FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

dfc7

Witam,
zwykle siedzę cichcem i chłonę wiedzę. Tym razem zostałem wybity z tropu i muszę się ujawnić Smile

Zawody w niedzielę 07.05 2017
- woda głęboka i łowienie z pomostów
- trafienie na spokojną, nagrzewającą się wodę znikome
- ciśnienie wysokie ale do tego czasu ma spaść - czyli niestabilne
- woda nazbyt klarowna i zimna
- łowienie "do tył" - brak trzcin i wiele gałęzi, które po ciepłej zimie i tak są jak falochrony obrośnięte zieleniną (takowe i od frontu)
- podłoże z lekką warstwą mułu i spadki (w najgorszym trafieniu nawet do 5m na bacie 9m...)

Plan był taki:

1. Na 9tkę, ew. pickera czy match nastawiałem się na leszcza

Typowo z dna/przegruntowanie.
1kg czarnego leszcza + 0,1kg kolendry + 0,1l parzonej pinki + 0,1 coco + 3kg mieszanki argille czarnej, de somme i zmiennej ilości bentonitu

2. Na 6,7 bat nastawiałem się na płoć/wzdręga od biedy gdybym robił hałas na pomoście to i ukleja (adhd;))

Gardons black + minerał + konopie prażone + makuch słonecznikowy

3. 4... w razie Niemca na ukleje...

Tu ablette + jedwabnik + kapka de somme w razie potrzeby

Nie wspominam o robactwie i konopi z procy, i jocku w glinie

Problem się pojawił, gdy wyłuszczyłem się w sklepie i dostałem podpowiedź na zmiksowanie jocka do gliny (nie całego), a na leszcza karmel w płynie do "wtarcia w zanętę" - nie wyrobienie z wodą do zanęty oraz tą "drogą" wanilię sensasa.

Nie za słodka ta mieszanka na tą trudną wodę?

Dziękuję za rzeczowe podpowiedzi:)

Pozdrawiam

Może chociaż ocena jednej teorii do drugiej?

wujassss

Kolego, też dostaję wile rad zrób tak a tak, daj to i to , ale jeśli łowisz na znanym ci zbiorniku pewnie nie pierwszy raz i masz trochę pojęcia to sam najlepiej wiesz co i ile dać żeby mieć spodziewany efekt. Słuchanie rad z ucha i nie sprawdzenie tego wcześniej sam wywnioskowałeś to szukanie po omacku. Warto czasem zasięgnąć rady lokalsów ale sam wyrabiasz technikę pod rybę i wodę. Milion razy powtarzany tekst trening i obłowienie łowiska to podstawa.