FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

STEFAN..K

Dziekuję za rady niestety to co kolego pisze wyżej to fakty potwierdzone przez kilku lekarzy na razie ćwiczenia rehabilitacyjne które może cos dadzą a jak nie to zostaje operacja z wszczepieniem implantów -a te operacje niestety prowadzą w wielu przypadkach do dużo gorszych powikłań. Także niech to będzie przestrogą bo jak zacznie nagle mocno boleć to może się okazać że jest już za późno.

bat25

Poważnie polecam Takie osoby o których mówię.
Stefan jeśli kojarzysz żużlowców, to powinieneś wiedzieć o Lee Adamsie.
Człowiek o którym Ja piszę jest proszony do postawienia tego byłego żużlowca na Nogi!
On nie jest cudotwórcą ale warto zapytać!
Nie wiem czy Tobie pomoże, ale zadzwoń i zapytaj, o to numer:
655294445.

Oprócz tego sam zorientował bym się czy idzie coś zdziałać na miejscu,
u masażysty-rehabilitanta Unibaxu

To nie są ludzie znikąd, których poleca Pan Stasiu, brat kolegi, kuzyn sąsiada wujka Zdzicha, itp...

Prowadzą rehabilitację sportowców z najwyższej światowej półki, a My nawet możemy sobie nie zdawać sprawy jak łatwo można się do nich zapisać na prywatne zabiegi:)

Tobie lekarze dają zastrzyki i mówią o ryzykownej operacji a Sami wysyłają swoich bliskich do Rehabilitantów i kręgarzy, to niestety powszechne...

mikeus

Nie chcę wchodzić z nikim w polemikę, po prostu polecam szczyptę sceptycyzmu w życiu codziennym, a już na pewno, gdy chodzi o nasze zdrowie (a nawet życie!). Link do omówienia danych na temat "nastawiaczy kręgosłupa":
[link widoczny dla zalogowanych]

pyton

pojawiło się coś takiego na stronie ravena [link widoczny dla zalogowanych]

Żbiku

Dla wszystkich wlascicieli Rive, ktorzy maja problemy z kregoslupem --> [link widoczny dla zalogowanych]

STEFAN..K

Kombajny przerobiłem i zdecydowanie wolę łowić z dużego podestu i zwykłego kosza więc kupiłem sobie to:
[link widoczny dla zalogowanych]
ale dobrze sie dzieje że producenci zauważyli ten problem, we francuskim katalogu Sensasa też jest podobny kombajn z oparciem jako nowość.

Żbiku

Sam mam ten kosz Milo jako siedzisko na dluzsze wyprawy w teren z feederkiem lub matchem i zaluje, ze kupilem bez oparcia, bo przy dluzszych zasiadkach przydaloby sie oprzec plecy.

mikeyy

Nie wydaje mi się żeby wielkim problemem było wykombinowanie czegoś takiego za 1/4 tej ceny- będzie pasowało do każdego kosza;p

lachim

Jaka jest waga tego z Milo ?
Stefan - jak dużo jesteś w aucie mi osteopata polecił ułożyć z ręcznika "schody" i położyć w zagłębienie fotela by było z górki niż pod górkę mam nadzieję że wiesz o co chodzi Smile

po prostu wtedy jest inny kąt rzeczywiście od czasu jak to robię plecy bolą mniej lecz coś tam czuję na razie tyczki nie ryzykuję...

mikeyy

Kolego mikeus - nawiązując do Twojego linku.
Zeby zrozumieć złożoność problemu należy wykazać się wiedzą z zakresu anatomii kręgosłopa, biomechaniki, neurologii, ortopedii.

W artykule który przytoczyłeś jest kilka rzeczy z którymi absolutnie nie mogę się zgodzić pomimo tego, że tak jak zaznaczyłem kilka postów wyżej moje doświadczenie i wiedza nie są w jakiś sposób wybitne, powiedziałbym raczej skromne- dopiero się uczę.

Aby sobie pomóc nie zaszkodzić należy korzystać z pomocy doświadczonych i wykształconych ludzi którzy działają nie na zasadzie "chrupnęło i będzie już ok". Chociaż z tym chrupaniem też jest różnie, ale to już temat na osobną książke Wink

Wyciągając z tego wszystkiego wnioski- o kręgosłup trzeba po prostu dbać, bo potem robią się poważne problemy które nie są wcale łatwe w leczeniu

mikeus

Zgadza się! Problem polega na tym, że ktoś, kto powoduje "chrupnięcie" bez spojrzenia choćby na zdjęcie rentgenowskie, nie budzi mojego zaufania, przynajmniej co do wiedzy "z zakresu anatomii kręgosłopa, biomechaniki, neurologii, ortopedii"... Jest dla mnie jak homeopata, bioenergoterapeuta czy pan od szukania różdżką pól negatywnej energii pod moim łóżkiem.
Ale tak, jak pisałem:
"Nie chcę wchodzić z nikim w polemikę, po prostu polecam szczyptę sceptycyzmu w życiu codziennym, a już na pewno, gdy chodzi o nasze zdrowie (a nawet życie!)".

mikeyy

Parę postów wyżej pisałem o wykonywaniu badań obrazowych na potrzeby rehabilitacji Wink

Są różni specjaliści leczący raka ziołami- na nich trzeba uważać, a nie na wykwalifikowanych specjalistów którzy za pomocą rąk i wiedzy są w stanie zrobić niekiedy więcej pożytku niż chirurg skalpelem- ale nie zawsze.
ps. co do homeopatów
http://www.youtube.com/watch?v=mL1WZGHkUFE

STEFAN..K

wasabi

Witam!

Panowie może trochę z innej beczki, mianowicie w jaki prawidłowy sposób należy czy też powinno trzymać się tyczkę podczas wędkowania, czy to na stojącej, czy też głównie na bieżącej wodzie bo ilu wędkarzy tyle szkół... Pytanie może trochę głupie niemniej jednak wędkując trzymam ją oburącz, podpieram łokciem lub opieram na kolanie. A pytam bo chciałbym wypracować nawyk poprawnego i komfortowego jej trzymania oraz wędkowania. Dzięki z góry. Pozdro przemo

matchless

Moim zdaniem nie uzyskasz merytorycznej odpowiedzi na to pytanie. Żeby na nie odpowiedzieć, trzeba by opracować jakieś badania na ten temat, a póki co jeszcze nie słyszałem by ktoś się zajmował tego typu zagadnieniem od strony techniczno-medycznej.

Jeśli zaś mamy sobie gdybać i mówić o swoich przypuszczeniach, to ja twierdzę, że nie ma takiego trzymania (mowa o długotrwałym trzymaniu tyczki), które było by bezpieczne dla kręgosłupa. Jakbyś nie trzymał tak zawsze kręgosłup będzie cierpiał. Zawsze jest się skrzywionym w jedną lub drugą stronę, zawsze występuje obciążenie. Zawsze jesteśmy pochyleni mniej lub bardziej. Ja nieraz próbuję się kontrolować i siedzieć maksymalnie prosto ale na dłuższą metę się tak nie da. Tak jak pisałem wcześniej, żeby faktycznie odpowiedzieć na to pytanie z punktu widzenia naukowego i medycznego to musiał byś mieć przed sobą wyniki jakichś badań, opracowań, najlepiej na jakiejś grupie wędkarzy łowiących tyczką x lat i regularnie badanych pod względem wpływu tyczki na kręgosłup. Choć to i tak nie do końca jest obiektywne, bo jeden wędkarz może wrócić do domu i iść pobiegać albo na siłownię a jeszcze inny może zasiąść przed komputerem i grać w gry kilka godzin, co również będzie miało istotny wpływ na kręgosłup. Tak więc faktycznie, moim zdaniem nie da się tego jednoznacznie określić. Warto mieć na uwadze, i to z pewnością nie ulega wątpliwości, że tyczka i jej trzymanie ma negatywny wpływ na kręgosłup, w tej kwestii nie trzeba być lekarzem. Nie jest to raczej uzdrawiająca czynność, no chyba, że psychicznie Wink