FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

ramzes79

Witajcie. Ostatnio miałem ogromną i jedyną okazję kupić samochód (posiadałem paska kombi) za grosze od sąsiada, który w 11 lat zrobił samochodem 15tys km, a miał go od nowości.
Niestety jest to sedan Mazda 626 i tu mam ogromny problem: otóż nie stać mnie już na hak i przyczepkę, a kombajn niestety nie wejdzie do bagażnika, chyba, że za każdym razem coś podrapię, bądź wgniotę, stąd moje pytanie, czy macie może koledzy jakiś patent, ażeby zamocować kombajn na dachu? Owszem, nie problem kupić bagażnik, ale to tylko dwa pręty...
Jeśli ktoś z forumowiczów wie, jak zbudować podest na takowy- jestem chętny na wszelakie propozycje, może już ktoś ma takie cuś i chciałby sprzedać?
Może to głupi temat, ale wierzcie mi, że za takie pieniążki auta w takim stanie nie dostaniecie, więc sprzedaż odpada. W VW wsadziłem w rok w naprawy 12tys zł i ciągle coś się psuło, teraz mam samochód jak marzenie (jak dla mnie), ale z wyczynu też nie zrezygnuję Wink

Ramzes

Nie lepiej po prostu złożyć kanapę i włożyć na tylne siedzenie?

ramzes79

Od strony bagażnika nie wejdzie, a z drugiej strony muszę wyjmować tylną kanapę, bo nie jest uchylna. Dostęp przez boczne drzwi także pozostawia wiele do życzenia. Tapicerka jest tak jasna, że i tak muszę kupić pokrowce...

kuki32

Co do jasności tapicerki- pokrowce z przeznaczeniem tylko na ryby nie maja sensu, lepiej jak na spód rozłożysz pół folii malarskiej a na nią rozłożysz stary koc, i na to kombajn i inne graty. Z tego co wiem, 626 nie ma tak tragicznie waskich drzwi żeby kombajn śmiało nie wlazł, choc nie wiem jakim dysponujesz. skoro nie składają ci sie siedzenia to jak mieścisz długi pokrowiec na tyczkę? dajesz w poprzek od przedniego siedzenia kierowcy? Może to zabrzmi dośc trywialnie ale hak z montazem to koszt max 700zł, przyczepka w castoramie 1500 ( znajomy zakupił taka na ryby tydzień temu) no i minimalnie drozszy przegląd + oc. Mocując na dachu jakąs konstrukcję narażasz sie na porysowania i wgniecenia przy jakiejkolwiek "awarii" takiego systemiku podczas jazdy jak i przy podnoszeniu kosza na dach.Llakiernik i blacharz jest drozszy od przyczepki, a skoro mówisz że kupiłeś zadbany to szkoda go zajechać na wedkarskich wypadach Wink

york

Zawsze też można jakoś ten kosz 'rozbroić' wyjąć nogi np. może to coś da... Trzeba kombinować bo konstrukcja na dachu jak zaznaczył Kolega wyżej może być najzwyczajniej w świecie nie funkcjonalna.

sniper82

czy mi sie wydaje czy kolega wyraźnie prosi o sposób mocowania na dachu, a do tej pory żadnej takiej porady nie doczytałem, macie jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem ???

ramzes79

Ponawiam. Fachura nie jestem i chętnie dowiem się o "patentach" mocowania kombajnu na dachu Mazdy 626...

mariusz997

Jaki masz ten kombajn? Nie wystarczy Ci jak kupisz bagażnik, masz wtedy dwie poprzeczki, ustawiasz szerokość tak aby mieściły się pomiędzy nogami kombajnu i mocujesz jakimś pasem lub linkami. Myślę ze przy prędkościach do 90nie będzie problemu, jeżeli masz dużo kaset pod siedliskiem to zdemontujesz kasety i nie będzie aż tak dużego oporu.