FORUM WĘDKARZY WYCZYNOWYCH

Hahza

Ja powróce do tematu . Niektóre zanenty trzeba namaczać długo przed zawodami poniewarz maja składniki które bardzo wolno pochłaniaja wode.
Przykładem moze byc znana kazdemu kto startuje na zawodach i nietylko zaneta M.V.D.N Gold Pro nawet na opakowani z tylu jest to opisane Smile

Stoli

Popieram kolege piszącego posta powyżej mnie.

DooLiN

Ja zawsze szykuje mieszanke dzień wcześniej.

cralus17

Według mnie przygotowywanie zanęty dzień wcześniej wcale nie jest konieczne, osobiście robię tak tylko w ostateczności, np. gdy wybieram się na ryby przed wschodem słońca ale tez nie zawsze. To wszystko zależy od stopnia zmielenia i skomponowania dodatków w zanęcie, przecież jak wiadomo składniki zanęty grubo zmielonej wchłaniają wodę dłużej, więc też powinna dłużej "odstać". Zaś zanęta drobno zmielona (np. typowa płociówka) nie wymaga tak wiele czasu na wchłanianie wody. Zwróć np. uwagę jeśli nawet grubą rzeczną zanętę przemoczysz(oczywiście nie do konsystencji papki, a z wyczuciem) to po 20-30minutach i tak będzie wymagała dodatkowej ilości wody. A co do wody z kranu wciąż uważam, że nie wpływa na pogorszenie ilości brań, chociaż to może być związane z łowiskiem na którym eksperymentowałem z wodą z kranu, wody w nim czysta nazwać nie można.

krawietz

Rafik010 · Wysłany: Śro 20:31, 17 Mar 2010 Temat postu:

– należy wstępnie namoczyć zanętę poprzedniego dnia, ale tylko wtedy kiedy do zanęty daje się takie składniki, które tego potrzebują, czyli konopie, ziarna, pestki, kakao belgijskie, kopromelasę. Wtedy warto namoczyć dzień wcześniej. Tylko nie nalej tej wody za dużo, to ma być wstępne moczenie.

piczu15 · Wysłany: Śro 21:35, 17 Mar 2010 Temat postu:

Kiedy w mojej zanęcie ma znaleźć się mleczko konopne to namaczam zanętę przed wyjazdem z domu, potem na łowisku tylko domaczam. A tak poza tym,to zanętę rozrabiam po przyjeździe na łowisko