FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Zavart MILO

Drodzy koledzy mam pytanie jakie sa wasze metody na celne 100% rzuty kul zanetowych czy tez strzelanie z procy np pod odleglosciowke , bolonke ? czasem zdarzy mi sie ze 1 kula na 10 nie trafi i co wtedy czy to duzo zmienia jak tego uniknac? czy sa jakies metody czy tylko cwiczenia rzutow?

Aleex

O lol... ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia.

JOKER

odległościówka:
- kule zawsze tej samej wielkości (im mniejsza kula tym dalej poleci)
- ta sama proca, naciągana zawsze tak samo (zwykle na maksa)
- punkt orientacyjny na drugim brzegu
- marker do żyłki znaczący odległość

rura
- w zasadzie wszystko jak wyżej, poza szczegółami ad procy...

Można tu dodać że jak ktoś ma poważne problemy to dobrze sobie na początku strzelić kilka "pustych" kul ziemi czy gliny o podobnej masie co własciwe. Tak treningowo, żeby sie wstrzelić. To samo dotyczy kul rzucanych ręką na tyczke.

zydek007

Trzeba s poro trenować a nawet se iść nazbierać kamienie i w jakiś punk nawalać aby nie po szybach. Trzeba wyćwiczyć cel innej rady nie ma.

przemas

najlepsi trafiają procą do wiadra z 30 metrów za kazdym razem,,, tylko pozazdroscić

Gość

ja wlasnie trenowalem na wiadrach , a strzelalem kamieniami

Zavart MILO

kocham okreslenie rura na wedke ;] slyszalem ze rzucajac melony na rzece mozna zlamac szczytowke jak sie rzuci tak na wedke blizej :/ Cool

Gość

Zavart Milo... opisywali to chyba teraz w WW i polecali jakis taki ciekawy patencik na to wyprodukowany przez Sensasa!!

benek · Wysłany: Nie 19:57, 23 Mar 2008 Temat postu:

Strzelac celnie za każdym razem to wielka sztuka. Kamieniami dobrze się nie nauczycie bo mają inny ciężar i są większe ja jak zaczynałęm strzelać to kulami.
A nauka tak wyglądała jedna ręką trzymałem za koszyk na środku splotu klatki piersiowej z kulą a drugą napinałęm do wyprostowanej ręki mierząć na spławik i oddawałem strzł i tak to powtarzałem. Przy pierwszych strzałach nie można ryszać nadgarstkiem ręki trzymającej widełki ma być sztywno,bo ruch nadgartkiem sprawia że kula leci dalej z 4 m. Dobrze strzelać - trzeba dużo strzelać.
POWODZENIA

Krystian · Wysłany: Pon 13:20, 24 Mar 2008 Temat postu:

Teraz jak spadło śniegu można wykorzystać do tego śnieżki. Lepiąć kilkanaście tej samej wielkości i obierająć jakiś punkt w który będziemy się starać trafić umieszczaćje tam po kolei. Sposób tani i śniegu jest tyle, że można ćwiczyć do znudzenia.

jerzy · Wysłany: Wto 19:10, 25 Mar 2008 Temat postu:

Lepiej powiedzcie jak nie trafić w szczytówkę tyczki żeby jej nie złamać a jeśli już to jak najbezpieczniej ją ustawić w stosunku do wody, boję się o swoją nową wędkę.

Jerzy , wiek 40lat , okręg kielecki.

sajo · Wysłany: Śro 9:17, 26 Mar 2008 Temat postu:

trening kamieniami nie jest zdbyt dobry, gdyż każdy ma inną wielkość i wagę. W zimie używajcie śniegu, a tak normalnie to kupić najtańszą zanętę polepić kule i ćwiczyć, ćwiczyć. Walenie w wiaderko na 30 metrów to już niezły wyczyn Very Happy