Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kompromis (metoda odleglosciowa)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> METODA i TAKTYKA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Czw 15:44, 02 Lip 2009    Temat postu: Kompromis (metoda odleglosciowa)

Pytanie przede wszystkim do chłopaków ze Śląska (bo to ponoć oni są najlepsi w tej metodzie Cool ). Jaki jest kompromis między grubością żyłki głównej, przyponu i rozmiarem haka aby przy zacięciu ryb od 300gr w górę nie pękał zestaw? A właśnie takie miałem oststnio przypadki używając 14 głównej Maver Stone i przyponu 0,10. Tyle, że jak wspomniałem pękał zestaw a nie przypon. Dodam, że odległościówki mam bardzo miękkie. Być może coś jest nie tak z przelotkami i przecierają żyłkę tyle, że te są jeszcze dość nowe.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AbadoN86




Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Czw 18:47, 02 Lip 2009    Temat postu:

za eksperta w tej dziedzinie sie nie uwazam aczkolwiek znam fajny patent gdy rybka bierze himerycznie i potrzeba delikatnego zestawu nawet na spore lechole , a mianowicie...przypon i zylke glowna lacze ze soba za pomoca okolo 30 cm odcinka amortyzatora ( ja uzywam fioletowej gumy sensas ) jeszcze mnie to nie zawiodlo , a przynajmniej sobie nie przypominam , hol trwa troche dluzej ale zestaw jest szczuplejszy i przynajmniej u mnie rybkom guma specjalnie nie przeszkadza Smile niewiem czy o to chodzilo i czy pomoglem aczkolwiek intencje mialem dobre Laughing Laughing
p.s. sorry za pisownie ale niewiem czemu nie mam polskich znakow Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AbadoN86 dnia Czw 20:29, 02 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gregorio




Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kołobrzeg

PostWysłany: Czw 21:24, 02 Lip 2009    Temat postu:

Witam

Łowiłem karpie o wadze 3-4kg dokładnie takim samym zestawem jak opisujesz , 0.14 główna ,przypon 0.10 . Ja wyregulowuje hamulec w kołowrotku , dodatkowo w moich kreciołach jest też hamulec walki, co zaraz po zacięciu zapobiega szybkiemu odjazdowi. Zestawy nigdy nie strzelały. Amortyzacja zapewniona.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Czw 22:01, 02 Lip 2009    Temat postu:

gregorio napisał:
Witam

Łowiłem karpie o wadze 3-4kg dokładnie takim samym zestawem jak opisujesz , 0.14 główna ,przypon 0.10 . Ja wyregulowuje hamulec w kołowrotku , dodatkowo w moich kreciołach jest też hamulec walki, co zaraz po zacięciu zapobiega szybkiemu odjazdowi. Zestawy nigdy nie strzelały. Amortyzacja zapewniona.

Pozdrawiam


Gregorio, ale jak go ustawiasz? Jak zacinasz na pusto to słyszysz też krótki terkot hamulca?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GKS1977




Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Belchatow

PostWysłany: Czw 22:03, 02 Lip 2009    Temat postu:

JA podobnie jak koledzy. Łowie matchem żyłka główna 0.16 albo 0.14 i przypony 0.10 albo 0.12, ale mi się nigdy nie zdarzyło żeby żyłka pękła na zestawie.

Może to wina żyłki głównej ? Może trafiłeś na jakąś gorszą ? Zobacz przelotki czy są w porządku czy nie są uszkodzone gdzieś, czy nie ma w niej małej szczelinki gdzie żyłka może wejść i się zaklinować i przy zacięciu żyłka pęknie. Być może kolega hamulca nie wyregulował Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gregorio




Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Kołobrzeg

PostWysłany: Czw 22:24, 02 Lip 2009    Temat postu:

Odzywa sie dopiero gdy powstanie już jakiś delikatny opór , musisz sam złapać za żyłkę przed rozpoczęciem łowienia i wyciągać ją z kołowrotka i regulować hamulcem. I ocenisz do jakiego maksimum może wytrzymać twój przypon.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bat25




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wielkopolska

PostWysłany: Czw 22:35, 02 Lip 2009    Temat postu:

Witam
Popatrz jeszcze na rolkę prowadzącą żyłkę w kołowrotku, jeśli ma jakieś zadziory to trzeba ją wymienić. Zdarza się dość często że to ona jest przyczyną niszczenia żyłki! A my przeważnie sprawdzamy przelotki i jakość żyłki...
Jeśli chodzi o grubość żyłki to ja głównie używam żyłki stone river o grubości 0,16 - nie za gruba, dość mocna, i się nie plącze, nie za sztywna i nie wylatuje ze szpuli sama.
Używałem kiedyś 0,14 ale mi się bardzo plątała.
Nie łowię może zbyt często matchem ale mi nie zdarzyła się nigdy taka akcja jak Tobie.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
erdeef




Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radomsko

PostWysłany: Czw 0:43, 17 Gru 2009    Temat postu:

miałem w tym sezonie wiele takich przypadków i zdziwiło mnie że po kilkukrotnej wymianie żyłek sytuacja się powtarzała

odpowiedzią było maleńkie mikro pęknięcie na przelotce szczytowej wędziska widoczne tylko pod lupą które dało się wyczuć jeśli wsadziłem w nią żyłkę i okrężnymi ruchami przesuwałem ją wzdłuż okładziny

zmarnowałem 4 dobrej jakości żyłki i kilka ładnych rybek i do końca nie byłem pewny czemu właśnie przy zacięciu rwę zestaw

teraz częściej przyglądam się końcowej przelotce i sytuacja z pękaniem zestawu już się nie powtarza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jacwrz




Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Sob 16:16, 19 Gru 2009    Temat postu:

Tak jak koledzy wyżej , również uważam , że albo żyłka , albo coś z przelotkami. Łowię odległościówką przeważnie 14-tka żylką i nigdy mi nie strzeliła na rybie. Trzeba wziąc pod uwagę ,że przeważnie jest jeszcze spory odcinek żyłki w wodzie który dodatkowo amortyzuje siłę zacięcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
omek




Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 18:10, 20 Sty 2010    Temat postu:

Rozumie że zestaw pekal przy holu przy tej grubosci zylek jak opisujesz i wielkosci polawianych ryb nie ma takiej opcji zeby zachodzilo takie zjawisko,powodem tego jest napewno zuzyta rolka prowadzaca kablaka badz zuzyta ktoras przelotka.Przy tych cechach zestawu i grubosci zylek z powodzeniem powinienes holowac rybki nawet powyzej kilograma zwlaszcza ze wedka jest miekka zapewne lowiles sliderami na znacznej odleglosci.Zdarzalo mi sie lowiac na znacznej odleglosci ze pekal mi zestaw przy wyrzucie i zastosowalem przypon strzalowy ale to juz zupelnie inna historia.Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wilet




Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 10:34, 21 Sty 2010    Temat postu:

Witam . zgadzam sie z kolegą J.W. ta sprawa jest czysto techniczna, sprzętu .Też tak kombinowałem, żyłka główna pękała przy różnych długościach. Którekoś razu przy zacinaniu, patrząc na kołowrotek dokładnie widziałem jak obcieło żyłkę na rolce kolowrotka.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wilet dnia Czw 10:35, 21 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SochaPOL




Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 10:47, 21 Sty 2010    Temat postu:

Tez miałem kiedyś rysę na rolcę kabłąku i tez kiedyś stzreliła mi przez to żyłka. Na szczęście na zaczepie przy spiningowaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Żbiku




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 10:54, 21 Sty 2010    Temat postu:

Poza tym możesz mieć jeszcze problem z hamulcem kołowrotka. Jeśli nie działa on płynnie tylko "skokami" to często potrafi się zaciąć lekko i wtedy nie odda żyłki.

Najprostszym testem jest wyregulować tak hamulec, żeby zawieszony metr, półtora nad ziemią na żyłce kołowrotek powoli i płynnie zjeżdżał do ziemi pod obiążeniem własnej masy. Jeśli będzie się zatrzymywał w trakcie, hamował, zjeżdżał skokami, to wtedy jest do d... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maver




Dołączył: 11 Gru 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warszawa

PostWysłany: Czw 17:50, 04 Lut 2010    Temat postu:

Witam
Przy mocniejszych zacięciach powinien być dobrze wyregulowany hamulec szpuli jak jest zakręcony na ful to się zrywa żyłka główna na karpie 016 po całości i nie będzie kłopotu.
Węgiel ma to do siebie ,że dobrze przekazuje nawet jak jest duży łuk zacięcie jest skuteczne i trzeba lżej zacinać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ukasz




Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:11, 12 Mar 2010    Temat postu:

Hamulec ja reguluje w taki sposób że chwytam żyłkę, i reguluję moc hamulca do momentu gdy wędka po prostu nie amortyzuje... po prostu gdy wędka traci akcje, terkot przy zacięciu to rzecz normalna i nie powinno to nikogo niepokoić

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> METODA i TAKTYKA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin