Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH
NAJWIĘKSZE W POLSCE KOMPENDIUM WIEDZY O WĘDKARSTWIE WYCZYNOWYM!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bolonka z waglerem
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> METODA i TAKTYKA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Pon 14:53, 25 Maj 2009    Temat postu: Bolonka z waglerem

Próbował ktoś czegoś takiego? Mam fajne łowisko leszczowe, na którym do dużych ryb można się dobrać dopiero na 40metrze. Na myśl przychodzi odległościówka i tu pojawia się problem. Łowisko jest głębokie na tyle żeby zamontować zestaw na stałe, leszcze biorą dość delikatnie i na żyłce nie może być dużego obciążenia a za plecami jest spora skarpa z bardzo wysoką trawą. Każde zarzucenie zestawu kończy się zaczepem za trawę i grozi połamaniem wędki. Próbowałem ze spławikiem przelotowym, ale duża ilość ołowiu na żyłce znacznie pogorszyła brania. Pomyślałem więc o bolonce ze średnim waglerem 6+1 czy coś w tym stylu. Co myślicie? Może jakieś inne rozwiązanie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleex




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jamaica

PostWysłany: Pon 14:59, 25 Maj 2009    Temat postu:

Inne rozwiązanie - maczeta...kosisz trawę z tyłu i już nie zahaczasz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Pon 15:07, 25 Maj 2009    Temat postu:

Tak to jest pewne wyjście, ja nawet zrobiłem tak, że wyciągnąłem z samochodu dywan bagażnikowy i nim przy pomocy kilku kamieni przycisnąłem tę trawę. Tym sposobem udało mi się jako tako lowić i dostałem leszcze. Jednak nie czułem się komfortowo a na zawodach wolałbym mieć wszystko obstrykane Wink stąd ten pomysł z bolonką.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aleex




Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jamaica

PostWysłany: Pon 15:09, 25 Maj 2009    Temat postu:

Na zawody też możesz zabrać maczetę i nikt Ci nie zabroni zrobić małej przycinki. Po za tym łowisko powinno być wykoszone i przystosowane do łowienia przeróżnymi metodami, a to już leży w gestii organizatora imprezy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bat25




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wielkopolska

PostWysłany: Pon 16:24, 25 Maj 2009    Temat postu:

witam
Ja również jak poprzednik uważam że dobrze było by wykosić stanowisko, może jest to trochę czasochłonne ale będzie się opłacać.
A i jeśli ci pomoże to spróbuj stanąć na koszu podczas wyrzutu w ten czas masz dodatkowe 0,5 metra zestawu wyżej co może być ci potrzebne.
Co do bolonki to nigdy nie łowiłem bolonką z waglerem więc nie wiem.
pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
leszczyk80




Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzeg Dolny/Wrocław/Uraz

PostWysłany: Pon 17:42, 25 Maj 2009    Temat postu:

Panie pojedz jeszcze raz na ryby zrob dwa zestawy jeden na bolonce drugi na normalnej odległosciówce i zobaczysz czy da rade lowic bolonka z waglerem. Jak bran bedzie tyle samo a lowic bedzie sie lepiej ze wzgledu na wygode to moze bedzie nowa metoda polowu. Jest bolonka krakowska bedzie bolonka ala stefiman.[/b]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez leszczyk80 dnia Pon 17:43, 25 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ŁYSY




Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PRUSZKÓW

PostWysłany: Śro 12:07, 27 Maj 2009    Temat postu:

Witam. Z takich samych powodów zdażyło mi się łowić bolonką ze spławikiem przelotowym, i muszę przyznać, że spełniło to swoje zadanie. Łowiłem 7m wędką c.w. do 15g ze spławikiem 4+1, i oprócz wygody z zarzucaniem długość wędki ułatwiła mi manewrowanie wśród roślinności przybrzeżnej. Problem pojawia się dopiero przy opadach deszczu, jak żyłka zaczyna się kleić do wędki. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Śro 13:55, 27 Maj 2009    Temat postu:

Tak sobie myślę, może być również problem podczas mocnego bocznego wiatru i zatapiania żyłki. ŁYSY, zatapiałeś żyłkę tym sposobem?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ŁYSY




Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PRUSZKÓW

PostWysłany: Czw 9:02, 28 Maj 2009    Temat postu:

Tak zatapiałem. Naprawdę podczas całego łowienia był tylko problem z rzutem podczas deszczu, ale jak wędka wyschła zniknął. Boczny, czy czołowy wiatr nie przeszkadzał w łowieniu. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Czw 11:02, 28 Maj 2009    Temat postu:

Dzięki ŁYSY, wszystko wskazuje, że w poniedziałek pojadę i wypróbuję tę "hybrydę". Postaram się napisać jak poszło Cool
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mallina92




Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ząbki\Warszawa

PostWysłany: Wto 18:08, 02 Cze 2009    Temat postu:

jak bylem w wakacje na mazurach to lowilem 6m bolonka z wagglerem i mialem takie same efekty jak koledzy z odleglosciowkami tylko tak jak wspominal kolega wyzej najwiekszy problem jest z zarzucaniem w deszczu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ŁYSY




Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: PRUSZKÓW

PostWysłany: Pią 11:08, 19 Cze 2009    Temat postu:

Witam. Stefiman połowiłeś na bolonkę leszcze? Miałeś coś skrobnąć na ten temat, a tu cisza.... Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stefiman
Gość






PostWysłany: Pią 12:09, 19 Cze 2009    Temat postu:

ŁYSY napisał:
Witam. Stefiman połowiłeś na bolonkę leszcze? Miałeś coś skrobnąć na ten temat, a tu cisza.... Pozdrawiam.


Niestety nie miałem czasu Sad Z tego co wiem, łowisko ma być wykoszone więc chyba nie będzię problemu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SochaPOL




Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 19:22, 26 Paź 2009    Temat postu:

Jak trzymacie bolonkę podczas łowienia delikatnymi zestawami 1-2g?
Wogóle jak nią łowicie gdy chcecie aby zestaw przepływał przez 5-6m stanowiska w równym tempie do 20metrów od brzegu, bez przetrzymywania, w równoległym do brzegu pasie? Jednym słowem naturalny spływ w smudze zanęty. Głównie chodzi mi o samą technikę trzymania wędki i sprawę odcinka żyłki między bolonką a spławikiem.
Dajcie jakieś dobre rady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SochaPOL




Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 8:28, 27 Paź 2009    Temat postu:

Dobra napisze coś więcej bo widze że cos nie bardzo z odpowiedziami.
Łowię na 16-18 metrze na przepływankę spławikiem 1g, tzrymam wędke na płasko bo trzymając pod kątem 60 stopni zdarza mi się lekko poruszać spławik a wtedy nie mam brań. Zestaw musi naturalnie przepływac przez łowisko ale nie ukosem jak to podobno się robi gdzies tam u was na rzekach, ale tak jakby równolegle do brzegu, w linii prostej. Więc kładę kij w poziomie, tylko że przy brzegu tak do 12-13m woda stoi, i jak to październik jest pełno lisci na tafli wody. Wiadomo, żyłka zachacza o liście albo leży sobie na wodzie a zestaw schodzi nienaturalnie z nurtu i nie ma brań...
Teraz wam rozjaśniłem. Wiecie może to głupie pytanie ale tak łowiłem sobie w niedziele i miałem z tym problem, a nie mam się kogo o to spytać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH Strona Główna -> METODA i TAKTYKA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin