FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

ARKOWAL

Dopiero co zaczynam przygodę z wyczynem i jestem na etapie kompletowania sprzętu.Zakupiłem kosz rive jednak zastanawia mnie czy ten cały ekwipunek będę móg zmieścić do daewoo matiza?Nie próbowałem jeszcze zapakować kosz do tego auta bo zakupiłem go na angielskim e bay i czekam za przesyłką,jedno co wiem to nie wejdzie do bagażnika,ale czy przejdzie przez tylnie dżwi na siedzenie.Ten sam problem będzie z tyczką?

Aleks

Kiedyś swojego czasu pakowałem się z kumplem w skodę fabię. Ja posiadałem rivkę ST cały pokrowiec z tyczką i topami. Do tego wiadra, sita, siatki, i inne drobiazgi. Wszystko bez problemu się mieściło, kwestia tylko aby poprawnie to poukładać. Ja zawsze wstawiałem najbliżej klapy kombajn potem za nim przez drzwi pasażerskie wiadra, a druga strona zostawała na wędki i inne drobiazgi. Myślę, że jeżdżąc sam powinieneś się do Matiza zmieścić.

ARKOWAL

Dzięki Aleks,bo juz się obawiałem,że zanim skompletuję sprzęt będę myślał o wymianie auta,a to na tą chwilę jest niemożliwe.Na szczęsicie będe jeżdził sam.

pyniol

Ja jak jeżdze na zawody albo na ryby w najbliższej okolicy to do fiata cc ładuje się spokojnie. Kombajn(match pro) + torba (siatka, tacki) + wiadra na tylną kanapę, torba z rolkami, grzebieniami, kuwetkami i innymi szpargałami do bagażnika, pokrowiec z tubami na przedni fotel (odchylony do tyłu). I jeszcze jest sporo miejsca na rzeczy typu lodówka, stojaki itd, także tak jak kolega wspomniał, wszystko jest kwestią poukładania Smile

Pozdrawiam

ARKOWAL

Ok chłopaki.Najbardziej obawiałem sie czy kombajn przejdzie przez tylnie drzwi matiza.Reszta powinna byc ok.

Krzysztof

W moim Nissanie Sunny trzydrzwiowym kombajn Sensasa pięknie się mieści na przednim siedzeniu pasażera Wink

jonasz7

Dasz radę z kombajnem, widziałem raz gościa, przyjechał maluchem i radę Smile

Ja mieściłem swoje graty do opla corsy 2drzwi i było git. Ale o kopanie raczej zapomnij;)

ARKOWAL

Zdaje sobie sprawe że z kąpana nici.Musze się pomęczyć tym matizem jeszcze troche,ważne że sprzęt wejdzie

jonasz7

ARKOWAL

To nie tylko Ty jeden taki jonasz7,ale nasze kochane żonki nie potrafią tego zrozumieć.Weż wytłumacz takiej babie,że chcesz kupić kij za 5tys,to dla niej szok,uważa,że na głowe dostałem

AbadoN86

mikeus

Z drugiej strony ja jeżdżę Peugotem 406 kombi, nie jest on wcale mały, a i tak ledwo wciskam dodatkowo kumpla łowiącego na bata... Z tym, że jak mam przestrzeń i się nie martwię o nią, to "szaleję" Twisted Evil

Jak trzeba było jednak zapakować się do Punto dwudrzwiowego żony, to też dałem radę. Po prostu: mało miejsca wymaga od nas więcej zaradności i planowania

lukaspoldi

Panowie pytanie z innej beczki.. chodzi o transport sprzetu np z parkingu do lowiska odleglisc ok.300m-400m powiem szczerze targanie wiader, kosza, tyczki itp. Jest mega uciazliwe.. macie jakis sposob transportu tych wszystkich gratow?

Disek

Można zawsze jechać z żoną, kobietą etc. niech sobie też ponosi Very Happy

Albo zabrać kolegę, najlepiej spinningistę - Ci się szybko rozkładają to mogę pomóc potargać sprzęt.
A mniej inwazyjnie dla ludzi wokół to chyba po prostu układ jezdny do kosza i upchać nań ile się da - złotego środka tutaj szukać ze świecą.

mariusz997

Taka ciekawostka, w Mini na ryby tez można Smile