ja posłuchałem kiedyś rady i zostawiam jak najmniejsze pętelki - równiutkie zaciskane na wiązarce 7-8mm Podobno czym większe tym większy opór w wodzie i przynęta opada jak chce. Opad powinno się regulować wielkością śrucin - duże pętelki psują całą mizerną robotę.
W kwestii zaciskania się pętelek nie mam problemu, nawet jak się mocno zaciśnie główna pętelka to nie ma takiej opcji żeby nie rozdzielić żyłek haczykiem z nowego przyponu.
Załąmaliście mnie totalnie. Wychodzi na to że jestem stary zramolały grzyb purchawa.
Pętelki robię troche inaczej bo na głównej 10mm a na przyponie 5-6mm dlatego że jak wykonam zestaw w domu to nie zakladam haczyka i ta ciut wieksza petelka (jak świeża to jest łądnie rozdzielona a jakże !) ułatwia mi założenie gumk do naciągu na drabinke. Dopiero nad wodą zakłądam odpowiedni przypon do wody i przynety.
No i dopiero wtedy po kilku rybach zaczyna sie cyrk
ehhhhhhhh życie wędkarza wcale nie jest łatwe oj nie....
a szczególnie jak sie startuje w zawodach.
p.s. załapałem dużego wyczynowego bakcyla pomimo tych pętelek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez petrosbike dnia Wto 16:22, 27 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
ja posłuchałem kiedyś rady i zostawiam jak najmniejsze pętelki - równiutkie zaciskane na wiązarce 7-8mm
Dopiero doczytałem co napisałem, ok 2 cm ma całość czyli oczko na przyponie + oczko na zestawie. Dokładnie tak jak piszesz wszystkie oczka mam w portfelu poniżej 1cm... Sory za wprowadzanie w błąd.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach