Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wielka ryba - rwa? czy holowa??
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> METODA i TAKTYKA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysza1970




Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Czw 23:04, 01 Mar 2007    Temat postu: Wielka ryba - rwać czy holować?

Mam takie pytanie do was. Łowicie na zawodach przez cały czas drobne ryby branie cięcie i duża ryba która robi co chce okazuje sie że jest nie do wyjęcia i co wtedy robicie:
-wyprowadzacie ją z łowiska i poprostu rwiecie?
-czy za wszelką cene próbujecie ją wycholować?
Jestem ciekaw waszych odpowiedzi.!
Pozdrawiam mysza1970.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
otis




Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice POZNANIA

PostWysłany: Czw 23:36, 01 Mar 2007    Temat postu:

Wink spytam najpierw skad wiesz ze jest nie do wyjecia ?? nie wydaje mi sie by ktos przepuscił taka okazje i rwał cenna zdobycz ;D moim zdaniem kazdy walczy do ostatniej chwili jedynym zerwaniem jest to, które nastąpi w wyniku nie wyholowania a nie wlasnej decyzji o zerwaniu rybki ale to tylko moje zdanie!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysza1970




Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Czw 23:51, 01 Mar 2007    Temat postu:

Otis nie miałeś takiej sytuacji ża hol trwał bardzo długo ,a gdy już ją miałeś na samym topie ryba robiła szybki zwrot i zrobiła pstryk!!! Powiedzmy 15 lub 20 minut w plecy i drobna ryba wypłoszona ze stanowiska taki jest efekt . Przynajmniej znam to ze swoich doświadczeń. Pozdrawiam mysza1970.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
otis




Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice POZNANIA

PostWysłany: Pią 7:57, 02 Mar 2007    Temat postu:

No sam mowisz ze robiła pstryk po szybkim zwrocie Wink czyli tez walczyłes z nimi do samego końca.Nie można przewidziec czy damy rade czy nie.A każdy chyba chciałby wyholować taką zdobycz.Na tym polega to ryzyko w tak pięknym sporcie WinkWink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
przemas




Dołączył: 23 Paź 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:32, 02 Mar 2007    Temat postu:

Jeśli masz na zawodach dużą rybe to z nią walczysz, zrywać możesz dopiero gdy spali Ci ją sędzia bo to wtedy bez sensu się męczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
boboryba




Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:30, 02 Mar 2007    Temat postu:

Zawsze walczę do końca.Mimo straty czasu,zawsze mam w podświadomości myśl,
że może się uda.Ta niewiadoma jest piękna w tym sporcie i w wędkowaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysza1970




Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Pią 18:31, 02 Mar 2007    Temat postu:

Panowie mi chodzi o to że jak masz zestaw 0,08 na przyponie i 0,10 główna i zapinasz na to karpia około 3 kg. to nie mówmy że mamy wielkie szanse na wycholowanie takiej ryby na taki zestaw.A mówimy że to sie dzieje na zawodach to mamy ograniczone pole manewru co innego jak łowimy rekreacyjne. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
boboryba




Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 1:09, 03 Mar 2007    Temat postu:

Bez teorytyzowania(poprawnie?).Jeśli to bądzie taki karp,to w pierwszym odjeździe będzie po zawodach.W 9 na 10 brań karp tej wielkości (mniejszy też)robi
kilkumetrowy odjazd i rwie zestaw.Doświadczyłem tego dziesiątki razy na zawodach kołowych,ponieważ moja woda jest tą rybą zarybiana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nodan




Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Sob 9:25, 03 Mar 2007    Temat postu:

To są rozważania co by było gdyby. Nigdy do końca nie wiesz jak będzie. To jest przyroda i jej nie przewidywalność. I też to w tym sporcie jest własnie pięne. Nie wyobrażam sobie mozliwości odpuszczania ryby. Zawsze jest szansa ją wyciągnąć. Mogę rzucić taki przykład(który opowiedział mi ojciec i dziadek jak w latach sześdziesiatych wędkarze nad wisłą łowili i brały im ryby (nazwy nie pamiętam, ale dziś ich już nie ma), które ważyły ok 30 kg. To rzucali bambusowe kije do wody i łódką płyneli za nią!!! Zawsze trzeba spróbować wyciągnąć zdobycz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jarek_999




Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nowa Sól

PostWysłany: Czw 11:18, 05 Kwi 2007    Temat postu:

panowie trzeba sobie odpowiedziec na pytanie: po co my łowimy te ryby? po to zeby wygrywac zawody czy po to zeby łowić ryby, doswiadczac tego ekscytujacego uczucia?
odpowiedzcie sobie sami...

Dla mnie celowe zerwanie (duzej czy tez nie) ryby jest nie do pomyslenia! Po to przygotowuje sie cale noce i dnie, wydaje ostatnie grosze na zanety i inne duperele zeby ŁOWIĆ!!! a duza ryba to taka esencja, motywacja, afirmacja (potwierdzenie) tego ze te wsyzstkie poswiecenia mają sens!
Nawet jesli zatne taką rybe "nie do wyjecia" i w dodatku "sedzia mi ją spali" to i tak bede staral sie ją wyjąc !
Tak na marginesie.. jakims dziwnym trafem im bardziej chce wygrywac tym gorzej mi to wychodzi... ale jak skupiam sie tylko na tym zeby sobie polowic to zawsze wygrywam... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JOKER




Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Chełm, Kraków

PostWysłany: Czw 18:49, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Swego czasu na prywatnych rybach łowiłem tyczką płotki. Przypon był 0,08. Zapiąłem kolejną, cofam kij, płotka jedzie do brzegu bez oporów (ma może z 13 cm). Nagle ŁUP! Guma wyjeżdża do końca, ryba zabiera kij z ręki. Szczupły się dał zwabić do stada zerujących płotek... Chwycił tą któą holowałem i sie pewnie zdziwił. Płotke zeżarł ale haczyk wbił mu się w krawędź pyska (sam kącik). Nie dał rady przegryźć, więc próbował urwać... W końcu 0,08 to pajęczynka... Miał 2,40 kg i 63 cm. Chodził mi z pól godziny. Nie musiałem przy tym łazić za nim dalej niż kilka metrów w lewo czy prawo.
Jaki z tego morał? Są dwa.
1. Nie da się ocenić że ryba jest nie do wyjęcia zanim ona sama nam tego nie udowodni
2. Trzeba walczyć do końca bo taki bonus może się w razie wyjęcia okazać wyjątkowo cenny. Karp 2 kilo czy leszcz czy nawt tenże szczupak to 100 płoteczek!

Poza tym chyba fajnie wyjąć konkretną rybe. Powiem więcej, faniej ją URWAĆ w walce niż poddać bez walki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szuwarek




Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Bydgoszczy

PostWysłany: Pią 17:57, 12 Cze 2009    Temat postu:

w tym roku wyjąłem na tyczkę karpia 2,8 kg - guma 1,4 przypon 0,10 i starałem się stawiać mu swoje warunki tzn aby nie wychodził ani w lewo ani w prawo powyżej 5 metrów . głowy nie dam , że mi się udało w 100% procentach zrealizować to założenie , lecz przyznam ,że był to po części hol siłowy ponieważ miałem po obu stronach gęstą trzcinę i nie pozwoliłem mu na wpłynięcie w te zarośla . A wymęczyłem go na wprost mojego stanowiska tak jak chciałem . Myślę ,że stwierdzenie nie do wyjęcia jest grubo przesadzone . Zawsze trzeba próbować - z dużymi rybami to jest tak ,że jak się ich często nie wyciąga to są nie do wyjęcia , dla jednego nie do wyjęcia będzie 2 kg leszcz a dla innego 5 kg karp . Tak na marginesie mój kolega złowił batem na Brdzie Brzanę 4 kilową na 7 metrowego bata - bez amortyzatora i kołowrotka . Można ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GKS1977




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Belchatow

PostWysłany: Pią 18:29, 12 Cze 2009    Temat postu: Re: Wielka ryba - rwać czy holować?

mysza1970 napisał:
Mam takie pytanie do was. Łowicie na zawodach przez cały czas drobne ryby branie cięcie i duża ryba która robi co chce okazuje sie że jest nie do wyjęcia i co wtedy robicie:
-wyprowadzacie ją z łowiska i poprostu rwiecie?
-czy za wszelką cene próbujecie ją wycholować?
Jestem ciekaw waszych odpowiedzi.!
Pozdrawiam mysza1970.



Kolego, ale jak wyciągniesz duuuużą rybe to ona może nie raz Ci uratować 1 miejsce na zawodach.A po drugie to chyba każdą rybe jak masz na haczyku to wyjmujesz, a nie rwiesz zestaw :] Kto walczy wygrywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fukS




Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czechowice-Dziedzice

PostWysłany: Pią 18:44, 12 Cze 2009    Temat postu:

Panowie, mam bardzo dobry przykład. Ostatnio były zawody na rzece wiśle. Przyjechał klub Elegant. Akurat było przed tarłem leszcza, pan K. Charaziński zrobił wynik niecałe 14kg.
Zawodnik z prawej strony p. Krzyśka zaciął "coś" i męczył się z tym ponad 30 minut z tego co pamiętam (nie jestem w stanie określić dokładnie minut), okazało się,że to leszcz około 1,5kg. Mimo wyciągnięcia łopaty straciły się leszcze i cenne 30 minut.
W tym czasie p. Krzysiek miał już na kiju 4 leszcza o podobnej wadze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gabi




Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:12, 12 Cze 2009    Temat postu:

Ostatni wspólny trening naszego klubu na Szałe w Kaliszu kolega na zestaw płociowy z przyponem 0,08 bodajże wyciąga karpia 3,8 kg. W prawdzie musiał za nim wędrować kilka metrów z tyczką więc na zawodach był by spalony ale jak widać czasami przy umiejętnym holu daje się wyciągnąć naprawdę ładne ryby więc nigdy nie wiadomo że coś jest nie do wyjęcia. Pozdro.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> METODA i TAKTYKA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin