FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Kuba Ustka

Nie mam kombajnu i jak mam nęcić ,nie mam gdzie odłożyć tyczki .Proszę o
odpowiedź.Pozdrawiam. Very Happy

bajkonur83

[link widoczny dla zalogowanych]
albo
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja na swoje pierwsze zawody, dawno dawno temu, jak jeszcze nie wiedziałem co to kombajn ani podest miałem wyspawaną przez mojego ojca podpórkę gruntową w wersji "BIG" z drutu zbrojeniowego.

Kuba Ustka

Dzięki za odpowiedz.Muszę to kupić

Aleks

Podejrzewam, że będzie problem z tylną podpórką. Jeżeli będzie płytko wbita najnormalniej tyczka będzie ją wyciągać z gruntu. Ja kiedyś poradziłem sobie tak, że kupiłem 2 kije okrągłe do mopa i 2 sztuki łap do tyczki. Łapy elegancko zaciskały się na tych kijkach. A kijek mogłem przy pomocy młotka wbić na tyle głęboko, że tyczka go nie wyciągała. Dodatkowo te cienkie podpórki z linku mogą się wyginać pod ciężarem wędki.

bajkonur83

możesz pójść o krok dalej, i odłożyć trochę więcej na podest...
nie jest to takie drogie jak się może wydawać:
1. podest - [link widoczny dla zalogowanych] za 179 zł
2. łapy do tyczki - [link widoczny dla zalogowanych] u tego samego sprzedającego za 27 zł, już dwie sztuki...
Wtedy masz pełną swobodę, stawiasz sobie jedynie stołeczek na platformie, tyczka spoczywa sobie na łapach przypiętych do platformy... wszystko gra i buczy Razz

a Ty delektujesz się wędkarstwem wyczynowym..

darekbarański

Jeśli Twój zachwyt tyczką nie jest epizodem i planujesz dłuższą przygodę z tą metodą, zakup odpowiedniego osprzętu jest niezbędny. Moim zdaniem nie ma sensu wydawanie pieniędzy na podpórki po 30-40 zł, ponieważ z góry wiadomo, że jest to sposób przejściowy a do tego nie wszędzie uda Ci się go zastosować. Jeśli podpórki, to zrobić samemu, czyli wykorzystać swoje zdolności majsterkowania, pomysłowość itp. Moją pierwszą tylną fajkę miałem wykonaną z rączki męskiego parasola Wink

. Szybko zrozumiesz, że zakup kombajnu czy platformy jest nieunikniony. A te 30-40 zł zaoszczędzone z podpórek, odłóż na ten cel.

Junior_OM

Pamiętam że na pierwsze swoje wędkowanie z tyczką pojechałem z krzesełkiem bez żadnych podpórek i podczas nęcenia wędkę trzymałem jedną ręką a dolnik wsadziłem sobie najnormalniej w świecie między nogi Oczywiście jest to sposób po 1 niewygodny po 2 rozrzut kul miałem co najmniej za duży Wink

po 3 przy delikatnych kijach jest to dość niebezpieczne dla samej wędki bo dość gwałtowne ruchy przy rzucaniu kulami na pewno nie działają na zdrowie elementom:)

Dawid J

Albo jeszcze inna propozycja. Po prostu przygotuj sobie kule kiedy tyczke masz jeszcze na brzegu. Wiadro z kulami musisz mieć pod ręką. Wyjeżdzasz kijem, tyczka w lewą reke oparta o brzuch i necimy prawą reką

bat25

Witam

Jeszcze nie tak dawno nie było można odkładać wędki w podpórki podczas donecania, kubki nie były jeszcze tak znane i wtedy trzeba było sobie jakoś radzić...
Dolnik trzymano w lewej ręce, a cześć wędki kładło się na wode, prawą ręką rzucało się kule...
Lub sposób w/w z dolnikiem pod kroczem... Smile

I się żyło Smile

Ale również uważam że jeśli ktoś myśli o dłuższym łowieniu tyczką to i tak trzeba będzie zaopatrzyć się w platformę lub regulowane siedzisko czy kombajn. Po to aby nie męczyć kręgosłupa... Bo przecież tą tyczkę trzeba trzymać przez kilka godzin, a jeśli nie będziesz siedzieć prosto to problemy z kręgosłupem przyjdą bardzo szybko.
Po za tym takie podpórki można było by sobie kupić, bo nie będziesz ich używać tylko do odkładania tyczki, można je wykorzystać na wiele innych sposobów... Ale można zaoszczędzić kasę i zrobić takie samemu z pręta.

Sawa

U mnie w kole jest ojciec z synem od 10 lat łowią na tyczki i nie stosują podestu, bo by im nie weszły dwa do auta. (śmigają jednym małym we 2) Radzą sobie całkiem ok. Oczywiście daleko do wygody platformy ale do łowienia na lokalnych zawodach i towarzysko jest ok, najważniejsze to dobre ogarnięcie podpórek, rolek...

arturro-k

Na co byś się nie zdecydował tyczka nie może dotykać wody w trakcie nęcenia. Trafienie kulą tyczki która częściowo jest zanurzona w wodzie może skończyć się jej połamaniem. Myślę, że sporo kolegów miało taki wypadek. Tak, że musisz mieć jakieś podpórki albo do póki nie przekonasz się, że cię to kręci jeździć z kimś.

lachim

Mój Ś.P Tata zrobił mi podpórkę prostą masywną która na górze jest szersza zrobiona pod wymiar łapy takiej samej jak w kombajnach używam jej do tyczki jak również do bata kiedy wybieram się rowerkiem na ryby wystarczy wsunąć łapę i przykręcić

Kuba Ustka

Jednak zaiwestuje w kombajn.Dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam. Very Happy