FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

okon832

Po kilku dniach czytania waszych postów chcę i ja się przedstawić. Mieszkam na Warmii niedaleko Olsztyna, dobijam 50 lat a na pewno wędkuję od 40. Od kilku lat łowię na tyczkę amatorsko, mam podstawowy sprzęt do tego potrzebny i jestem z tego zadowolony. W zawodach biorę udział tylko towarzyskich z dość dobrymi efektami, startowałem raz w okręgowych i ostatnim też nie byłem ale na to już nie mam zdrowia(renta). Nie stronię od zawodów spinningowych i innych bo liczy się fajne towarzystwo. Obecnie tyczka daje mi najwięcej satysfakcji stąd moja obecność, dodam że jestem normalnym człowiekiem uznaję zasadę żyj i daj żyć innym. Pozdrawiam Razz

stefiman · Gość

astor

Powitać

mysza1970

I dla tego mi sie podoba zabawa w wyczyn czy ma sie lat 14czy60 ciągle ma sie szanse żeby być w czołówce ! Dowodem na to jest sam pan. A.KRUK który do młodzieżówki nie nalezy ,a tegoroczne GPP wygrał!!! i to z wieloma sławami w naszej przecież wyśmienitej czołówce wyczynu. Moje zdanie na ten temat jest takie że w tego rocznym GPP p.Adam wygrał dzięki swojemu doświadczeniu.

powitać okon832 Smile

pozdro ...mysza1970

stefiman · Gość

mysza1970

Stefi masz wiele racji ,ale nie do końca sie z tobą zgodze ponieważ doświadczenia sie nie kupi ,a druda rzecz że znam wielu wędkarzy który sprzętowo i finansowo dobrze stoją ale nie mają tego czegoś! co jest potrzebne w wyczynie.Ja uważam że teraz jest o wiele lżej wedkarstwie wyczynowym niż powiedzmy 5-6lat temu.

pozdr.mysza1970

mała

Stefiman niestetyale poraz pierwszy się z Tobą niezgodzę.Ja mam ukończone studia w trybie dziennym,wspaniałą córeczkę i nic mi nie przeszkodziło w tym żeby startować i jednoczesnie robić wyniki.Ani egzaminy,ani ciąża a tym bardziej małe dziecko.Fakt,że tzreba mieć finanse,ale jeżeli chce się mieć sponsora to trzba robić wyniki,a żeby robić wyniki trzeba mieć dużo szczęścia ale i TO COŚ.A co do czasu to uwierz mi ,że pan A.Kruk nie leży brzuchem do góry tylko jest człowiekiem zapracowanym.

okon832

W jednym się zgadzam dysponuję czasem i jak to kolega Stefiman określił ustawiony , ale są dorosłe dzieci które coś tam potrzebują itd. z boku zawsze dobrze wygląda. Fakt czasu mam dużo i poświęcam go na wędkowanie nie dla zdobycia mięsa ale dla przyjemności i pogłębienia wiedzy co w wodzie piszczy, tą wiedzę zdobywam od dziecka jeszcze jak mój ojciec prowadzał mnie na ryby z leszczyną w ręku. Mogę powiedzieć tyle że chyba nigdy nie zdobędę tej wiedzy. Zawody zawsze mnie pociągały i pociągają w zawodach towarzyskich wygrywam z wiele młodszymi od siebie i coraz bardziej mam chęć zmierzyć się z wami wyczynowcami, jedno co mi przeszkadza to moje zdrowie ale w duchu za chorego się nie uważam i kto wie?, ale jak spojrzę na sprzęt którym dysponujecie to zadaję pytanie(podstawowy posiadam) czy nie za późno na to. Pozdrawiam

stefiman · Gość

mysza1970

okon832
Nigdy nie jest na ten sport zapóźno to wszystko zalezy jaki sobie cel w tym wyczynie wyznaczysz jak wysoko !!! może być trudno jak za nisko szybko sie znudzisz tym!! Najpiew zadaj sobie pytanie co chcesz osiągnąć!!! A potem staraj sie go osiągnąć.

pozdro mysza1970

okon832

Co chcę z tego osiągnąć- tylko przyjemność, a cel poznanie ludzi , nauka wędkowania a jeżeli są do tego i dobre wyniki to miło, a porażki nigdy mnie nie zniechęcają dodają tylko siły, ale też zawsze trzeba mierzyć siły na zamiary.

Jacek

Okoń832 Ty nie potrzebujesz dopingu do rywalizacji.Z tego co piszesz rywalizacja sportowa nie jest ci obca,a ducha wali wyssałeś z mlekiem matki.Pytanie w twoim przypadku "czy nie za późno"to jakieś nieporozumienie.Pytanie powinno zabrzmieć "dlaczego tak późno"Ty się chłopie bierz za łowienie wyczynowe i dokop paru małolatom ,a satysfakcja, radość z wygranych jest ogromna i na pewno zlikwiduje jakiekolwiek wątpliwości czy warto ?czy za późno?,a wypada czy nie- itd,itp.

okon832

Dzięki, takie wypowiedzi utwierdzają mnie w przekonaniu że powinienem to zrobić i zrobię to. Pozdrawiam.

JOKER

Witamy Okonia Smile

Nie tylko na forum ale i w gronie chłopców co stają w szranki z rurą w ręku. Wiem, ze gość w wieku poważnym może mieć pewne opory aby stawać w szranki z młodszymi (bo co będzie jak mi dokopią), ale widzę, że Tobie takie niepotrzebne wahania nie grożą. Wiadra w garść, klamoty do samochodu i atakuj!!! Trzymam kciuki.