FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Bond

Wybrałem się na rekreacyjne łowy ulubionej rybki-płoci.Jezioro,dno twarde,bez grama mułu,dokładnie zbadane i przetestowane miejsce z dużą płocią.Zanęta też sprawdzona i przetestowana.Po złowieniu kilkunastu płotek z gruntem ustawionym na styk{łowiłem batem 7m} zaczęły się dziać dziwne,jak dla mnie rzeczy.Po wrzuceniu zestawu z opadu zaczęły brać leszczyki ,tak ok.200,300 gr.Kiedy zestaw zdołał opaść na haczyku meldowała się płoć.Musiałem zmodyfikować zestaw,ale kilka leszczyków z opadu jeszcze złapałem.W zanęcie miałem dość sporo frakcji oleistych co troszkę ją windowało. Po pierwszym zanęceniu donęcałem co 10-15 min małą kulką. Do końca zabawy tak było: przy dnie płoć wyżej leszczyk.
Mieliście takie zdarzenie,czy też ja coś zrąbałem?

pyton

bardzo popularna sprawa w tym roku Wink

Po prostu leszcze się ustawiły wysoko...

darekbarański

O tym zjawisku więcej będą mogli powiedzieć (jeśli zechcą), tegoroczni uczestnicy MP Seniorów w Bydgoszczy. Wink

pyton

GPP w Oświęcimiu pewnie też... ale to tylko moje przypuszczenia po analizie wyników Wink

pszzz

Warmia, długie rynnowe jezioro. Położone w dole, dookoła pola uprawne. Co rok we wrześniu na +/- tydzień jeżdżę tam na ryby (od 10 lat). Łowię z pomostu, jeśli chodzi o rybę z tematu to max do 40cm. Miejscowi łowią z łódki leszcze (nie takie żyletki jak ja) na głębokości 7-9 metrów (dno tego jeziora jest wyjątkowo płaskie) dooobre 2 metry nad dnem.... Mało tlenu przy dnie? Nawozy z pól spływają? Fakt, że dno jest mocno porośnięte. Brakuje leszczom tlenu w dolnych partiach? Moje żyletki łapię z dna...

abramis brama

pyton - dobre przypuszczenia co do GPx na Dworach.

SklepShark

Co prawda dosyć dziwne zjawisko i mało spotykane, lecz jednak obiło mi się kiedyś o uszy... Osobiście nigdy się z tym nie spotkałem, lecz z tego co wiem to leszczyki są przy dnie Smile

No nic jedyne co moge zrobić to życzyć miłego dalszego wędkowania.

Pozdrawiam.

jendrula36

wczoraj miałem zawody na starorzeczu Warty ,złowiłem osiem leszczy w przedziale od 30-do 35 cm tylko dwa z dna reszta 0,5 nad dnem

Gość

Tak wlasnie apropo Mistrzostw Polski w Bydgoszczy.

Tam łowiłem wlasnie w taki sposob ze non stop podnosilem zestaw i bylo branie tylko wtedy gdy zestaw opadal, z gruntu braly czasem okonie.
Pierwszego dnia dopiero 30 minut przed koncem wpadlem na taki pomysl i waga 2980g a drugiego konsekwetnie od poczatku i 6230 i wygranie sektora:)

jimi

Nie jest to takie rzadkie zjawisko, przynajmniej w odniesieniu do małych leszczy, takich do 35cm, na kilku żwirowniach, gdzie odbywają się u mnie lokalne zawody to zjawisko dość powszechne i często wykorzystywane przez tych co to odkryli, że na 4-5m głębokości z okolic dna bierze płotka, okonek, a od 0,5-1m ustawia się leszczyk, przy czym opad musi być na prawdę baaaardzo wolny, żeby chciały łykać. Zanęty zawsze stosowałem mocno pracujące, więc wiele się w strefie przydennej działo, sporo mielonych, prażonych ziaren oleistych i joka z pewnością pływało, natomiast typowo dywanujące zanęty nie dawały oczekiwanych rezultatów. Co ciekawe na tych zbiornikach płotki nie bardzo chcą mieszać się z leszczem - fakt, że zbiornik ma stosunkowo ubogi rybostan, co może również wpływać na "rasizm" wśród rybek.

pyton

Jimi pisał o bardzo wolnym opadzie przynęty, z czym się zgodzę, ale dobrych pare lat temu miałem bardzo ciekawą sytuację na zawodach z leszczykami po 100-200punktów Smile

Do tej pory nigdy mi się to nie powtórzyło. Otóż miałem dwa zestawy (1,5g i 0,6g) woda miała gdzieś 2-2,5m głebokości. Łowiąc zestawem cięższym (obciążenie miałem mocno skupione) po wstawieniu nie mogłem doczekać się ustawienia spławika. Wyraźnie z opadu wział mi leszczyk... Nie myśląc wiele biore za drugi zestaw i rozkładam na nim obciążenie. Wstawiam i zestaw doleciał do dna nie pokazując brania. Wstawiłem tak kilka razy i nadal nic. Wróciłem więc do cięzkiego zestawu i w pierwszym wstawieniu znowu mam branie z opadu... Potem jeszcze kilka do końca tury... Podczas gdy tym wolno opadającym nie miałem nawet brania!!! Leszcze się zachowywały jak by je wabił szybki ruch przynęty Very Happy

Mieliście kiedyś podobną sytuację? Czy tym rybom akurat coś odbiło? Wink