|
FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Czw 7:14, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Gniady napisał: | tak połowy rekreacyjne co do robali to podac je na żywca czy lekko sparzone? |
Przy tym uciągu na żywca. Do tej części bardziej doklejonej więcej, a resztę szczególnie przy donęcaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gniady
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Złotów
|
Wysłany: Czw 9:00, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
dzieki serdeczne w sobotę próbuję a według Ciebie mit o zapychających skrzelach do tylko mit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krawietz
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:51, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
mit nie mit, ale pomysl, gdyby to mialo ujemny wplyw na wyniki robione przez zawodnikow, to czy caly swiat wedkarski uzywalby glin i ziem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daniel28
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieraków/Poznań
|
Wysłany: Śro 20:28, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie chciałem zakładać nowego tematu i pisze tutaj...
Więc tak w sobotę ma zawody i mam pewien problem...
Chce zrobić sobie zanętę i problem polega na tym że nie wiem ile mogę śmiało dodać gliny na 1 kg zanęty... Co do zanęty samej to nie wiem ale wchodzi pod uwagę wszystko od Lorenca po Sensasa... Tylko nie wiem czy za bardzo nie zubożę zanęty... Chcę dodać jakiś zapach jeszcze typu wanilia i nie wiem czy nie dodać jeszcze bułki tartej... Aha zawody trwają prawdopodobnie 4 godziny więc aby mi jeszcze zanęty starczyło...
Co do jeziora to jest taka głębokość od 1 m do 2 m, co do dna to nawet nie wiem ale nie jest jakieś muliste... Ryba to przede wszystkim płotka ale i drobne leszczyki, też wchodzi poza tym wzdręga... Łowię na bata 6 metrów... Pozdrawiam i dzięki za pomoc...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daniel28 dnia Śro 20:28, 07 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Śro 21:10, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Daniel, to czy dodasz gliny czy nie oraz ile zależy przede wszystkim od wyniku jaki można tam zrobić na takich zawodach? Bez tego trudno coś powiedzieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daniel28
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sieraków/Poznań
|
Wysłany: Czw 7:29, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ciężko jest mi coś na ten temat powiedzieć ale jest tam ryba i myślę że ponad 2 kg i mniej niż 4 kg to można nałowić... Pozdrawiam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefiman
Gość
|
Wysłany: Czw 8:13, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
daniel28 napisał: | Ciężko jest mi coś na ten temat powiedzieć ale jest tam ryba i myślę że ponad 2 kg i mniej niż 4 kg to można nałowić... Pozdrawiam... |
Daniel, na takiej wodzie lepsza by była ziemia bełchatowska. I tu możesz ją zmieszać z zanętą nawet w stosunku 1:1 jak ryb jest mało (do 2kg). Tak bez większego ryzyka to najlepiej podać osobno bełchatowską z jokiem i osobno spożywkę ale w niewielkiej ilości. Zawsze możesz donęcić jak ryb będzie sporo! Z glin na taką wodę to polecam ci mieszankę gliny rozpraszającej i argilli. Daje bardzo fajny efekt smużenia i przyciąga ryby. Im więcej ryb tym mniej gliny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tubertini85
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Czw 12:15, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
zmieszaj 2 kg gliny wiazacej i 4 kg rozpraszajacej ewentualnie jakiejsc kanalowej do tego zrob 0.5 kg zanety np gros gardons .te pol kilo zanety zmieszaj z 2 kg gliny -podaj z kubka 6 kulek .reszte gliny daj do jokersa .wyslij z kubka na poczatek 200g jokersa z glina w sumie 10 kulek .reszte podawaj w zaleznosci od bran jesli lowisz caly czas od poczatku to co jakies 10 min .na kule gliny z zaneta mozesz dac jakas wanilie jak juz chcesz .lap na jedna ochotke 2 cm nad dnem .pozdrowki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TOM
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dolina Baryczy
|
Wysłany: Czw 13:23, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
tubertini85 napisał: | zrob 0.5 kg zanety np gros gardons .te pol kilo zanety zmieszaj z 2 kg gliny |
Chyba trochę za ubogo. Przy kiepskim żerowaniu i małej ilości ryb moim zdaniem 1kg zanęty na 2kg gliny to absolutne minimum. Przy mieszaniu zanęty z gliną najlepiej stosować zasadę 1/1 lub przewaga zanęty. Patrz wyżej na wypowiedź starego wygi Stefimana.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TOM dnia Pią 1:12, 21 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tubertini85
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Czw 15:46, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
hmm 1 :1 ??
po pierwsze nie o tej porze roku .po drugie gdybysmy mieli sezon w pelni a nasz kolega mial zawody w maju moglbys dac ten 1kg ( o ile to woda stojaca ) zanety ale nie od razu do wody czyli nie 1:1 tylko 1:6-8 z glina lub ziemia a do wody i tak na poczatek dalbym nie wiecej jak 250g zanety i 400g jokersa z glina .reszte w razie uznania z kubka jezeli zawody mialbym w pazdzierniku lub kwietniu dalbym tego jeszcze mniej .i co tam jeszcze proponujesz dodac ? melase ? epiceine? pinke ?
udanej zabawy
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
TOM
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dolina Baryczy
|
Wysłany: Pią 1:23, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tubertini85. Ta proporcja którą podałem dotyczy zmieszania spożywki z gliną. Sprawa ilości podawanej zanęty oraz dżoka z gliną to już sprawa indywidualna każdego łowiska - co kraj to obyczaj. A co do dalszej części Twojej wypowiedzi: melasa - głównie leszcz, epiceine - głównie poć, pinka - chyba każda ryba ją lubi. Natomiast dobranie odpowiedniej ilości ww. składników wymaga niestety odrobiny poświęcenia i spędzenia co najmniej kilku godzin nad wodą. Nie ma zanęty cud
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tubertini85
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Pią 16:01, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Uwazam ze w tym wypadku chlopak powinien zrobic zanete 1:6-8 z glina tak jak wczesniej mowilem czyli 0.5kg zanety w 4 kg gliny i wtedy plotki sie beda cieszyc .jezeli dostana kilogram lub dwa do tego pinke to chlopak sie zniecheci do zawodow bo je przegra chyba ze rzuci Twojej proporcji zmieszanej 1:1 tak zeby w wodzie bylo masz 0.5kg zanety i to wystarczy.nie powinien dawac ani pinki ani melasy a epiceine owszem 100g do 500g gros gardons .czy leszcz lubi melase ??? a czemu czolowka GP jej nie uzywa ? podobnie z zapachami ...zwlaszcza miedzy kwietniem i majem na wodzie stojacej...po co to dawac ..przeciez zaneta ma swoj dobry zapach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KamilMa
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Tczew
|
Wysłany: Sob 19:38, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kolego nie wiem czy slyszales ale krew suszona w cieplej wodzie po jakims czasie odstrawsza ryby....
Krew suszona sprawdza sie w niskich temperaturach do 5 stopni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zydek007
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 1:34, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jejku, jak tak troszkę poczytałem to zaczynam się zastanawiać nad kupieniem wagi z dokładnością co n-tego miejsca po przecinku. Nie wyskakujcie z 15 pomysłami na raz tylko jeden i go dopracować. Bo jak się tego tak naczyta to i tak zapewne zrobi po swojemu. Nie dodawaj za dużo dodatków, jak masz zamiar sypać gross gardons to epiceine i jakiś atraktorek( wanilia), do zanęty glinę/ziemie i to dużo a to z tego powodu że woda jest zimna i ryby całkiem inaczej żerują mniej intensywnie( one już sobie narobiły zapasik tłuszczu na zimę) tak samo z dzokiem sporo gliny/ziemi a mało dzoka. Częste donęcanie i to najlepiej z kubka. Proporcji nie będę poruszał bo i tak jest kosmos, sam decydujesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|