FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

frommert

Znalazłem ciekawe technicznie łowisko k.Olsztyna, ale mam problem z nęceniem. Wygląda to tak, że rzeka przepływa przez dwa niewielkie jeziora, a między jednym a drugim został wyregulowany bieg tak, by swobodnie mógł przebiegać szeroki szlak kajakowy. Odcinek w pierwszym etapie został mocno pogłębiony i 3-4 metry od brzegu mam 4-5m głębokości. Problem jest w tym, że dno na tym odcinku jest bardzo muliste, a łowię głownie batem 6m i mam jeszcze spadek, i co ciekawe na 2-3m od brzegu mam nurt wsteczny. Główny rybostan to płoć, krąp, wzdręga, leszcz. Uciąg w miejscu w którym łowię jest do 5 gram. Aby dotrzeć do dna zanętą szedłem w tęgie zanęty, doklejone, ale boję się, że grzęzną w mule, bo brania nie są regularne i nie występują w miejscu nęcenia. Mułu jest naprawdę dużo. Dodatkowo jest spadek i może być sytuacja, że oprócz załadowania kuli w muł dochodzi jeszcze toczenie do głównego nurtu. Zastanawiam się czy da coś robienie mniejszych kul i spłaszczanie. Macie jakiś pomysł na takie łowisko?