FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

matiloch

Witam, za pewne nie którzy z was sporządzają notatki z wypadów, treningów i może zawodów ...

W tym roku mam zamiar się do tego bardziej przyłożyć, pierwsze wypady już za mną. W sumie jakieś notatki prowadzę, jednak myślę że to nie to.

Szczerze mówiąc zazwyczaj wyglądają one bardzo ogólnie, jednak chciał bym się dowiedzieć jak to robią inni, jakieś szczegóły odnośnie prowadzenia takiego "zeszytu" Very Happy

Bardzo przydał by mi się "wzór" takich notatek. Najlepiej w punktach co i jak powinno być wypisane...

Jak wszyscy wiemy taka forma jest bardzo przydatna, więc czekam na informacje.

Pozdro !

Jacek

Najprościej jest założyć zeszyt np.16 kartkowy dla każdego łowiska na którym łowimy .Zawsze mamy swoje ulubione łowiska sa to trzy cztery góra pięć,oraz te na których łowimy gościnnie.Łatwiej znaleźć cokolwiek ,albo gruby zeszyt i podzielić go na łowiska.
W każdym zeszycie robimy charakterystykę łowika,a co roku opisujemy i odnawiamy sobie dno akwenu oraz uciąg na rzece i poziom wody w danym miesiącu gdyż może ulec zmianie.
Każdy wyjazd nie powinien być monotonią tzn.każdy traktowany jak trening przed zawodami.Opis pogody ,temperatura,krotko z trzech dni poprzednich.Jeśli łowimy i brania są niezadowalające zaczynamy zmieniać zestawy. Każdy opisać ,gramaturę spławika,rozkład śrucin,grubość żyłki,długość przyponu, wielkość haczyka.Kombinować z zanętą i to wszystko pisać.... ,wymyślać wręcz kombinacje i próbować i pisać ,pisać.....to się nazywa metodą prób i błędów.Po każdej zmianie zapisać reakcję ryb-czasowo np."po zmianie zestawu który miałem wygruntowany na styk ,a nowy na pięc cm.nad dnem,ryby zaczęły reagować natychmiast jednak po dziesięciu min.brania ustały,wiec wrzuciłem kulkę zanęty ,a następnie kulkę ziemi z jokiem zaowocowało to ponownymi pewnymi braniami. Po dziesięciu min.brania osłabły, wiec ponownie zanęciłem tym razem samą ziemia z jokiem i ryba brała przez trzydzieści min.Wniosek- częsta zmiana zestawu (szukamy ryby)donęcanie tylko ziemia i jok .Zanęta na bok ryba się syci i odchodzi...."
W miarę pisania będziesz opisywał tylko szczegóły te istotne oraz wnioski ,jednak nawet jak biorą warto pod koniec łowienia sprawdzić i coś zmienić w zanęcie czy zestawie ,a po to, aby wyeliminować daną technikę czy taktykę.Ewentualnie ją w drożyć np.dodając jakiegoś atraktora zaczną wchodzić leszcze lub po prostu ryba odejdzie i brania zanikną..

Damian_Maz

Od 4 lat prowadzę takie notatki w Excelu, uzbierało się już blisko 60 zawodów, większości treningów nie notowałem.

Rubryki jakie zamieściłem w arkuszu to:

Data
Miejsce
Szacunkowo temperatura/zjawiska (deszcz/śnieg)/wiatr
Czas rozgrywania zawodów
Losowanie
Ilość zawodników/zajęte miejsce
Dominująca metoda
Inne metody
Wynik
Zanęta
Robactwo
Proporcje nęcenia głównego
Donęcanie (TAK/NIE)/CZYM
Pokonanie boków (TAK/NIE)
Błędy - wolne notatki
Wnioski - wolne notatki

Z czasem dodawałem i odejmowałem różnego rodzaju rubryki, tak wygląda mój arkusz obecnie. Polecam - fajna sprawa, gdy chce się porównać swoje wyniki na tej samej wodzie lub wyciągnąć wnioski odnośnie pory roku, dnia czy konkretnej pogody.