwa Świata, Europy. Czyli zawody poprzedzone co najmniej tygodniem treningów na danym łowisku duża ilością świetnych zawodników po okiem znakomitego sztabu szkoleniowego......Po tylu treningach i w takim gronie , jak widać i tak nie wszystko bywa dopięte. A tutaj te same przepisy będą obowiązywały zarówno w Mistrzostwach Koła ,Okręgu,Klubu itp.Z podobnych przyczyn, moim zdaniem przepisy o dowilżaniu zanęt na Szczeblu krajowym powinny być bardziej liberalne.Na koniec tego postu chciałbym wskazać dwa przepisy, o których można powiedzieć, że jak się chce to można je napisać w sposób jednoznaczny... Jest to przepis o kulach zanętowych i zanęcaniu, oraz "naturalnym spływie zestawu.Szczególnie za te przepisy należą się brawa.

Baranowski Tomasz

Darku dawno Cię nie było ,pewnie miałeś remanent.
A co do dowilżania zanęt to masz rację,weźmy np.MK i MO,większość zawodników nie wie co to dżokers a co tu mówić kiedy można namaczać a kiedy już robić tego nie wolno.Byłem świadkiem jak na zawodach drużynowych o Puchar Prezesa Okręgu w Łęczycy połowa zawodników przed w ogóle zbiórką miało już dżokersa pomieszanego z ziemią.Więc sędziowie na tej klasy zawodach będą mieli co robić Very Happy

.

Maciek__7

Krzysztof

Ryba złowiona to ryba wyjęta z wody.
Są Koła wędkarskie w których niektóre przepisy były traktowane z przymrużeniem oka i pewnie teraz też tak będzie. I w sumie trudno się dziwić takiej sytuacji...

szczupak

arturro-k

Baranowski Tomasz

Wiesz nóżki mogą być np.łamane w literę L (50 cm od platformy w tył ,a później w pionie-zysk 50cm) ,a platforma i tak będzie miała regulaminowy wymiar 1mx1m ,tylko musiałby nie wejść do wody w trakcie przygotowań bo tego już nie wolno,ale i tak znaleźli by na to sposób. Kombinatorów nie brakuje Wink

darekbarański

Arturro, masz rację.Ja również nie widzę możliwości obejścia takiego przepisu.W końcu regulaminowa platforma to 1mx1m a nie metr kwadratowy, gdzie boki mogłyby być różne.

arturro-k

To co napisał Tomasz to prawda jesteśmy znani z prób obejści wszystkiego co tylko można. Ja jednak myślę, że wystarczyło napisać tak: stanowisko (kombajn, platforma, etc) którego wszystkie elementy konstrukcyjne mieszczą się w kwadracie o boku 1m.
Tylko tak naprawdę po co? Teraz to wychodzi tak, że posiadacze platform są uczciwi bo jak do tej pory nie kombinowali a posiadaczy kombajnów z góry uważa się za kombinatorów Smile

.
Dodatkowo zapewniam Was, że łatwiej jest z kombajnu wyeliminować środkowe nogi jako element konstrukcyjny niż bawić się w zmianę konstukcji samych nóg.

darekbarański

Jak widać,nikt na tą chwilę nie stosował łamanych nóg ani do platform ani do kombajnów, nie znam też przypadków wzmacniania kombajnów w celu wyeliminowania środkowych nóżek a w końcu i przy starych przepisach można by zyskać na takim triku.Tak więc nie widzę realnych zagrożeń dla takich prób przy zmianie omawianego zapisu.Co do częstotliwości występowania pozwolenia wstawiania przednich nóg w wodzie, to za wyjątkiem Słoku(gdzie linia brzegowa jest równa) na większości znanych mi łowisk takie pozwolenie było udzielane (ale mogę się mylić) Do Szczupaka.Ja nie znalazłem nigdzie wzmianki o jakimś okresie dostosowawczym dla zawodów mistrzowskich niższego szczebla.Dlatego uważam, że będą obowiązywały od początku w takiej formie jak mówią przepisy.Nie jestem również pewien czy OKSy są władne aby wprowadzić okres przejściowy lub złagodzić przepisy.Może to się zakończyć uzasadnionymi protestami bardziej świadomych zawodników,którzy zakwestionują ważność wyników np MO z powodów takich czy innych uchybień (czytaj ułatwień) w regulaminie.

bat25

Witam Panowie:)
Jeśli chodzi o przestrzeganie tego regulaminu...
To czy OKSy są władne lub nie... Niczego nie zmieni! I tak na mistrzostwach kół w/w przepisy o posiadaniu odpowiednich pojemników na robaki czy nawet wiader ba zestawów przegruntowanych, nie rozkładania się przed sygnałem wejścia na stanowiska (jeśli w ogóle takowe są w kole) najzwyczjniej nie przejdą!!!
Z prostych przyczyn, nie wszyscy uczestnicy na zawodach traktują wędkarstwo jako sport! nie wydają pieniążków na pojemniki, platformy i inne rzeczy. Nikt takich uczestników nie wykluczy z zawodów. Bo na końcu kto będzie startował w tych zawodach? Mam nadzieje że sens mojej wypowiedzi rozumiecie:)
Jest to najzwyczajniej w świecie nie wykonalne na szczeblu koła! Oczywiście można potem kwestionować zawody, organizatorów itp w końcu jest regulamin! Ale wystawi się któryś z Nas zawodników na pośmiewisko, nie chęć "kolegów po kiju" Na fajnych dość towarzyskich zawodach, jakimi Mistrzostwa Kola są?
Ja nie i przypuszczam że większość nie... Smile

Moim zdaniem dobrze jest pewne ogólne zasady przyswajać, jak sektory, sygnały, sprawdzanie zanęt czy nawet przegruntowanie zestawu. Ale co do wymiarowej obręczy w siatce, lub używania pojemników z miarką to można sobie odpuścić (trzeba będzie odpuścić)
Zapewne znajdą się koła w których przepisy śmiało będzie można respektować w całości, ale gro do nich nie należy Smile

No chyba że będą to 1-2 osobowe zawody...
Pozdrawiam serdecznie

darekbarański

Właśnie to budzi moje obawy...tworzy się zapisy o których już się wie, że będą nieprzestrzegane lub próba wyegzekwowania zapisów na zawodach niższych rang spotka się z opisaną przez kolegę wyżej reakcją.

Krzysztof

To jak się ma do nowego regulaminu posiadanie jakiegoś dodatkowego atraktora czy konopi do strzelania? Można mieć czy nie? Mam mieć zmniejszony limit o tą dodatkową ilość czy wydłubywać ziarna z gotowej do użycia zanęty? Wink

darekbarański

Jak sądzę, ziarno w limicie zanęty.Co do kleju, atraktora patrząc na filmy z imprez międzynarodowych i podejście sędziów na tamtych imprezach (a w końcu te przepisy mają za cel ich ujednolicenie).Paczkę kleju, atraktor, rozpraszacz do ochotki, przedstawia się komisji w formie suchej(nie gotowej do użycia), kładąc w/w w wiadrze na wierzchu gliny czy zanęty.Zakładam, że i u nas zostanie przyjęta podobna interpretacja.Na marginesie dodam, że np w filmie Jarka B z Klubowych Mistrzostw Świata pokazano jednego z zawodników, który przedstawił (na poziomie takiej imprezy) bodajże pinkę w normalnym kwadratowym (chyba Stonfoskim) pojemniku.Sędzia nie zakwestionował ilości, nie ukarał zawodnika punktem .Zapowiedział, jedynie takie sankcje następnym razem.