FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Bond

Ostatnio odkryłem ciekawe aczkolwiek dość trudnełowisko.Na razie byłem tylko dwa razy{jedno rozpoznanie bez łowienia} i chyba sobie nie radzę.Płoć [duża] ,bo ta mnie interesuje,żeruje na 6-7 metrze za pasem moczarki na głębokości ok 6 m.Dysponuje batem 7 m -niezbyt wygodnym na te warunki- i odległościówką. Z dopasowaniem sprzętu myślę ,że dam radę,ale z utrzymaniem płoci w zanęcie mam problemy.Miejscowi nęcą parzoną pszenicą,i tylko tym ziarnem.Moja spożywka mocno pracująca nie zdała egzaminu,ryba nie reagowała na nią.Po wrzuceniu garstki ziaren w/w są dwa trzy brania i spokój.Jak by nie było ryby.Dotychczas łowiąc płoć kładłem dywan z zanęty i później tylko donęcałem i rybka gryzła.Na tej wodzie płoć reaguje[wg mnie] na rzut garści pszenicy.Jak nęcić?

nyny

Sprobowac strzelac z konopi jak reaguje na plusk ziarna...

kwiat_osz

jeżeli płoć siedzi na 6m, to może Twoja zanęta rozmywa się zanim dotrze do dna? w końcu to duża głębokość...prąd wody znosi ją na bok i rybka jest, ale kawałek obok.Ziarna są cięższe i spadają mniej więcej w miejscu nęcenia.taka jest moja teoria...
może spróbuj trochę mocniej zbić kule zanęty?

posejdon

Podaj zanętę tylko z bułki prażonej i prażonego herbatnika do tego jasna glina i gotowane konopie i kaster (jasny).Donęcaj na zmianę kasterem 10 szt. max. lub konopie gotowane 20 szt. max. z procy gdyby to była tyczka jest lepszy kubek. na tej głębokości nie szum pszenicy ich przywołuje a wielkość przynęty jako atraktora użyj połowę szklanki G.Gardons SS na 1 litr zanęty i gliny.
Podaję proporcję 300ml prażonej bułki
200 ml prażonego herbatnika
500 ml gliny jasnej
200 ml G.Gardons
Zanętę należy przed nawilżeniem zamelasować 1/2 szklaki melasy , dobrze rozetrzeć w dłoniach następnie nawilżyć i dodać G.Gardons oraz gliny 2 razy przetrzeć przez drobne sito .

STEFAN..K

Jest takie jezioro niedaleko mnie na którym mozna nałowić sie ładnych płoci do woli. Stosując tradycyjne nęcenie sypka zaneta z jakimikolwiek dodatkami mięsnymi(robaki, kastery itd.) nie można odgonić się od uklejek, wzdręg jak palec i leszczyków jak żyletki z każdej głebokości. Jedyna skuteczna sprawdzona przeze mnie metoda to gruba czerwona zanęta płociowa z dodatkiem wanilli, do tego zamiast robactwa zaparzona pszenica z wanilią i oczywiście ziarno pszenicy na haczyku. Łowi się tam na stoku za przybrzeżną roslinnością tak na głębokości ok 3-4m. Grunt ustawiam na styk. Płocie biora najlepiej z opadu. Chodzi o to że bliżej dna są wieksze płocie więc prawie całe obciązenie jest ok. 1,5m od haczyka a przy przyponie tylko maleńka srucina. Łowie tam batem 8m z dość cięzkim 3g. spławikiem, dzieki tak dużemu obciazeniu przyneta szybko dociera na głebokość ok 1,5m od dna gdzie powoli opada wabiąc największe płocie. Nęcę małymi kulkami tak co 10 minut na spławik. Łowię tam w ten sposób cały sezon i jest to na tej wodzie super skuteczna metoda, jeszcze nie zdażyło mi sie żebym nie nałowił duzo płoci.

Gość