FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

MarekŚ

Witajcie
Dzisiaj mialem nietypowa sytuacje i zastanawiam sie bo do końca niewiem kto tu ma racje .
A wiec tak złowiłem karpia i niestety zapomniałem zabrac ze soba siatki na ryby zmierzylem karpika mial 37 cm i postanowilem go zabrac.
Ryba została odrazu ubita i lezała sobie w wiaderku jakby tak przyszla kontrola to nie krylem sie z nia.
Nastepnego dnia dowiedzialem sie od komendanta straży naszego kola ze mialem szczescie bo ona zabral by mi pozwolenie bo jest to nie dozwolone.

zagłebilem sie w temat i jedyne co moge wyczytac w regulaminie to "

3.5 Ryby w stanie żywym, złowione zgodnie z limitem ilościowym, należy przechowywać wyłącznie w siatkach wykonanych z miękkich nici, rozpiętych na sztywnych obręczach.
16
Ryby łososiowate i lipienie, przeznaczone do zabrania należy uśmiercić bezpośrednio po złowieniu. Każdy wędkarz musi przechowywać osob
no złowione przez siebie ryby, z tym że zabrania się przechowywania żywych ryb dłużej niż 24 godz.

Jak dlamnie to komendant strazy nie do konca wiedzial co mowil co o tym sadzicie?

praxx

masz kolego 100% racji... w mojej ocenie postąpiłeś w jedyny dopuszczalny, możliwy i regulaminowy sposób... pana strażnika kopnij w siedzenie w moim imieniu...

drucik4

Witam większość strżników nie wie co mówi pamiętaj jedno ,że żaden strażnik ,policjant lub inna osoba upoważniona do kontroli nie może ukarać cię za to nie jest zgodne z ustawą .Podstawą ukarania są przepisy ustawy a regulamin nie stanowi prawa.

Bartosz

Oczywiscie, ze zrobiles dobrze! Nie wolno jedynie obcinac glowy i ogona zeby mozna bylo stwierdzic rzeczywisty wymiar ryby.
A tak poza tematem to ryby zabite lubia sie skurczyc i czasem ten 1-2 cm moze duzo kosztowac Very Happy

Andrzej Piwnick

Bartosz

Mial racje... Takiemu grilujacemu niczego nie udowodnisz Evil or Very Mad

Tak samo bezkarni sa ci co lowia limit rano i wracaja po obiedzie po kolejne.