FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

19bialy

Nie rozumiem Ataku na Fica i Baranowskiego T. ??
To że ktoś upublicznił sytuacje nie powinno być powodem do ataków.
No bo jak to rozumieć przepraszam że coś zrobiłem ale tym co to pokazali "granat na drogę"??

... i o ile dobrze kojarzę P. Fic wygrał swój sektor w którym w dodatku wygrał rywalizację z "traperem"

Baranowski Tomasz

Niby magister inżynier a dalej zachowuje się jak małolat.
To co pisałem na ten temat nie odbiegało od wypowiedzi innych
, a wręcz przeciwnie mojej wypowiedzi były rzeczowy,nie obrażające.
Sporo osób rozmawia potepiajaco w kuluarach na ten temat -ale nikt nie chce się wypowiedzieć publicznie , bo jak mówią cyt,, łowimy razem 10-15lat i jeszcze następne 15 lat będziemy razem łowić ''.
Skutek jest taki , że w tym momencie jest ciche przyzwolenie na takie zachowanie i naprawde nie wierzę w to tłumaczenie, że Pan magister zrobił to nieświadomie , przecież był Pan szefem kapitana w Okregu, więc kto jak kto ale przepisy to Pan zna na pamięć.
Ja przynajmniej jestem szczery może do bólu,ale lepiej wolę najgorsza prawdę niż obłudę.
Myślę , że czepianie się mojej osoby -najlepszą obroną jest atak- spowodowane jest zaszłym sporem kiedy to byłem w klubie leszcz . Może w końcu chce Pan wyjaśnić tą sprawę również publicznie ?

Cr4fty

Witam.Dawnymi czasy też brałem udział w zawodach GPP i też działy się cuda. Dla mnie ,małego ludzika bez mgr. I inż. to żadne tłumaczenie. Zawodnik ,który mówi że nie "wiedział" , "nie krył się z tym łamaniem regulaminów za parasolem" , "nie robił tego z premedytacją " to wzbudza we mnie śmiech. To co teraz piszesz , to jest premedytacją. Myślisz ,że to jest usprawiedliwienie.? Jeśli ten medal daje ci satysfakcję z " wygranej " to bądź z niego dumny. Mnie to nie przeszkadza , tylko jakoś nie dociera do mnie to bzdurne tłumaczenie. 😆. ( z usług sklepu nie zamierzam rezygnować).Pozdrawiam 😎

kewałs

Witam koledzy. Sprawa gorąca, ale miejcie chłodne głowy w tym co piszecie. Faktem jest, że był
Ewidentny faul!!! Sędziowie? Ilu jest takich, co szczegółowo zna regulamin? Ale to nie przepustka do faulu. Proponuje co niektórym zrobić rachunek sumienia, ile ryb na zawodach zostało wyjętych za tzw. futro! Czy to jest ok? Również pozdrawiam kolegów, a może już nie kolegów, którzy z aut wyciągają gotowe rozłożone topy. Czy to jest ok? Ilu na tej imprezie było takich, że oliwką w czasie łowienia gruntowali Wink

Znam takie sytuacje, gdzie były specjalne siatki, które absorbowały wodę,a przy ważeniu woda lała się do pojemnika na wadze. Zdarzają się sytuacje, że z siatek sypią się do wagi konopie lub żwir. Nie zostawię też suchej nitki na konińskich uklejowcach, którzy znają patent "PASTA".
Także koledzy, nie oto chodzi żeby sukces miał być za wszelką cenę. Wędkarstwo to zabawa i bawmy się tym jak koledzy za nasza południową granicą. Bo kultury wędkarskiej nie ma na naszych łowiskach.

barwaaa

Przepraszam, że wtrącę swoje trzy grosze, które są zupełnie nie na temat, ale ciekawi mnie co to jest ten cały patent PASTA?
Pozdrawiam
Barwaaa

Lin12345

Kolego Kewlas twój wpis wprowadza ludzi w błąd !!!! Regulamin Zawodów w Wędkarstwie spławikowym:
6.3. Do połowu nie zalicza się ryby, która:
- została złowiona po sygnale kończącym turę zwodów,
- odpięła się z haczyka pozostając w wodzie lub spadła do wody i została z niej podebrana podbierakiem lub ręką.
W powyższych przypadkach ryba nie jest zaliczona do połowu przez sędziego
kontrolnego, i musi zostać natychmiast przez zawodnika wypuszczona do wody.
W przypadku niezastosowania się zawodnika do tego, postępuje się analogicznie jak w pkt. 5.13. w sprawie ryby holowanej poza stanowiskiem.
I tyle w przepisach więc nie pisz bzdur że ryba podczepiona to faul.Jeżeli taki przypadek się zdarzy to ryba idzie legalnie do wagi!!!W tym temacie dyskutujemy nad ewidentnym złamaniem regulaminu przez Tomka i jeszcze ,,bardzo dziwnym" tłumaczeniu.Jeżeli ten medal wart jest dla niego więcej niż honor i fer play ,to niech sobie go ma.My wiemy jak było.

Marek Bany

Z innej beczki, jako iż nie moge sie wypowiadać w temacie. Czy możecie sie podpisywać imieniem i nazwiskiem, aby było wiadomo kto i co. Czy brakuje wam cywilnej odwagi i z ukrycia za śmiesznymi ksywkami krytykujecie i obrażacie. Panowie ODWAGI!

kewałs

Mała riposta kolego Lin . To że ryby wyjęte za futro są względem honoru nie uczciwe, to oczywiste !a ja nie interpretowałem któregokolwiek z przepisów, i nie sugeruję się przepisem w tej sytuacji . Sięgając historii to ten przepis mówił zupełnie inaczej, nie istotne , bawcie się wędkarstwem i bądzcie koleżeńscy nad wodą, a nikt nikogu nie posądzi o faul! Też miałem sytuacje na MP być na podium, a skończyłem czwarty. Bo panowie nie odliczyli miski ,pewnemu delikwentowi i się okazało że miałem punkt wiecej ,który dał mi miejsce tuż za podium!Wówczas był bym drugi:-(. Co prawda nie na tych zawodach, ale taka sytuacja miała miejsce i mimo protestu nic to nie dało bo ryby poszły do wody . Także koledzy Honor i uczciwość a będzie fajna zabawa;-).Ps.Pasta? To pasta na haczyk, zimowa sztuczna przynęta z tubki w kolorze ochotki Wink

,Pozdrawiam i miłej atmosfery a wyniki same przyjdą .

kalos

Oczywiście po fakcie zaczęła się burza. Niestety poza moimi plecami. Spośród prawie setki ludzi znalazł się zaledwie jeden człowiek: Ernest Gutkiewicz, który uświadomił mnie, prosto w oczy o rzeczywistym stanie rzeczy. Pełen dla niego szacunek! Co działo się za moimi plecami doskonale wiecie!.....

Dlaczego protest nie wpłynął, który rozwiązał by sprawę od razu? To bardziej niż proste. Przecież więcej zyska się oczerniając właściciela firmy konkurencyjnej, niż rozwiązując szybko problem. Ot całe wyjaśnienie. Tak niestety działa biznes wędkarski w tym kraju. Pan który zdjęcia publikował do czołówki nie należy, więc w inny sposób musi zawalczyć o miejsce w drużynie...

Nawet jeśli protest by wpłynął, nie ma jednoznacznej interpretacji kary w regulaminie. Konsultowałem to ze sędziami klasy krajowej i prawdopodobniej dostałbym ostrzeżenie za nieprawidłowości w nęceniu, choć tutaj jest na pewno kwestia do polemiki.

Z poważaniem
mgr inż. Tomasz Horemski[/quote]

Szanowny Panie,

jako autor jednego z artykułów, który ukazywał między innymi Pańskie faule pragnę się odnieść do istotnej kwestii bo mija się Pan z prawdą.
To nie jest atak na Pana osobę, szczególnie przez konkurencyjną firmę.

Osobiście pisząc artykuł miałem nastawienie, że należy potępiać naganne zachowania, a nie ludzi. tym bardziej, że nikt z faulujących, a był Pan jednym z wielu, nie został wymieniony z imienia i nazwiska. Nadmienię, że zanim cokolwiek napisałem poprosiłem Pana o komentarz za pośrednictwem FB chcąc dochować należytej staranności. Niestety bez odpowiedzi.

Pańskie tłumaczenia są wręcz żenująco głupie. Proszę wybaczyć tak surową ocenę, ale w swoich filmach uczy Pan młodzież a zachowuje się Pan w tej chwili żenująco. Z jednej strony oszukując kolegów wędkarzy, a z drugiej obrażając w tej chwili inteligencję czytelników forum.

Nie wspomnę już, że atakuje Pan personalnie innych zawodników.
Tyle z mojej strony jako obserwatora, który nie ma żadnego interesu w tym by kogokolwiek dyskredytować.

Daniel Węgrzyniak ( bo Pan Marek się oburzy)

leszcz1975

Zaczynając czytać wyjaśnienie T.Horemskiego miałem wrażenie,że honor i chęć przeproszenia zawodników wziął górę nad ambicjami i chęcią wygrania za wszelką cenę.Nic bardziej mylnego. Tłumaczenie się,że te kilka kamieni które p.Tomasz wrzucił do wody jest wynikiem gapiostwa to czysta dziecinada i robienie z zawodników idiotów Jeżeli zawodnik tej klasy i z tak ogromnym doświadczeniem nie zna regulaminu to co mają powiedzieć mistrzowie okręgów dla których start w MP jest wielką przygodą.Czy mają oni prawo wrzucić do wody 5L ochotki hakowej????. Po zawodach będą się tłumaczyć,że kiedyś w Witnicy koło Gorzowa nie było limitów.Czy sędziowie też stwierdzą że nie ma przepisów który mówi o ukaraniu za oczywiste oszustwa limitowe. Pan Tomasz napisał,że poza jego plecami zaczęła się kamienna burza.W dniu zakończenia zawodów próbowałem dodzwonić się kilkakrotnie do kolegi Tomka,lecz bez powodzenia.Jeszcze kilka lat temu Tomek odbierał od wszystkich tel.lecz teraz jego sława aktorska nie pozwala mu na rozmowę ze zwykłymi wędkarzami.Proszę nie pisz kłamstw,że informowałeś sędziego głównego o swoim kamieniarskim wyczynie.Osobiście rozmawiałem z sędziom głównym w dniu 23.08.2016 o godz.17.00 który poinformował mnie że o całym incydencie dowiedział się tuż przed ceremonią wręczania pucharów.Wybielanie się przez atak na moje umiejętności wędkarskie jest poniżej pasa.Mimo twojego oszustwa uważam Cię za bardzo dobrego,wszechstronnego i z ogromnym doświadczeniem wędkarza który zbłądził przez presję swojej wody.Prowadzisz bardzo dobry sklep który mogę z czystym sumieniem polecić.Przed MP zrobiłem tam zakupy i zostałem bardzo profesjonalnie obsłużony. Szukanie innych przyczyn niż czysto wędkarskich opublikowania tych zdjęć nie ma najmniejszego sensu.Ja pierwszą turę przegrałem okrutnie,ale patrzę w lustro z podniesioną głową że walczyłem uczciwie.Jestem ciekaw jak ty się czujesz patrząc na puchar który nie powinien trafić w twoje ręce.

Paweł Fic
ZASADNICZA SZKOŁA ZAWODOWA I TO W OSTRÓDZIE !!!!!!!!!

sławek74

cyt.,,Nawet jeśli protest by wpłynął, nie ma jednoznacznej interpretacji kary w regulaminie. Konsultowałem to ze sędziami klasy krajowej i prawdopodobniej dostałbym ostrzeżenie za nieprawidłowości w nęceniu, choć tutaj jest na pewno kwestia do polemiki.''
Witam. Na wstępie chciałbym zaznaczyć ,że nie mam żadnych animozji do kogokolwiek , tylko chciałbym wyjaśnić sprawę...Nie jestem sędzią klasy krajowej tylko okręgowej i mogę się mylić ale jak dla mnie mogły nastąpić dwa paragrafy z przepisów ZOSOW w zależności jak sędziowie zinterpretują ,,nęcenie'' kamieniami.
1.Za nadwyżkę zanęty przyznaje się 3 punkty karne par.4.1.6 (moim zdaniem w najlepszym przypadku..)
2.Bardziej drastyczny to dyskwalifikacja w całych zawodach(oczywiście sprawa dyskusyjna) za posiadanie na stanowisku dodatkowej(ponad wyznaczony limit)zanęty lub przynęty po dokonanej kontroli....(ZOSOW)Oczywiście ,że sobie zdaję sprawę ,że ktoś może powiedzieć, że wszyscy zawodnicy mieli....(1/84 tego użył)ale reguluje to par.4.1.6 -ilość jednorazowo wrzuconej zanęty przez zawodnika zanęty definiuje się następująco -zanęta ciężka- bryła zanęty dowolnej wielkości (uformowana dopiero po dokonanej kontroli ilości zanęt i przynęt)...
Co do wrzucania kamieni na Świerkocinie ,pewnie za krótko tam jeżdżę (ok. 22 lat) ale jeszcze nigdy nie spotkałem się z budowaniem zapór na zawodach ,choć jakbym miał kilka kamyków w limicie to kto wie.. Wink

Pozdrawiam Sławomir Matelski.

arturro-k

jacekm

A mnie bardzo dziwi,że według Pana Horemskiego wszyscy którzy zauważyli nieregulaminowe zachowanie nie mają racji,a tylko jego wyjaśnienia są słuszne i logiczne.Samo podkreślanie swojego wykształcenia bardzo dużo mówi człowieku.

sławek74

Nie można zwalać teraz winy na zawodników ,że protestu nie złożyli. Chyba byli tam sędziowie..???

Cr4fty

No właśnie. Napisałem posta o sędziach ale komuś się to nie spodobało i posta usunięto. Co tu się dzieje. Żenada.